1. Wielkość terrarium: możesz mu od razu zapewnić 60x40 cm, nie trzeba się bawić w żadne przejściowe.
2. Podłoże: najbardziej higieniczne i najlepsze na start będą ręczniki papierowe. Jak już przebadasz kał i zakończysz ewentualne leczenie pasożytów, to możesz przerzucić się na jakieś estetyczniejsze, na przykład utwardzoną glinę. Na pewno powinieneś unikać podłoży drewnianych w stylu zrębków, ponieważ mogą spowodować poważne problemy przy przypadkowym połknięciu. Wiele osób odradza też podłoża sypkie jak piasek czy żwirek właściwie z tego samego powodu co zrębki, aczkolwiek tutaj sprawa jest bardziej złożona. W każdym razie, z innych bezpiecznych podłoży masz też celulozowe lub lignocel.
3. Ogrzewanie: może być mata grzewcza, ale ja proponowałbym ją połączyć z lampą, która mimo wszystko jest bardziej naturalna - poza bardzo rzadkimi wyjątkami, głównym źródłem ciepła w naturze jest słońce. Lampa pozwoli stworzyć ciepłe miejsce, tzw. wyspę grzewczą, a mata grzewcza pozwoli utrzymać właściwą temperaturę w całym terrarium również nocą. A jeżeli chcesz być bardzo wyrafinowany (
), to możesz też kupić lampę UVB ShadeDweller od Arcadia. Generalnie zapewnienie UVB temu gatunkowi nie jest niezbędne, ale mimo wszystko korzystne.
4. Karmówka: tutaj wybór jest chyba najtrudniejszy. Bardzo często eublefary karmi się mącznikami, które są niezwykle proste w utrzymaniu i łatwe w podawaniu - wrzucasz po prostu do miski i one z niej nie wychodzą. Jest to też generalnie najgorsza jakościowo karmówka. Ja na podstawę diety proponowałbym karaczany lub świerszcze, przy czym ja preferuję karaczany. Świerszcze są oczywiście hałaśliwe (jedne gatunki bardziej, inne mniej), skaczące, trochę bardziej śmierdzące i zdecydowanie trudniejsze do utrzymania niż karaczany. Czyli hodować świerszcze będzie Ci trudno, a jak kupisz więcej sztuk, to duża część zdechnie lub zostanie zjedzona zanim zdążysz je podać eublefarowi. No a karaczany, to niestety karaczany, niektórzy mają problem z samym ich istnieniem. W przypadku karaczanów tureckich teoretycznie istnieje ryzyko rozmnożenia się w domu w przypadku ucieczki, aczkolwiek mi to się nigdy nie przytrafiło i chyba nigdy nie słyszałem o potwierdzonym przypadku. Karaczany argentyńskie i brazylijskie są względnie mało ruchliwe i lubią się zakopywać, więc jeżeli uciekną z miski, to mogą się w terrarium skutecznie chować przed jaszczurką. Z kolei madagaskarskie potrafią się wspinać po szkle i tego typu powierzchniach, więc mogą łatwiej uciekać.
Ogólnie ważne jest też, żebyś dietę utrzymywał możliwie najbardziej zróżnicowaną, więc mieszaj te owady jak możesz, i przynajmniej okazjonalnie kupuj inną karmówkę jak: szarańcza, mole woskowe, Hermetia illucens (black soldier fly, BSF), dżdżownice, oseski mysie i inne dostępne. Każdego owada obtaczaj w suplemencie wapniowym (z witaminą D, jeżeli nie doświetlasz UVB), parę razy w miesiącu obtaczaj w suplemencie witaminowym.
A jeśli chodzi o ucieczki, to wszystkie owady karmowe uciekają, więc z tym musisz się liczyć.
Generalnie młodego eublefara możesz traktować jak dorosłego, z tym że karmówkę trzeba mniejszą kupować i karmić codziennie do syta - dorosłe mogą przyjmować jedzenie 2-3 razy w tygodniu. Ważna jest suplementacja wapnia i wit. D, ponieważ młode eublefary bardzo tego potrzebują w trakcie rośnięcia. Polecam dodatkowo trzymać w terrarium miskę z suplementem wapniowym, który jaszczurka będzie sobie pobierała wedle uznania. Poza tym unikaj częstego błędu świeżych terrarystów - nocnego kolorowego oświetlenia.
Jak masz jeszcze więcej pytań, to śmiało pisz tutaj.


Znajdź zawartość
Mężczyzna
