MikeB

Koszt tylko inspekcji USFWS przy wywozie pokryje ci nowego gekkona w Polsce kilkukrotnie. Jak sie upra to dojdzie koszt transportu cargo, bo moga nie pozwolic wziac do podrecznego. Ogolnie wchodzisz w kilkaset dolcow. koszt eksportu jednego i setki gekkonow bedzie taki sam.  Dochodza do tego szykany (potencjalne problemy natury biurokratycznej) na imporcie w Polsce plus jakies koszty odebrania cargo. 

Czyli , jak madrze @mrsnake pisze, daj sobie spokoj i kup pupila na miejscu, w Polsce.

Z charakteru twojego pytania i z poprzedniego postu wynika, ze masz problem z przetrzymywaniem karmowki, ktora moze uciec i zainfekowac mieszkanie. Rodzina staje okoniem, czyz nie? 

Niestety, roslinny pokarm dla kameleona to zaledwie dodatek, suszony swierszcz nie bedzie latwo przymowany a mole woskowe nie sa dobrym pomyslem na stala diete. szybko doprowadza do otylosci i problemow z tym zwiazanych. 

Zdecydowanie lepiej jest wynegocjowac z rodzina kompromis, badz wybrac inne zwierze, ktore nie bedzie powodem konfliktu jesli chodzi o zywy pokarm. 

Nikt nie wie co widziales na gieldzie, chyba,ze byl z toba na gieldzie. Byc moze nie wiesz jak wyglada czarna mamba a tylko myslisz, ze wiesz. Mogla to byc takze czarna mamba. 

Kto pobieral krew z ogona jaszczurki ,ktora jako system obronny inicjuje autotomie?!!  Jesli to wet to chyba trzeba bedzie zmienic fachowca. Bo z niego to raczej slaby.

To wyglada jak grudki podloza. wiec twoje przypuszczenie jest prawdopodobnie wlasciwe. 

Na Florydzie legwany wystepuja w stanie dzikim. Podobnie jak siatki i tygrysy. Jest to konsekwencja wypuszczanych zwierzat z hodowli, ktorych wlasciciele "zwracaja im wolnosc". Podobny proceder istnieje niemal w kazdym kraju . Ludzie robia glupie rzeczy bezmyslnie, bez zastanowienia sie nad konsekwencjami swoich czynow. Inntrudukcja obcych elementow do srodowiska , a takimi sa wlasnie gady, ktorym "zwraca sie wolnosc", powoduje zaburzenia rownowagi ekosystemu i jedyn wyjsciem pozostaje eksterminacja. jesli wprowadzi sie plastyczny gatunek latwo adaptujacy sie do nowego srodowiska konkurencja jaka stanowi dla rodzimych gatunkow moze doprowadzic do zaniku lokalnej fauny. 

Nie byloby przykrych filmow gdyby ludzie mysleli o tym co robia i przestrzegali lokalny praw odnosnie wypuszczania zwierzat z hodowli na wolnosc. 

Gen lavender jest dosc wysoko wyceniany, wiec jesli dostajesz lavenderka, to najczesciej wiesz , ze zaplacilas za ta genowa kombinacje. Jak @barik pisal, bez rodzicow nie mozna zakladac, ze gen jest tylko dlatego, ze przypomina wygladem taka ekspresje na zdjeciu. Mozesz miec cicha nadzieje, ale nie obstawiaj tej opcji.

To moze byc bardzo jasny ghost. czyli hypo anery albo ultramel anery.  I wzor sie zgadza i oko sie wowczas zgadza.

Niestety granica miedzy Kanada i USA jest troche zaporowa. Zbyt wiele formalnosc nalezaloby dopelnic i ogolnie cala sprawa wyjdzie dosc drogo. Na pewno znajdziesz firme , ktora operuje wewnatrz USA, ktora wysle zwierzaka za niewielka doplata. 

Import z kanady bedzie finansowo nieoplacalny. 

Jesli jaszczurka jest w trakcie leczenia, czego oczekujesz piszac ten post?  Czy leczenie zalecil weterynarz? Czy twoja jaszczurka cokolwiek je? letargiczne zwierze nie otwierajace oczu wskazuje na wycienczenie. 

Wrzuc zdjecia jaszczurki i terrarium. 

Hybrydyzacja gatunkow to raczej unikalna sprawa. Wedlug zalozen tu podanych samo trzymanie zwierzat w jedym terrarium jest juz niejako determinujace, ze hybrydyzacja nastapi. Idac za tym rozumowaniem wiekszosc sympatrycznie wystepujacych gatunkow powinna hybrydyzowac. No i co, hybrydyzuja? 

Spiew ptakow, taniec godowy, kolory przybierane w okresie godowym sa czynikiem na ktore ten sam gatunek odpowiada instynktownie. to znaczy, ze nie odpowiada na sygnaly wysylane przez inne gatunki. To jest dokladnie ten system, ktory annonsuje _ tu jestem, naleze do tego gatunku i jestem gotowy ( najczesciej samiec wyraza swoja gotowosc, a samica ja akceptuje) do rozrodu. 

Gonienie sie jaszczurek roznych gatunkow w terrarium jest wynikiem konkurencji o wyspe ciepla, dostep do karmy i bezpieczenstwo kryjowki. 

Jest aseksualne, poniewaz samica A.sagrei nie odpowiada na sygnaly A.carolinensis, ktorych on raczej nawet nie wysyla tylko goni konkurenta ze swego terytorium. To odnosnie kopulacji, ktorej zapene nigdy nie obserwowalas @Itismenat.

Druga sprawa jest to o czym wspomina @stoq. nawet gdyby mozna by dokonac sztucznego zaplodnienia i krzyzowki pomiedzy gatunkami, nie wiadomo czy w ogole by to nastapilo i jak by sie taki zarodek rozwijal. 

Wyspa doktora  Moreau jest czysta fantazja. Naturalna hybrydyzacja  wystepuje rzadko i najczesciej dotyczy blisko spokrewnionych gatunkow. Sztuczna wymaga trikow i zabiegow majacych na celu oszukac naturalny system identyfikacji swojego wlasnego gatunku. 

masz racje, to samiczka

Patogen nie zabije w ciagu 2 dni. Substancje toksyczne - no niby teoretycznie nasaczone jakims swinstwem mogly by byc przyczyna, ale prawdopodobienstwo tego jest raczej znikome. Przeplukanie woda powinno dac pozytywny efekt. 

Ja przypuszczam, ze zabka po prostu wyschla. 60-70% wilgotnosc to nie jest jakies szalenstwo i w takim terrarium na pewno sa suche miejsca. Bedac nowym terenem dla swiezo zakupionego osobnika miejsca bardziej wilgotne, jezeli w ogole istnieja w terra moga byc jeszcze nieodkryte dla nowej zabki. Ciagle uwazam, ze terrarium jest zbyt suche dla zab. Faunaboks wewnatrz terra zapewnia wlasciwa wilgotnosc ORAZ dostep do wody (mokry recznik papierowy na dnie faunaboksu) samo terra bedzie zbyt suche i to powoduje padanie plazow. 

Jakie jest obecnie podloze w terra i gdzie jest zrodlo wody do rehydracji zabek? 

Stwierdzenie , ze rzekotki sa zwierzetami stadnymi jest absolutnie bledne!

czy ktokolwiek zaobserwowal poza okresem godowym kilka rzekotek na jednym krzaku, drzewie?  Ci z nas, ktorzy wyprawiaja sie w teren aby obserwowac rodzime plazey na pewno to potwierdza. W tropikach takze rzekotki obserwowane so pojedynczo. Na sluch mozna zlokalizowac wiele osobnikow na  stosunkowo malym terenie, ale kazdy osobnik odzywa sie z innego miejsca. W skali zbiornika nie mozna mowic o zadnym "stadzie"

Podobne twierdzenie ma raczej za zadanie zbajerowanie kupujacego poza jednym aspektem. Tym aspektem jest rozmnazanie. Podczas kiedy para rzekotek jest odpowiedzialna za zlozenie i zaplodnienie zlozonych jaj, proces ten osiaga sie poprzez ekspozycje samicy do wielu samcow, ktore rywalizujac poprzez wokalizacje wprowadzaja samice w odpowiedni "nastroj" 

Jest troche uproszczony schemat, ale puenta jest to, ze aby rozmnazac sukcesywnie plazy bezogonowe, potrzebna jest grupa.  Ale, zeby to byl wymog chowu, bo zwierzeta sa stadne, to raczej wyssana z palca historia. 

Tez bym pomyslal, ze to byc moze efekt od lampy blyskowej rozpraszajacy swiatlo na soczewce oka. Jesli jednak widzisz "zacme" bez flesza to moze byc to problem zwiazany ze zla dieta. Jedyny konkretny przyklad jaki mi sie nasuwa to przypadek mojego Thamnophis marcianus - ponczosznik kratkowany. Zasadniczo jest to waz rybozerca. mozna tez dokarmiac dzdzownicami i okazjonalnie podawac male ssaki.  Zabami, niestety nikt nie karmi. 

Wiekszosc hodowcow stara sie przerzucic weze na przyjmowanie  gryzoni tak szybko jak to jest mozliwe, bez jakiejkolwiek refleksji, ze moze byc to zly pokarm dla weza prowadzacy do problemow zdrowotnych. Ten aspekt jest czesto ignorowany badzi rozpatrywany jako malo wazny.  Niestety, wzorujac sie na sugestiach innych, takze przerzucilem weza na gryzonie i odrzucilem aspekt zbalansowanej diety na konto wygody. takie podejscie doprowadzilo do slepoty pelnej u jednego weza i czesciowej u drugiego. W oku pojawila sie zacma. Pozniej w rozmowach z weterynarzem na ten temat sugerowano, ze przyczyna byla zbyt bogata i monotonna dieta u gatunku gdzie nowy , podstawowy pokarm byl w najlepszym wypadku okazjonalny. Diete poprawilem. zatrzymalo to postepujaca zacme ale jej nie cofnelo. Oba weze trzymalem pozniej wylacznie jako "pets" a nie jako osobniki rozplodowe. 

Powyzszy przyklad sklania mnie do zapytania o diete jaka stosujesz u swojego warana. Podobnie jak u mojego weza, nagminnie karmi sie warany gryzoniami. Taka dieta jest zbyt monotonna i doprowadza do otylosci przetluszczenia watroby.

Jaka diete stosujesz u swojego warana? 

Gekkon wyraznie preferuje jeden typ pokarmu. Prawdopodobnie dlatego, ze jest mu dobrze znany. Mozesz podawac larwy ale ostroznie, Sa one ubogie wartosciowo i tuczace. dla mlodego gekkona raczej tylko jako dodatek a nie podstawowa dieta. Probuj dalej tak jak robilas to do tej pory. W koncu gekkon wyduma, ze inne owady tez sa jadalne. Troche cierpliwosci. Larwy macznika podawaj jako ostatni pokarm a nie pierwszy. Glodny gekkon bedzie bardziej spolegliwy aby sprobowac nowego pokarmu.