





Tatry - ostatnie tchnienie lata
tatry góry wyprawa podróż plener krajobrazy przyroda wrzesień jesień
Z cyklu podróże fotograficzne, tym razem nasze Tatry. Krótki, 3 dniowy wypad fotograficzno-turystyczny. Pogoda nie dopisała na wspinaczkę, ale dramatyczne chmury zawsze przydają zdjęciom nutkę dramatyzmu. Tatrzański Park Narodowy to jedno z tych miejsc, które wygląda magicznie o każdej porze roku i zawsze zaskakuje czymś niezwykłym. Ze względu na porę, uświadczyliśmy niewiele owadów i pajęczaków, których nawet nie obfotografowaliśmy. Jednak dzika przyroda i tak dała o sobie znać...

Widok na Dolinę Pięciu Stawów Polskich. W tle Orla Perć zasnuwana chmurami.

Ze szlaku na Szpiglasową Przełęcz...

Rozstaje dróg pod Mnichem.

Łańcuchami w dół...

W Dolinie Pięciu Stawów Polskich.

W tym roku było wyjątkowe zatrzęsienie świstaków.

Żabie szczyty i Żabia Lalka

Wrzesień to początek rykowiska jeleni. Tu łania z młodym.

Rzut oka na Miedziane.

Rejon Wielkiego Stawu Polskiego.

Schronisko w Pięciu Stawach.

Ostro w dół

Chmury na niskim pułapie. W centrum, Kozi Wierch.

Pusta Dolinka, zamknięta ścianami Zamarłej Turni.

Widok na Dolinę Pięciu Stawów Polskich. W tle Orla Perć zasnuwana chmurami.

Ze szlaku na Szpiglasową Przełęcz...

Rozstaje dróg pod Mnichem.

Łańcuchami w dół...

W Dolinie Pięciu Stawów Polskich.

W tym roku było wyjątkowe zatrzęsienie świstaków.

Żabie szczyty i Żabia Lalka


Wrzesień to początek rykowiska jeleni. Tu łania z młodym.

Rzut oka na Miedziane.

Rejon Wielkiego Stawu Polskiego.

Schronisko w Pięciu Stawach.

Ostro w dół


Chmury na niskim pułapie. W centrum, Kozi Wierch.

Pusta Dolinka, zamknięta ścianami Zamarłej Turni.
Świetne zdjęcia. Odwiedzałem góry kilka razy w tym roku, ale do tatr nie dojechałem
Niestety rok stracony 