MikeB

Agamy Brodate jako mlode osobniki wymagaja diety bogatej w bialko - czyli insekty sa podstawa ich diety. Roznorodnosc pokryje pelne spaktrum mikroelemntow. Posypki wzbogacajace zawartosc insektow w witaminy i wapn sa wymagane. 

W poczatkowym wieku 90 % insektow i 10 % zieleniny to typowe proporcje. Ja trzymam mlode na recznikach papierowych, bomlode ganiaja z wywalonym jezykiem i probuja wszystko wokol. Polujac na zywe owady, czesto chybiaja z atakiem i nabieraja piasku w pyszczek. To moze prowadzic do zaczopowan.  

Zwierzeta 6-8 miesieczne mozna przestawiac na pokarm roslinny. W tym wieku jedza duzo wiecej warzyw. Proporcje zblizone sa do 50-50. Dorosle osobniki dostaja 80% diety roslinnej i tylko niewielki 20% supplement owadzi. 

Zwierzeta przyjmujace przynakmnie 50% diety warzywnej produkuja objetosciowo duzo odchodow, ktore sa w stanie usuwac polkniety z jedzeniem piasek. 

Uwaga na temat owocow: prosze nie podawac ZADNYCH owocow. Cukier zawarty w owocach nie jest obojetny dla zdrowia kiedy jest podawany regularnie, 

Te pasozyty to roztocza - u mnie znane pod nazwa Chigger Mites. Pasozytuja nie na krwi ale na odnawiajacym sie naskorku. Przy duzej infekcji powoduja linienie non stop i moga doprowadzac do powiklan zwiazanych z nieustajacymi, zalegajacymi  wylinkami. Te pasozyty sa trudne do usuniecia, wymagaja wielokrotnych zabiegow. Rozmnazaja sie w podlozu w terrarium, wiec wszystko musi byc usuniete, 

Warto tez zaraportowac to do zrodla zakupu, bo tam tez pewnie roztocza szaleja. 

Zarowno Bing jak i Google podaje informacje na temat Hydei sturdivant. Wyglada mi to na synonim z Drosophila hydei. U nas uzywana jest najczesciej nazwa Hydei sturdivant. Fakt pozostaje ten sam, ze ten gatunek nie krzyzuje sie z D. melanogaster wystepujaca w stanie dzikim i latwo doprowadzajaca do infestacji. Cykl rozrodczy  hydei jest 2x dluzszy niz melanogaster, ale muszki sa za to duzo wieksze.

choc, zolwia, twoj, gorze, poszukalbym, widoczne, zolw, zolw, porownam. 

Tez nie ma za co, jak pomoglem.

Okres godowy u tego gatunku trwa caly rok.

Problem jaki obserwujesz jest typowy dla KAZDEGO gatunku gada. Gady mozna trzymac w grupach, ale nalezy byc wyczulonym na zachowania wlasnie takie jak obserwujesz.

Za wyjatkiem kilku nielicznych gatunkow, ktore lacza sie w pary, wiekszosc gadow spotyka sie bardzo krotko w celach rozrodczych. Poza okresem godowym kazda jaszczurka jest traktowana jako knkurent. 

To jest byc moze to co obserwujesz w swojej grupie. Samiec BYC MOZE ugania sie za samicam w celu kopulacji , ale rownie mozliwe jest ze goni je i dominuje aby usunac konkurencje. 

 W naturze samice po prostu przeniosa sie gdzie indziej, w terrarium nie ma ucieczki i samiec bedzie  je gonil. 

W takch wypadkach dobrze jest tez odizolowac samca aby regulowac proces rozmnazania i uniknac niekontrolowanych rozmnozen. 

Moim zdaniem obserwuj , i jesli samiec, ktory jest wiekszy i silniejsz, bedzie kontynuowal niedopuszczanie samic do jedzenia i wygrzewania, bedziesz musial pomyslec o rozdzieleniu grupy. 

Plamy moga byc pocztkiem grzybicy, bo zolwik nie wychodzi sie wygrzewac. Dlaczgo zolwik sie nie wygrzewa? Bo nie musi. W wodzie przy 26C nie ma potrzeby wylazic i sie grzac. Co innego jesli woda ma 18C. 

Przy niskiej temperaturze, zolwik wchodzi do wody aby zerowac. Wychodzi aby sie nagrzac i z powrotem zanurzyc sie szukajac zarelka. 

Wychodzac pod lampke bedzie wysychal,  bedzie absorbowal uvb i skorupka bedzie twarda. Suchy zolwik daja sobie rade z grzybica, bo nie spedza 24 godzin na dobe w wodzie.

Dieta nie najlepsza. Rosliny powinny stanowic 30-50% karmy. U mlodych 30  starszych 50. Krewetka jest ok jako dodatek, smakolyk. Owady, rybka(cala nie filecik) slimaki no i male dzdzowniczki beda podstawa diety. 

Supplementacja moze pochodzic wylacznie z granulatu. Nie mozesz zolwiowi zarcia posypywac bo musi je zjadac w wodzie. Posypki wiec odpadaja. Liscie mlecza zawieraja mnostwo wapnia wiec wrzuc kilka do wody, niech je zolwik szarpie. jesli w Polsce w handlu dostepne sa larwy Black Soldier Fly (BFSL) w postaci zywej lub suszonej to bedzie to dobry pokarm. Larwy te zawieraja naturalnie ogromne ilosci wapnia. Podobnie jak dzdzownice. 

Konkludujac, srodowisko nalezy poprawic i diete nalezy zmienic. Powodzenia.

@Rybaterra dobrze prawi. Najwiekszym problemem bedzie syf. 

Swierszcze zanieczyszcza bandaz i zrobi sie bakteryjna zupa. tak zanieczyszczona wode beda pic i tym samym jaszczurki beda takie zaprawione swierszcze zjadac. 

Dorosle beda staraly sie skladac w tym bandazu jajka iszybko zrobi sie nieciekawie. 

To nie jest nowy "patent". Nie przyjal sie z powodu wyzej opisanych problemow. 

Hydrozel jest dotychczas najlepszym rozwiazaniem 

Zrob najpierw kapiel w lekko cieplej wodzie z odrobina miodu. Miod ma wlasciwosci bakteriobojcze wiec nie zaszkodzi zobaczyc czy taka kapiel nie da ci pozadanego efektu. Wode z midem stosuje czesto w przypadku wypadniecia odbytu z dosc dobrym skutkiem, wiec wart sprobowac. 

Przez kilka dni trzymaj zwierze na czystych recznikach  papierowych. moga byc lekko wilgotne, aby nie przesuszyc wypadnietego narzadu. mozesz tez delikatnie wmasowac go z powrotem w torebke z ktorej wypadl. 

Powodzenia

Zaby moga diametralnie zmienic kolor w zaleznosci od temperatury, poziomu stresu, ilosci swiatla, i mnostwa innych czynnikow. 

Z tego tytulu martwienie sie zmiana koloru jest chybione. 

No tak, ale jak odroznic problematyczna od nieproblematycznej zmiany koloru?  

Jesli sie doda na poczatku pytanie

Żabka od czasu zakupu pokarm przyjęła raz, a teraz odmawia. Warunki są odpowiednie.

to jedyna odpowiedz na to jest taka - no, jak warunki w porzadku to wszystko jest w porzadku. 

Jesli zarla a teraz nie je i zmienia kolor to moze warunki nie sa w porzadku? 

No to by trzeba zaczac od warunkow. 

 Wrzuc zdjecie zaby, zdjecie terrarium i opisz jakie masz warunki z uwzglednieniem jakie stosujesz podloze i jaka jest temperatura podloza - tzn wypelnij tabelke hodowlana. link do tabelki powinien byc przypiety przy instrukcjach postowania.

Postaram sie pomoc, ale wrozbita nie jestem. Poprosze o te zdjecia i tabelke. 

Waz, ktory przyjmuje pokarm bez problemow i ciagle po tym lazi i probuje sie wydostac, moze byc ciagle niedozarty. 2 letni regius powinien wciagnac duzego szczura, jesli jest prawidlowo prowadzony. Czym karmisz? Niektorzy ciagle trzymaja regiusy na myszach. Jesli to ten przypadek to waz jest ciagle glodny. Sprobuj nakarmic wiekszym pokarmem. 

Ni i zabezpiecz lepiej te otwory wentylacyjne. 

 Powodzenia. 

weterynarza od egzotyków,stwierdził jednak sen,ale musi zrobić badania żeby nie doszło np do gnicia pokarmu w jelitach to zrobił lewatywę,kal do badania na pasożyty i krew,w razie czego będzie leczyć na śpiąco

To jest kompletny stek bzdur!

Albo ty cos pokrecilas i nie zrozumialas co wet powiedzial, albo weterynarz kupil dyplom na Rozycu. 

Co niby, nie mozna wybudzic zwierzaka? Jakies lecznie na spiaco Lewatywa ?!! To co Wet stwierdzil zaczopowanie?  

Pierwsza rzecz kiedy analizujesz problem to jest zawsze sprawdzenie jakie ma warunki podstawaowe. Rozmiar terra, urzadzenie , zrodlo swiatla i ciepla, wilgotnosc, temperatura, gradient temperaturowy itd.

Kiedyzs tutaj podstawa bylo wypelnienie tabelki gdzie te wszystkie informacje byly zawarte. 

Ta tabelka byla po to aby sie o to wszystko nie pytac. Zdjecia zbiornika, mile wskazane. 

Nie zdajecie sobie sprawy ile razy mozna zwierzeciu pomoc zaledwie tym, ze sie prawidlowo terrarium urzadzi. 

Jesli nie trzymasz zwierzaka na zewnatrz, gdie temperatura spada w nocy do 8-10C to nie ma takiej opcji, ze ci Agama w sen zapadla, nie da jej sie wybudzic i lleczenie bedzie na spiaco. 

To jest taka bzdura, ze jesli ty czgos nie pokrecilas to zwroc sie do innego weta. 

Wrzuc zdjecie jaszczurki i terrarium. To nie to samo co badanie zwierzaka, ale moze bedzie cos co sie od razu rzuci w oczy. 

Masz do czynienia z TROPIKALNYM gatunkiem! On nie zapada w sen zimowy bo zimy w tropikacz NIE MA! 

Grzybiczne infekcje wygladaja podobnie i mam nadzieje , ze sie myle, ale mi to wyglada na YFD - Yellow Fungus Disease. 

Jesli mozesz dac probke do badania w laboratorium, przez swojego weta, to powinienes  to zrobic natychmiast. 

YFD jest nieuleczalna choroba, ktora latwo przenosi sie na inne Agamy Brodate.  Nadzieja w tym, ze to nie jest wariant YFD i dlatego nalezy zbadac i potwierdzic albo wykluczyc ze jest to YFD. 

W przypadku YFD te zolte narosla sa ostatnim, nie wstepnym objawem choroby. Poniewaz ten grzyb jest super infekcyjny, nalezy podjac dzialanie natychmiast. 

Jesli zostanie potwierdzony, nastepnym krokiem jest eutanazja. 

Jedyna dobra strona YFD jest to, ze atakuje tylko Legwany Zielone i Brodacze. 

Jesli wyjdzie, ze to nie jest YFD, aplikacje antybiotykowe powinny pomoc. 

Powodzenia

Zacznijmy od tego, że pytanie dotyczy węża mahoniowego - czyli Boaedon fuliginosus, lub jak obecnie prawidłowo powinno się go nazywać Lamprophis fuliginosus.

Zawsze myslalem, ze oba rodzaje sa uzywane synonimowo, ale @Aanima wspomniala ze jest roznica zasadnicza.  Poszperalem i tak mi wyszlo.  Wiec chyba nalezy sie sprostowanie 

Boaedon is a genus of African lamprophiids consisting of the "brown" house snakes. The genus was originally described by Duméril but the species contained were reclassified as Lamprophis by Fitzinger in 1843, this taxonomy remained widely accepted until November 2010 when a phylogenetic study was published by C.M.R Kelly et al. who resurrected the Boaedon clade.

tlumaczenie:

Boaedon jest rodzajem  Afrykanskich Lamprophiids-ow na ktore skladaja sie "brazowe" weze domowe. Rodzaj pierwotnie opisany przez Dumerila, ale gatunki jakie rodzaj obejmowal zostaly zreklasyfikowane jako Lamprophis przez Fitzingera w 1843. Ta taxonomia byla ogolnie przyjeta do listopada 2010, gdzie badania filogenetyczne  zostaly opublikowane przez C.M.R. Kelly, ktory na powrot wprowadzil je do rodzaju Boaedon.

Wedlug tej informacji Boaedon jest prawidlowa nazwa rodzaju i najbardziej aktualna. 

Malego weza nie przekarmisz, bo nadwyzki energetyczne ida we wzrost. Jak waz osiagnie dojrzalosc i jego wzrost nie bedzie taki dynamiczny nadmiar pozywienia przelozy sie na otylosc. W tym stadium, nie ma ryzyka zatuczenia, wiec mozesz zwiekszyc wielkosc karmowki, (jesli rozmiar weza na to pozwala) ilosc podawanej karmowki czyli zamiast jednego oseska, moze dwa? lub czestotliwosc karmienia. 

Najbardziej dynamiczny bedzie wzrost jesli bedziesz karmil, mniej czesto ale to wypelnienia, czyli najwiekszym rozmiarem jaki waz jest w stanie przyjac, Czyli rzadziej a wiecej  anizeli czesciej  w mniejszym rozmiarze.

Powodzenia. 

Jak najbardziej bedzie wystarczajace. Oba gatunki zasiedlaja podobny biotop, wiec nie bedzie trudnym urzadzenie terrarium w taki sposob, aby zapewnic prowidlowe srodowisko obu gatunkom. Mozna bedzie dolozyc jeszcze pare gatunkow w przyszlosci. Wazna rzecza jest aby zwierzeta byly zblizone do siebie rozmiarowo. Unikniesz problemow zwiazanych z karmieniem owadami o roznych rozmiarach i niekorzystnych interakcji miedzygatonkowych. 

może do weterynarza ją zawieś ale jak leczenie będzie kosztować więcej niż agama to moim zdaniem nie warto

Kolego, to co sugerujesz jest kwintesencja wszystkiego co zle w naszym hobby. Jesli podejmujesz sie obowiazku utrzymywania zwierzecia, to takze dotyczy prawidlowego sprzetu, jedzenia i pomocy weterynaryjnej. Jesli nie jestes gotowy ponosic koszty opiekki, to nie podejmuj sie opieki nad zwierzeciem.