piter20020

@JanKowalski Zawsze podczas karmienia miej przy sobie pojemniczek, którym będziesz mógł nakryć uciekiniera. Poczujesz się zdecydowanie pewniej. Choć z doświadczenia powiem, że młode Avi nie są chętne do uciekania poza gniazdo.

A teraz zaspokój naszą ciekawość i pochwal się zdjęciem czterech maluchów.

W innym wątku piszesz, że jesteś doświadczonym hodowcą, a co chwilę zakładasz tematy, na które potrafi odpowiedzieć każdy z podstawową wiedzą terrarystyczną. Tak jak pisze @Waariat to normalne, że ptasznik plecie pajęczynę, nie spotkałem się jeszcze z osobnikiem, który by tego nie robił. Jeżeli masz jadowite gatunki, jak wcześniej wspominałeś to radzę uważać przy takim poziomie wiedzy.

Zbyt młody osobnik, żeby być pewnym co do gatunku.

@Dominik95 Takie maluszki bardzo często boją się ruchomego jedzenia. Miałem duży problem z moją parahybaną, dopóki nie zacząłem zabijać turków.

Larwy mącznika czy drewnojada raczej nie powinny stanowić jedynego pokarmu. Przy maluszkach skierowałbym się w stronę wylęgu karaczana tureckiego. Nie są wymagające i nie wspinają się po pionowych powierzchniach.

Ruchliwe i pobudzone gatunki? Hmmm. Jeśli nie boisz się szybszych pająków to z takich kolorowych warto rozważyć np. Caribena versicolor, Dolichothele diamantinensis, Avicularia sp. amazonica manaus czy Ybyrapora diversipes. Moje sztuki nigdy nie odmawiają pokarmu i atakują od razu po wrzuceniu karaczana/świerszcza. Do tego bardzo szybko rosną. Przy diamantinensis jedynie trzeba bardziej uważać, bo straszny agresor, ale z czasem takie gatunki sprawiają większą frajdę ; )

Odpuściłbym rodzaj Brachypelma jako jedyny w hodowli. Przy większej ilości gatunków mogą stanowić taką odskocznię od tych ciekawych, ruchliwych i ciągle głodnych, ale jeśli miałbym je hodować same, to szybko odpuściłbym temat terrarystki z powodu nudy. Po prostu. Rzadko jedzą, zakopią się i nie wychodzą. Oczywiście mówię tu o maluszkach, od których najlepiej zacząć swoją przygodę. Chłopaki wyżej już podpowiedzieli bardzo ciekawego ptasznika dla początkujących — Chromatopelma cyaneopubescens. Słaby jad jak Braszki, tylko zdecydowanie szybsza. Geniculata też będzie super, na pewno nie będziesz się nudził. A odnośnie grzania matą, jeśli chcesz grzać to rób to od boku/tyłu pojemnika.

1)Lasiodora Parahybana 2)Nhandu Tripei lub Pterinochilus Murinus 3)Ceratogyrus Darlingi lub Ceratogyrus Sanderi 4)Brachypelma Albopilosum,Pozdro

Prosimy o nie wprowadzanie w błąd młodszych stażem hodowców. To naprawdę nie pomaga. A odnośnie zdjęć to jedynka prawdopodobnie to właśnie parahybana (mocne światło do zdjęcia i dlatego wyszła jasna). Dwa to Pseudoclamoris gigas. Trzy Ceratogyrus marshalli, a cztery samiec Brachypelma albopilosum.

Zgadzam się z kolegą @Emcet. Kup na początku coś z rodzaju Psalmopoeus i zobaczysz z czym to się je. Są bardzo szybkie i często skaczą (jak Poe właśnie). Odnośnie metallici to może nie jest agresywna jak inne gatunki z tego rodzaju, ale w bieganiu w różne strony po terra to chyba jest numerem jeden. Moja sztuka to totalna wariatka i żadna inna moja Poe tak się nie zachowuje.

Przy Poe pewnie będziesz miał tak, że pajęczyny nie będzie prawie wcale, a tuż przed wylinką coś tam się pojawi. Niektóre sztuki za młodu lubią też kopać. Nie ma czym się przejmować. 

@Jaykob1986 Korek z wodą dla tak małego ptasznika to nie jest zbyt dobry pomysł. Ryzyko utopienia. Geniculata L2 jest mikroskopijna.

Irminia ma to do siebie, że długo szykuje się do wylinki. Miesiąc "bunkrowania" to jeszcze nie jest długo jak na ten gatunek Plusem jest to, że mają naprawdę duże przyrosty, choć nie takie jak pulcher czy cambridgei.

W moim przypadku przy L5 zaczął być widoczny niebieski kolor przy dobrym oświetleniu.

Najważniejsze, żeby codziennie wymieniać te ręczniki. Ewentualnie wsadź kawałek mięsa jako przynęta i również wymieniaj codziennie z ręcznikami. Powinny zejść. Jeśli to nie pomoże to poczekaj do wylinki i tuż po tym procesie usuń ją z pojemnika. Wszystkie powinny na niej zostać.