Termometr zwykły najzwyklejszy rtęciowy akwarystyczny. Nie ma co się bawić w jakieś wynalazki na przyssawkach, bo jak zamontujesz żarówkę, to i tak musisz całe terrarium obadać tym termometrem. Nie tylko przy szybach, ale też przestrzeń w środku. (Polecam prowizoryczny stojaczek z drutu. Można go sobie wtedy dowolnie wyginać i ustawiać w terrarium.)
Żarówka UVB 5% wystarczyć powinna spokojnie przy odpowiedniej temperaturze i wyspie ciepła. Mocniejszą UVB 8%, a nawet 10%, można dać na zimę, kiedy jest chłodniej, szybko się robi ciemno i pomieszczenie jest dużo słabiej oświetlone. Oczywiście testujemy jak to działa zanim ktoś w terrarium zamieszka.
Co do mocy to na takie terra, moc 25-30W powinna wystarczyć. Czterdziestka już może być za mocna... Najlepiej kupić dwie żarówki, w tym jedną słabszą i jedną mocniejszą (chodzi o ilość W) i sprawdzić, bo w naszym klimacie prawie połowa roku to okres grzewczy i warto się do tego dostosować. Na żarówkę koniecznie jakaś osłona. Ja robiłem takie z koszyczków na długopisy, sprawdzały się idealnie. Poniżej foto:
Alternatywną opcją jest kupienie słabej żarówki UVB 5%, np. 5-10W i dołożenie do terra jakiegoś innego źródła ciepła. Np. kabel/mata grzewcza albo druga żarówka, tym razem bez UVB ale zapewniająca temperaturę. Kontrolować będzie łatwiej, ale za to kabli do pochowania będzie więcej.
Co do ilości godzin naświetlania UVB w ciągu doby, to zależy głownie od twojej cierpliwości i trybu w jakim funkcjonujesz. Mi się wszystko odpala o 7 rano (kiedy i tak jestem juz w pracy), a gaśnie o 21, tak żebym mógł spać. Plusem też jest to, że noc w terrariach, pokrywa się z nocą poza moim domem. Raz, że mi światło nie przeszkadza, to dwa łatwiej zapewnić odpowiednie spadki temperatury (o ile jest taka potrzeba).
W lecie ten okres można wydłużyć o 2 godziny, np. od 6 do 22. Nic się stać nie powinno, jak temperatura i wilgotność się będą zgadzać. W Jemenie słońce smoli długo, ale kameleon to też nie pustynny gekon, i z reguły nie jest w ekspozycji na słońcu przez cały dzień. Lubi odpocząć, więc trzeba mu zapewnić i takie miejsce.
Poza tym unikaj sytuacji, w których twoja noc będzie dla kameleona dniem i odwrotnie, bo zwierzak będzie żył w ciągłym stresie... jak i najprawdopodobniej ty.
Pozdrawiam