Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


BigStar

Użytkownik od 26 cze 2019
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lis 25 2020 22:20

#1903993 czy kupno zwierząt w sklepie internetowym e-bazyliszek.pl to dobry pomysł?

Napisany przez BigStar na 07 maja 2020 - 13:15

Cześć,

Jeśli chodzi o sposób nabycia pupila, niestety... nie ma ideału. Jednak jeśli mogę doradzić, znajdź u siebie w okolicy jakiegoś pasjonata hodowce (ale takiego nie Janusza Biznesu) i kup od niego. Drugie wyjście to wstrzymać się do giełdy (jak już ruszą), Kupno w jakimkolwiek wysyłkowym sklepie dla mnie mija się z celem, bo nie widzę "co biorę". Kupując gada, nawet jeśli się nie za bardzo znasz (a powinieneś najpierw właśnie poczytać "na co zwracać uwagę kupując") to możesz wyłapać niepokojące wskazania i ominąć szerokim łukiem dane zwierze (wiem, zabrzmiało okrutnie, ale póki ludzie będą kupować pół gołębia-pół jaszczurki, to będą się One pojawiać mixowane przez "bizmesmenów"). Czasem warto też dopłacić i mieć pewne zwierze, a nie przykrą i sentymentalną przygodę. 

 

Reasumując, poszukaj na grupach/portalach czy nawet w google (na fb jest bardzo fajna grupa, terrarystyka-nadwyżki) i znajdź coś obok siebie (zdziwiłbyś się gdzie się nie znajdzie miłośników egoztyki). Jeśli zaś nie chcesz, i możesz... a powinieneś móc, poczekaj i wybierz się na giełdę (najlepiej z osobą obeznaną w hobby). Odradzam sklepy, chyba że znasz hodowce, a sklep dla niego jest bardziej formą "prezentacji" niż sprzedaży zwierząt. 




#1903237 Różne gatunki w jednym terrarium

Napisany przez BigStar na 29 kwietnia 2020 - 22:05

Ja bym nie ryzykował, rogate są znane z wszechżerności i są bardziej stacjonarne,rzekotka znowu będzie ruchliwsza. Jeśli wejdzie w teren rogatej, może zostać potraktowana jak jedzenie. Nie bez podowu rogata wygląda jak Pac-man


#1903183 Boje się wziąść swojego węża na rękę

Napisany przez BigStar na 29 kwietnia 2020 - 15:51

@kvzyc obsługa węża powinna zacząć się (jeśli się obawiasz) od faktycznie "rękawiczek skórzanych". Jednak nie męcz go "bo chcesz się przemóc". Naucz go zaczynając od karmienia. Przekładaj go na czas karmienia do pojemnika, później dawaj mu jeść pincetą i po odpoczynku, odkładaj go ręką do terra (czy tam rack). Wąż powiąże twoje wyciąganie z "będę karmiony". Jak już poczujesz się swobodnie, to zdejmij rękawiczki. Ważne jest, żeby dobrze myć ręce jak szykujesz myszę itd, żeby nie śmierdziały (dla Ciebie może to nie być wyczuwalne), wąż poczuje.

Nie jestem też (dlatego) fanem podawania żarcia z ręki wężowi. Nie ma dosłownie kojarzyć rękę z żarciem, bo wtedy może wypalić jak tylko wkładasz rękę po miskę z wodą (na przykład) i nie zrobi tego celowo, tylko myśląc że chcesz mu dać jeść.

 

 

Bardzo ważne przy łapaniu jest złapanie w 3/4 węża (hehehe miarka BigStara xD) i zrobienie tego zdecydowanie, jednym pewnym ruchem. Często (tak mam przy hogach) największy gbur po takim traktowaniu robi się po chwili spokojny i ciekawski. 

 

Gdzieś czytałem fajne wyjaśnienie, że właśnie najważniejszy jest ten "sweep" (to podniesienie pewne), bo inaczej gad Cię widzi jako drapieżnika, jak go weźmiesz już na rękę (i tu cytat) myśli sobie "ooo nie zjadł mnie" i się uspokaja. 

 

Nie zmienia to faktu że musisz patrzeć i śledzić węża, jego głowę i ruchy ciała. Bo to dzikie zwierze i zawsze może poczuć się zagrożone.

 

Nie jestem też (dlatego) fanem podawania żarcia z ręki wężowi. Nie ma dosłownie kojarzyć rękę z żarciem, bo wtedy może wypalić jak tylko wkładasz rękę po miskę z wodą (na przykład) i nie zrobi tego celowo, tylko myśląc że chcesz mu dać jeść.

 

Ogólnie, przepraszam pytanie, czemu wąż skoro się obawiasz tak bardzo? Musiałaś mieć świadomość, że będziesz przy nim "pracowała".

 

I dalej jestem zdania (i chyba będę) że wąż nie benefituje z kontaktu z człowiekiem, jeśli Ci to nie przeszkadza i jesteś w stanie zapewnić wężowi "rozrywkę" (mam tutaj na myśli odpowiednie zagospodarowanie jego przestrzeni życiowej) to On nic nie traci na tym że go nie przytrzymasz. Możesz spokojnie, prócz prac związanych z przymusem wyjęcia gada (sprzątanie, wizyta weta... nie wiem co tam jeszcze może być) nic z nim nie robić. Tak samo będzie zachowywać się za kolejny, czy kolejny miesiąc. Może nawet się uspokoić... sam z siebie. Węża też nie oswoisz jak inne gady, nauczysz się tylko czytać jego ruch ciała i wiedzieć na ile i kiedy możesz sobie pozwolić... 




#1903135 Agama brodata - kiedy brać na rękę?

Napisany przez BigStar na 29 kwietnia 2020 - 13:53

@docfaq- koleżeństwo, czy nie, ale bardzo rzeczowo opisane. Na złym temacie się skupiłem.

 

Od siebie dodam, w moim przypadku lepiej sprawdza się pinceta bambusowa, niż metalowa i taką polecam. Czasem zwierzak ma w instynkcie się rzucić na żarcie i może o metalową sobie krzywdę zrobić. Taka drobnostka, ale dodatkowo te bambusowe są tańsze i "przyjaźniejsze dla środowiska" a posłużą równie długo. 

 

I poważnie, nie masz się co obawiać, Agamy dlatego są polecane dla początkujących, bo same się przyzwyczajają do ludzi. Wystarczy by dać jej czas.

 

W przygotowaniu "wybiegu" gdy już stwierdzisz że Agama chce do Ciebie wyjść, ważne jest też zachowanie wielu czynników. Jak wyżej napisał docfaq, czasu, temp, ale również np podłoże po którym biega. Wszystko co gładkie "biurko, panele, kafelki" odpada, bo agama sobie stawy niszczy.... Ogólnie polecam poszukać pomysłów, bo nie chodzi o to by "ponosić zwierze" a by zapewnić mu nieco więcej stymulacji niż ma w terrarium (które też powinno być odpowiednio zaprojektowane).

 

W upalne dni, jak masz możliwość i warunki, to wart zbudować woilerę dla Agamy, żeby mogła naturalnej witaminy D3 zaczerpnąć. 

 

Wydaje mi się że bycie hobbystom w terrarystyce, to nauka cierpliwości... cholernej cierpliwości. Wszystko (każde zwierze, z "egzotycznych") Ci się odwdzięczy za to z nawiązką. Zresztą, każde zwierze Ci się odwdzięczy jak "dasz mu być". 




#1903085 Jak często należy podawać posiłki

Napisany przez BigStar na 29 kwietnia 2020 - 08:40

@Fabereq Cześć, fajnie że wpadłeś :) (przepraszam na wstępie, jeśli odczujesz że czasem pisze jak do dziecka, czasem robię to nieświadomie)

 

Lampart, jako pierwsze zwierze? Bardzo dobry pomysł ! Bardzo wdzięczne zwierzątko. Zanim zakupisz, jeszcze lepiej że postanowiłeś popytać. Oczywiście zachęcam do zapoznania się z jak największą ilością tekstów, opracowań i poradników. Uwierz że czyta się je dużo lepiej niż nie jedną książkę (tym bardziej iż zakładam że fascynuje Cię to zwierzę, bo je chcesz). Zacznij od podstaw, opis gatunku. Napisane jest wszystko, jak powinno wyglądać terrarium, co trzeba zapewnić zwierzakowi.. itd. Także dieta i częstość karmienia, wraz z suplementacją. Po czasie sam też (już po zakupie) poznasz, co twój pupil lubi bardziej, a na co ma "długie zęby" :).

 

Odpowiadając na twoje pytanie: Maluszki nawet codziennie, później zmniejsza się ilość, w miarę wzrostu, kończąc na karmieniu co 2-3 dni. Równie ważne jest suplemenacja.

Kąpiel - i widzisz, bo to już jest "sprzeczne" wśród hobbystów, jedna osoba powie Ci że "raz na  X czasu", inni "że wcale", a ja powiem "Gdy jest potrzeba, nie częściej". Co jest potrzebą ?  Dowiesz się, gdy wet nakaże, albo np lampart upaciaja się tak kupą, że na jego widok się przeżegnasz :D

 

Ogólnie, witam ponownie na forum, służymy wiedzą, ale pamiętaj też. Nikt z Nas nie jest mega hiper super ekstra ekspertem. Jesteśmy tylko ludźmi.. baaaa nawet z różnymi poglądami.

 

Pierwsza rada, z szacunku do Nas (bo my zamierzamy się odnosić z szacunkiem do Ciebie) poczytaj, przejrzyj forum. Nie piszę że "masa ludzi jest taka jak Ty", ale masie ludzi się powtarzały już te pytania.  




#1903081 Agama brodata - kiedy brać na rękę?

Napisany przez BigStar na 29 kwietnia 2020 - 07:56

@jesiennie, to nie jest pies czy kotek ! Jak się nie znasz (a ewidentnie, tak jest) to nie radź źle innym. Każde zachowanie, każde jak to pisałaś "trzymanie się sztywno tego co jest napisane w artykułach" jest poparte latami badań, obserwacji i wiedzy osób które często poświęcają swoje życie, by poznać świat gadów. A tu... no rozumy pozjadała... jesteś typem hobbysty, którego najmniej lubię w całym świecie terrarystycznym, a poczytaj moje wpisy, zawsze staje w obronie świeżych terrarystów. Mój ograniczony umysł, nie jest w stanie sobie wyobrazić, co dzieje się w twoim. Gady nie są "misiaczkami-przytulaskami". To są zwierzęta, mało tego, często nie spotykane u nas w klimacie ! Gdy zachowujesz się tak jak zachowujesz, narażasz swojego gada na - pierwsze zdanie z czubka głowy- chociażby i wyziębienie. Nie wyciąga się ich nie dlatego "że my źli ludzie, ich nie koffamy" tylko dlatego, że w terrarium mają zapewnione warunki do przeżycia. Wyjmujesz Agamę, bo masz taką "wenę" moja smoczyna, dotarła do takiego momentu (wyobraź sobie że bez więzi i metodami z artykułów) że sama pcha mi się na ręce i czasem muszę go wręcz odkładać, odganiać, albo przekupywać jakimiś smakołykami, by pozwolił mi skończyć to co robię w terrarium. I nie robię tego "bo mam takie widzi mi się" tylko, bo to dla jego dobra. Może łazić (jak jest upał to nawet na dworze) ale w odpowiednich warunkach i nie tak często jak by chciał. 

 

Pchasz filizofie "nie słuchaj innych", ale Ciebie mamy posłuchać? Polecam się jednak "dokształcić" i poczytać tych złych artykułów, posłuchać ludzi. Ja wiem że Kopernik miał racje, jak mówiono mu inaczej, ale uwierz, Ty nie masz. Gada możesz oswoić, przyzwyczaić do swojej obecności (tu też zależy od gada, ale mówimy o Agamie) albo przekonać do siebie. Nie nawiążesz z nim więzi i nie będzie za tobą tęsknił czy "koffał". To wszystko co piszesz jest zwykłym zachowanie (i tu nie wiem, czy jak uważasz kochającej cię agamy, czy może, zmęczonej i już poddającej się). W Ameryce urodził się trend "poskramiania " podrostków które są agresywne, widzę że przechodzi jak zaraza, nawet na nie agresywne maluchy. 

 

@Loki1 kolega @MikeB napisał Ci prawidłowo, daj Agamie spokój, to inteligentne gady... sama się do ciebie przekona, bez loffciowania, misiowania i przytulania. Zaobserwujesz że zacznie kojarzyć Cię (bo tak to się nazywa, nie tworzenie więzi) z pokarmem, później poczuje że twoje ręka "ma tam być", jest "naturalna" by w końcu, gdy sama będzie gotowa "ciekawość dała za wygraną" i zacznie się zbliżać. Od momentu gdy zobaczysz, że twój smok "nic sobie nie robi z ręki" możesz zacząć z niej podawać żarcie. Wszystko w tempie Agamy, nie twoim. Zobaczysz że przestaje "dychać" gdy wkładasz rękę, wtedy pomału, karmienie i dopiero małe formy interakcji. Nie znam Agamy, która nie oswoiła się z człowiekiem, sama, bez takich radykalnych metod i miłowań. 

 

Edit: Jeszcze do zdania "Jest to zwierze, łagodne, wrazliwe tymbardziej gdy agamka jest malutka jest lękliwa w dodatku jest jeszcze w nowym otoczeniu."

- A Ty po kilku dniach wkładasz na chama rękę (która jest 2x taka jak Agama) i takiego malucha wyciągasz z dopiero co "poznanego" środowiska. No ja bym zawału dostał... będąc małą kluską z nogami, w takiej sytuacji.

To zdanie przeczy całej reszcie wypowiedzi.

 

Edit 2:// @MikeB Chomiczek, albo myszka? A to ktoś je trzyma jako zwierzątka? A nie karmówa? :D (heheh czarny humor właścicieli węży).




#1902993 Kiedy odebrać kokon Fidippus Regius ?

Napisany przez BigStar na 28 kwietnia 2020 - 06:21

Może jakieś uzasadnienie...

Chcesz coś kupić, o czym ewidentnie nie masz pojęcia, w myślach już to rozmnożyłeś i zadajesz takie pytanie... 

 

Ta internetowa persona którą oglądasz na Yt, to słaby przykład do naśladowania.




#1893528 Ogrzewanie pythona regiusa

Napisany przez BigStar na 08 stycznia 2020 - 14:38

Zdrowe podejście :)

 

W, takim wypadku, jeśli termometr nie pokazuje inaczej, to temp faktycznie może być za niska, a mata za słaba. umieść ją dobrze na końcu, na górze (na niej) braplasta (gdzie ma być waż) połóż sondę od termastatu w środku braplasta (gdzie będzie wygrzewał się wąż). Włącz i zobacz jak będzie się zachowywać termostat, jeśli dogrzeje do wskazanej temp i się wyłączy, to znakiem tego jest odpowiednia mata. Czasem potrzeba chwilę, by się nagrzało, a 30-33 stopnie nie są dla nas mega odczuwalne, sprawdź tak układ, jak miałby funkcjonować z wężem :) Dodatkowo podobnie ma się sprawa z podłożem, gradient musi się rozkładać od 30-33 na nim, nie może być tak że jeśli pupil się postanowi zagrzebać, to trafi na upał. 

 

Może napisze też trochę, herezje.. ale temperatury, to wytyczne, jeśli nie masz stale problemu z za niskimi temperaturami, a czasem się zawaha w górę czy w dół.. to pupilowi nic się nie stanie. (Zaznaczę dla czepialskich, mówimy tutaj o gatunkach łatwych i średnich w hodowaniu). Więc.. jak będzie 23 w najzimniejszym i 34 w najcieplejszym... to nie padnie gadzina. W naturze, klimat bywa kapryśny (a ostatnio coraz bardziej) nigdy nie jest idealnie jak piszą w poradnikach. 




#1893522 Ogrzewanie pythona regiusa

Napisany przez BigStar na 08 stycznia 2020 - 14:02

mata nie leży w środku, w żadnym wypadku, powinna znajdować się poza terrarium. Dopiero na niej powinno stać terrarium. I mata nie powinna być pośrodku, a z jednej strony (by stworzyć ciepłą i zimną stronę terra).Jeśli wstawisz mate w jeden koniec, to temp na drugim, nie powinna spaść poniżej 24 stopni. Co masz jako podłoże ? Do tej kluski proponuje się wstrzymać z podłożem, ew jakiś papier. Łatwiej Ci będzie kontrolować ją, tylko dać kryjówki, jakiś stymulat do "zabawy", i miseczke. Nie jest to wąż zakopujący się, więc podłoże nie jest konieczne. Jak podrośnie i będzie miał trafić do większego, wtedy usprawnić system (kupić wtedy mocniejszą mate) i podłoże ogarnąć. Ile on ma cm ? Z tego co czytam i rozumiem, to młodziak... 

 

I po to na forum jest ankieta, jeśli możesz, uzupełnij i wstaw. Ułatwi to baaaaardzo, pomoc i unikniemy pytań,z pozoru banalnych, ale znaczących. 




#1893492 Czy można stwierdzić płeć?

Napisany przez BigStar na 08 stycznia 2020 - 10:24

Hm.. Prócz "imienia" to czy to ważne ? :) Tak na "nie pomacane" ciężko z fotek, chcesz mieć 100%, odwiedź weta. Wystarczy jednak poczekać i za chwile dymorfizm będzie na tyle zauważalny, że bez problemu sama stwierdzisz. 

 

Ps, daj jej chwile, odpocząć, zamiast dociekać płeć, bo widzę że nie jest u ciebie za długo. Daj się za klimatyzować i oswoić w nowym miejscu :)

 

Ps 2, nie jestem specem, ale patrząc na podwozie swojego i na twoje foty, też uważam że to samiczka :)




#1893476 Gekon płaczący a wakacje

Napisany przez BigStar na 08 stycznia 2020 - 09:17

@Kacpers_Terra spokojnie.. oddychamy :)

 

@Adka95 Bardzo fajnie że myślisz o zwierzakach :) Mało kto kupuje system zraszania terra dla płaczków (pomimo że są wspaniałymi gadzinami, troszkę niedoceniane i traktowane jak chomiki świata gadów), jeśli zapewnisz im dostęp do wody, oraz zarzucisz muszkami (czy czym tam karmisz) przed wyjazdem. To nie powinno nic się stać, pamiętaj jednak że tam u nich troszkę jest hierarchia i dominująca samica rządzi, więc dopilnuj żeby każda z dziewczyn się najadła do syta przed wyjazdem. Dokarmiaj je przez tydzień trosze bardziej niż zwykle, żeby sobie zapewniły zapas tłuszczyku i możesz zostawić np pudełko z wylęgiem świerszczy, karaczanów tureckich, czy nawet muszek, z dziurką (wystarczającą by wylazł robak, a za małą dla gekona), ważne też by nie było przeźroczyste.W terrarium postawić na próbę, dobrać "wielkość i ilość" dziurek. Sam stosowałem taką metodę z tureckimi, z lenistwa (aż wstyd się przyznać)  czasem wkładałem ooteki do pudełka, lęgły się w tym pudełku, co wyszło to zjedzone przez płaczki. Poradzą sobie ten tydzień. Podobnie robiłem z żabolami :P. pilnowałem ootek w pudełku, odrobina Wapna, gdzieś pudło postawione żeby nie chlapać i miały taki karmnik :)

 

Oczywiście, bo zaraz mnie ktoś złapie za język.. nie, to nie było podstawowe źródło pokarmu, tylko własnie jako takie "w razie potrzeby". I nie... zwierzęta nie były spasione, te mniejsze zwierzaki ciężej upaść, ze względu na ich zasoby energii i przestrzeń zapewnioną :)

 

Dobrze też i cieszy mnie że myślisz z takim zapasem czasu, masz sporo jeszcze czasu własnie, by wszystko dograć. Jeśli nie masz tureckich, to poszukaj i zamówi w necie, albo popytaj u siebie "po okolicy", na bank (jak poszukasz po fb grupach, czy forach) znajdziesz kogoś, kto... nawet za darmo, odda kilka swoich ootek z hodowli karmówy. Sądzę że maluchy tureckich są lepsze od muszek, pod względem pokarmowym, i prościej się je hoduje. Uważam że (i będę powtarzał) ludzie tworzą to hobby i fajnie jest ich poznawać :) zaczyna się od "zakupu" karmówy od "obcego", a kończy na tym że siedzicie sobie razem (jeśli jesteś początkującym to u niego) i podziwiacie swoje zwierzęta :), i co osoba (która już nie przestaje być dla Nas obca) to opowieści, swoje spostrzeżenia... przemyślenia, opinie.. nie znudzi mi się to nigdy :). Więc.. zachęcam, poznaj ludzi, nie tych "za opłatą" masa jest osób które pomogą i doradzą za free, bo na tym to polegać powinno. 




#1893474 Agama dziwnie się zachowuje

Napisany przez BigStar na 08 stycznia 2020 - 08:18

Pierwsze: 

Cześć :) Miło poznać.

Drugie:

Nie kąpie się Agamy raz w tyg, tylko... JAK TRZEBA. Tzn. przy zaparciu, problemie z linieniem lub np gdy jest naprawdę brudna. Częste mycie skraca życie :D

Pojenie, to też temat sprzeczny dla wielu. Jeśli zwierze przyjmuje odpowiednią ilość wody z pokarmem, nie ma potrzeby dodatkowo pić. Miska z wodą musi być, ale niekoniecznie jest sens w przypadku prawidłowego stolca na pojenie Agamy. Na pewno nie na siłę ! (jeśli wet nie zaleci !)

 

I teraz.. do dalszej części. Droga Pani... Cieszy mnie że "chce Pani dbać o zwierzaka". Widać w poście chęci, ale niestety nie widać prawidłowego opisu (który NAM pomaga, pomóc Pani, pozwoli On nam określić warunki w terra, itd, itp), brakuje także przygotowania. I proszę nie odebrać tego źle... :)

 

Co do gadów- to nie są psy czy kotki, mimo największych chęci... no nie można ich tak traktować. O kąpielach już wspomniałem. Drugą sprawą było samo "oswojenie" czy wręcz okres odstresowania, którego tutaj nie widzę. Wie Pani jak ciężko być małą kluską z łapkami w świecie ludzi? :) Czasem wydaje nam się że zwierzak się do nas od razu "przyzwyczaja" bo "nie ucieka"... a on umiera z przerażenia i stoi na zasadzie " Nie rusze się, to mnie ten wielkolud nie zje". Agamie należało dać się przystosować do nowego terra, uspokoić. Dopiero po miesiącu zacząć przyzwyczajanie do siebie. Gady to jak pisałem wyżej, nie pieski....

 

Co do zachowania na ramieniu, gady "wąchają" językiem, normalne jest takie zachowanie po wyjściu w nowe terytorium. 

Nie przywiązała się i nie wyjmuje się Agamy z terra "bo się przyzwyczai", nie wyjmuje się, bo na zew. nie panują odpowiednie dla niej warunku (wychładza się, czasem niszczy sobie stawy przez nieprawidłowe podłoże.. etc)

 

Reasumując, Proszę nie pisać o PW, bo nie o to w tym chodzi, forum jest po to, by każdy mógł się wypowiedzieć, czasem nie wszystkie rady, wszystkich są prawidłowe, my również nie jesteśmy omnibusami i czasem jedno poprawi drugie (człowiek się uczy całe życie). Co do samego problemu:

Proszę zabrać Agamke do weta, powinna zostać zbadana, jako nowy domownik.

Proszę zrobić badanie kału, to podstawa. Takie zachowanie jest pierwszym, jeśli chodzi o robaki.

Proszę by uzupełniła Pani (i wstawiła) ankiete z forum.

Proszę się nie zrażać, nie mamy złych zamiarów :)

Po wizycie u weta, jeśli robaków brak... to trochę dać spokoju zwierzakowi. Trafił do Pani kilka tygodni temu i zamiast "poznać" Panią, to ma fundowany spa week, nie tak to powinno wyglądać. Można nawiązać "więź" z gadem, ale zajmuje to dużo czasu i wiele cierpliwości. Nie można tego robić na siłę. Czasem, jeśli zwierze ma się do nas przywiązać, to... samo się to stanie. Jeśli nie... to trudno, takie realia hobbysty. Nie mniej, spokój i jeszcze raz.. spokój. 

 

Czekam na odp., i bez Paniki :) oddychamy. 




#1892367 Problem z zimowaniem agamy

Napisany przez BigStar na 20 grudnia 2019 - 22:39

To zrob najsampierw robaki, to jest podstawowe badanie. Bez tego nie kładź jej spac, bo tylko szkodzisz, jak ma robale. Jeśli nie ma, to przygotowuj, a nie wrzuc do pudełka i odłóż w chłodne miejsce. W terrarium to idzie lepiej, po prostu mniej grzej w domu czy terra. Taka temp powinienes uzyskac w ok tydzień, a nie "hop siup". Zmniejszasz swiatło (8,6,3 h)a na koniec po prostu je wyłączasz (najlepiej zakryć terra czymś, kocyk czy pled, ale juz po zgaśnięciu świateł) jak już będzie to 16 stopni, jeśli uda Ci sie to w terra, to ją zostaw w nim. Jeśli nie, to dopiero przy 18 po tym wprowadzeniu powinienś ją dopiero przekładać. Na spokojnie, ale tylko PO UZYSKANIU WYNIKÓW KUPY. Nie wiem czemu ludzie tak nie chca tego kału badać... Przecież to nie jest jakaś krępująca rzeczy. Najlepiej weź z kupą jej twórce. Jeśli sam nie ważysz, to pewnie Ci wet ważył i ma zapisane. Sprawdzi sobie czy prawidłowo się trzyma. I polecam jak pisałem.. Głupią wage kuchenną z lidla czy tam innego marketu za 25 zł i sobie robić takie rutynowe kontrole wagi zaiwerzaka.


#1892297 Dopuszczanie zbożówek

Napisany przez BigStar na 20 grudnia 2019 - 08:15

@VisibleNoise i później takie bogu ducha winne zwierzaki trafiają do ludzi o -1 (bo nawet nie zerowej) wiedzy i są całe swoje krótkie życie w męczarniach. Nie mówię tez tutaj o samych uwarunkowaniach genetycznych (chorobach, mutacjach etc), których też nie bierze się pod uwagę. Jeśli chcesz już coś rozmnażać... to najpierw zakup dany gatunek (może być nawet taki odratowany od niespełnionego "hodowcy") poznaj go, poczytaj, poszukaj, "wkręć się w lokalne środowisko", znajdź swoim pupilką dobrego weta, odłóż kasę... poznaj zasady zakupu na giełdzie, później zasady sprzedaży... dopiero wtedy, tylko wtedy, zacznij się przygotowywać, zrób pomieszczenia (dobrze jak czasem nawet 3 są, no 2 to min, jeśli nie wiesz czemu.. tzn że nie jesteś gotowy), przygotuj wybrany system, zrób próbę " na sucho" bez zwierząt, czy działa i trzyma temp. Dopiero wtedy zakup pierwsze sztuki (do tego czasu powinieneś już mieć rozeznanie w rynki i kilku zaufanych hodowców). Pierwsze sztuki nie na zasadzie "bo mam i nie wiem co to będzie" tylko konkretne odmiany, które chcesz w projekcie rozmnożyć. Takie coś szanuje i popieram całym sobą. Jeśli wchodzę do kogoś "na hodowle" i czuje się jak u siebie w domu... to takiej osobie mam ochotę postawić dobre piwo/whisky usiąść na środku pomieszczenia... pić, gadać i podziwiać piękne, zdrowe i zadbane zwierzęta.




#1892259 Dopuszczanie zbożówek

Napisany przez BigStar na 19 grudnia 2019 - 17:34

Nie pchaj sie w to... Nie wiem co tobą powoduje, ale ani z tego kasy (za dużo już zbożówek, rynek sie przesycił i przez to ludzie przestali o nie dbać) ani z tego satysfakcji, jeśli nie chcesz dużo czytać(genetyka), wydawać dużo kasy na mniej spotykane odmianyn i ewentalne powikłania. By patrzeć na jajka... Później problematyczne małe kluski, by z nimi zostać lub oddać na zmarnowanie komuś za bezcen lub darmo. Nie ma sensu, ciesz sie czym masz ;)









© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.