Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?






- - - - -

AF Nikkor Micro 60/2.8D

Napisany przez Dark_Raptor, w Test, Fotografia, Makrofotografia 18 lipca 2013 · 3 186 wyświetleń

makro nikkor nikon 60 macro micro makrofotografia test obiektyw fotografia
Dziś przyszedł czas na test drugiego, systemowego szkła makro. Zajmuje ono dość ważne miejsce w naszej szklarni. Nikkor Micro 60/2.8D to naszym zdaniem jeden z najlepszych wyborów dla początkującego fotografa „drobnicy”. Dlaczego? O tym, między innymi, właśnie jest ten wpis…

AF Nikkor Micro 60/2.8D


Jednym z najczęstszych powodów narzekania na obiektywy makro jest ich cena. Nowe, systemowe konstrukcje rzeczywiście są w stanie wypatroszyć nasz portfel. Ich ceny potrafią osiągać poziom kilku tysięcy złotych. To może coś innego? Obiektywy niezależnych producentów mogą nie zawsze trzymać określone parametry, a przynajmniej tak się kiedyś często zdarzało. Naturalną koleją rzeczy było więc poszukiwanie środków zastępczych (np. jasne obiektywy stałoogniskowe na pierścieniach pośrednich) lub eksperymentowanie (np. mocowanie szkieł „na odwrotkę”). Warto jednak pamiętać o systemowych szkłach, tylko należących do starszych generacji. Optycznie, czyli tym co nas najbardziej interesuje, nie odbiegają od nowych obiektywów. O większość dodatkowych „ficzerów”, które nam nowości zapewniają, możemy spokojnie zapomnieć. Nie często nam będą potrzebne.

Pycanum rubens


Budowa i mechanika

Nikkor prezentuje się jako klasyczny, profesjonalny obiektyw wersji „D” (są poprzednikami ostatniej generacji „G”, zoptymalizowanej pod cyfrowe lustrzanki). Zbudowany jest z plastiku, jednak bardzo mocnego i wytrzymałego na otarcia i uderzenia. Bagnet jest metalowy, z dość płytko osadzoną tylną soczewką. Nie należy o tym zapominać podczas przepinania lub odkładania go, bez założonych ochronnych dekielków. Można ją łatwo zarysować.

Obiektyw nie należy do specjalnie dużych. Jego rozmiary to 70x74,5 mm, a waga wynosi 440 g. Mieści się w kieszeni, więc można go mieć zawsze pod ręką. Przód obiektywu, wraz ze zwiększaniem skali odwzorowania, wysuwa się jednak na dość znaczną odległość. Jego „młodszy brat” posiada wewnętrzne ogniskowanie –IF, ma więc stałe rozmiary. W odróżnieniu od Nikkor Micro 105/2.8D, przednia soczewka nie jest aż tak eksponowana, przez co jest lepiej chroniona. Zakładając filtr UV, możemy się już o nią nie martwić.



Krople


Avicularia diversipes


Jak wszystkie obiektywy z serii „D”, sześćdziesiątka nie posiada własnego silnika. Nowy model posiada wbudowany napęd AF-S. Utrudnia to trochę życie użytkownikom korzystającym z amatorskich lustrzanek (np. D3000, D5000) gdyż ostrość możemy ustawiać wyłącznie manualnie. W makrofotografii nie jest to jednak problem, gdyż z reguły pracuje się na ostrzeniu ręcznym.

Pierścień ustawiania ostrości chodzi dobrze. Ma on spory skok, dzięki czemu precyzyjnie się go reguluje. Przełącznik ustawiania limitu ogniskowania, położony z boku Nikkora, to dobry patent na przyspieszenie pracy autofocusa. Obiektyw przelatuje tylko przez określony zakres, co skraca czas oczekiwania na złapanie ostrości. Pierścień przysłony jest bardzo mały i niezbyt wygodny w ustawianiu. Jednak użytkownicy Nikonów nie muszą się nim przejmować, bo i tak z niego nie będą korzystać (no chyba, że używają starszych, analogowych korpusów). Sześćdziesiątka w wersji „G” tego pierścienia w ogóle nie posiada.

Optyka

Obiektywy Nikona typu „Micro”, dzięki niezależnie poruszającym się grupom soczewek (CRC - automatic close-range correction), pozwalają na bliskie ogniskowanie, czyli uzyskiwanie dużych skali odwzorowania, nawet 1:1 z „gołym” obiektywem.

Wycinek kadru 1:1


W skład obiektywu wchodzi 8 soczewek w 7 grupach. Pole widzenia, dla pełnoklatkowej matrycy, wynosi 39,4 stopni. Średnica mocowania filtrowego to 62 mm. Minimalna odległość ostrzenia to ok. 22 cm. Szkło jest ostre już od maksymalnego otworu, zarówno w centrum kadru jak i na krawędziach. Dopiero jego przymykanie, najczęściej powyżej f20, daje wyraźny efekt dyfrakcji.

Powłoki przeciwsłoneczne sprawdzają się całkiem dobrze. Efektów w postaci bardzo dużego spadku kontrastu i specjalnie przeszkadzających odblasków przy pracy pod światło nie zauważyliśmy. Nowy model ma poprawione powłoki, więc może dawać lepsze rezultaty. Podobnie brak jest wyraźnej aberracji chromatycznej. Obiektyw spisuje się więc znakomicie w każdych warunkach.

Staphylinidae


Użytkowanie

Mając porównanie z kilkoma dedykowanymi obiektywami makro, możemy śmiało powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych konstrukcji tego typu. Ze względu na rozmiary i wagę, to ten Nikkor zabierany jest na niemal każdą naszą wyprawę fotograficzną. Sprawdził się w bardzo różnorodnych sytuacjach, z łażeniem po deszczowej dżungli włącznie.

Jego ogniskowa ma swoje wady i zalety. Wadą jest bliski dystans ostrzenia. Aby fotografować płochliwe owady, trzeba wyposażyć się w coś dłuższego. Minimum to stopiątka, a najlepiej coś ze 150 lub 180 mm. Z drugiej strony, zyskujemy troszkę więcej światła, a więc mniejsze ryzyko poruszenia zdjęcia. Kolejny plus, to ciut większa głębia ostrości i w miarę sensowna ogniskowa (kąt widzenia jak przy 90 mm) na matrycach DX. Jednak najważniejszą przewagą tego szkła, zwłaszcza dla wielbicieli ekstremalnego makro, jest uzyskiwanie większych skali odwzorowania z pierścieniami pośrednimi. I rzecz dość ważna, dzięki swojej wadze, Nikkor nie ma takich problemów przy współpracy z Kenko jakie odnotowaliśmy przy stopiątce (http://www.terrarium.pl/blog/16/entry-29-af-nikkor-micro-10528d/).



Drosophila sp.


Podsumowanie

Dlaczego to szkło można polecić początkującym makrofotografom? Przede wszystkim ze względu na stosunek jakości do ceny. Jeśli trafimy na dobrą okazję, można zakupić takiego Nikkora nawet za 700 zł (trafiają się takie sztuki na znanym, dużym serwisie aukcyjnym). Mieszczący się w granicach 1000 zł koszt „pełnokrwistego” szkła makro, w zestawieniu z cenami nowych i konkurencyjnych konstrukcji, wydaje się wyjątkowo atrakcyjny. Zestawiając obiektyw z tanim, amatorskim korpusem, otrzymujemy sprzęt pozwalający na wykonywanie zdjęć na profesjonalnym poziomie, ograniczonym głównie umiejętnościami fotografa.

A czy profesjonalista też powinien zainteresować się tym szkłem? Oczywiście, że tak i to nie tylko ze względu na wyżej wymienione przyczyny. Jeśli ktoś zajmuje się głównie makrofotografią wie, że czasem przydają się obiektywy o różnych ogniskowych. Sześćdziesiątka sprawdzi się w sytuacjach, do których nie zawsze nada się coś dłuższego. Warto mieć ją więc w swojej torbie lub plecaku.



Mastigoproctus giganteus


Zestaw do nocnej fotografii






Przeszukaj mój blog

użytkownicy przeglądający

0 zarejestrowanych terrarystów, 0 gości, 0 anonimowych terrarystów

Ostatni odwiedzający






© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.