Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


koty

Użytkownik od 27 lut 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny Prywatne

Moje posty

W temacie:Pytanie ogólne o utrzymanie Warana z Komodo

15 marca 2013 - 03:21

Zgadzam się w 100% z czkot, nie ma sensu dłużej "bić piany". W tym gąszczu znalazło się kilka konkretnych odpowiedzi, dowiedziałam się, czego chciałam, nie ma co dodawać. Tylko w ramach sprostowania - nie, nie chciałam trzymać smoka luzem w pokoju, nie chciałam trzymać nielegalnie i nieprzygotowana, i od zaraz, nie chciałam ze smokiem po mieście chodzić na smyczy, no i nie uważam, że gada można "wytresować", chodziło mi o "dogadywanie" się, tzn. na przykład rozpoznawanie opiekuna i nie "zjadanie" go, automatycznie, przy jakiejkolwiek czynności, np. pielęgnacyjnej czy innej. No i - przede wszystkim - nikt się nie potrudził o zapytanie, jakie mam warunki finansowe, lokalowe, gdzie, jak mieszkam, co mogę zwierzęciu zapewnić, i jakie warunki mogę spełnić, żeby wogóle uzyskać pozwolenie... A ogólnie rzecz biorąc, są listy różnych zwierząt niebezpiecznych, ale niemal wszystko można trzymać, właśnie pod warunkiem spełnienia określonych wymagań i zapewnienia zwierzęciu określonych, specyficznych dla gatunku warunków. Słowem - pod warunkiem PRZYGOTOWANIA. Jak z absolutnie KAŻDYM zwierzęciem. Dla mnie to nie tak, że "kupić, a potem myśleć co dalej", bo faktycznie, dość jest ludzi, którzy postępują w ten sposób, więc potem rodzą się problemy i w efekcie cierpią zwierzęta. Przygotowanie, i wiedza, na co się człowiek porywa - to ogólnie cały czas miałam na myśli, bo jednak jestem realistką. I nie, nie upieram się przy Komodo, strasznie mi się podobają po prostu, więc czegoś się chciałam dowiedzieć. I zdaję sobie sprawę, że nie wszystko się ma, co się podoba. Ale uważam, że można chcieć, można pytać, można się interesować, a od pomysłu do realizacji bardzo długa droga... O ile wogóle się człowiek na tą realizację decyduje, po rozważeniu wszystkich za i przeciw. Może źle sformułowałam swoje myśli w pierwszym poście, może zbyt skrótowo napisałam, ale, jak w temacie, to było pytanie bardzo ogólne, rzucone bardziej z wielkiej ciekawości, niż spowodowane konkretnymi planami. Więc już bym zamknęła temat, bo nie ma czego drążyć.


W temacie:Pytanie ogólne o utrzymanie Warana z Komodo

02 marca 2013 - 09:30

A poza tym, zaniast konia, można  pragnąć mieć zebrę (też wyjątkowo dzikie), zamiast świniaka - dzika, zamiast fretki - wydrę (kiedyś łapały ludziom ryby), a są i tacy, co trzymają sobie wilki, albo i mają nawet krokodyla (w Gdańsku ponoć mieli)... WSZYSTKO się da, trzeba tylko móc zapewnić odpowiednie warunki i wiedzieć, czym karmić


W temacie:Pytanie ogólne o utrzymanie Warana z Komodo

02 marca 2013 - 08:34

Ludzie!

Zrozumcie, że ja tylko PYTAŁAM.

 

Nie na zasadzie, że jutro idę kupować gada, i to nielegalnego, na bazarze, nie bacząc na zwierzęcia potrzeby i wymagania!

Nieprzygotowana, z myślą, że w domciu puszczę ich wszystkich razem... Psy, koty i największe gady razem...

 

Nie jest tak, myślę poważnie, pomimo tego pytania, albo właśnie dlatego, zrozumcie, że KAŻDY z was był kiedyś PRZED swoim pierwszym gadem, i miał, albo ma, jakieś marzenia, mniej, lub bardziej realne, marzenia zresztą są po to, żeby były czasem wielkie i utopijne... Nie wszystkie muszą się spełniać, ale dobrze je mieć...?


W temacie:Pytanie ogólne o utrzymanie Warana z Komodo

27 lutego 2013 - 21:46

czkot -Dzięki za wsparcie, ogólnie;

a co do tematu, to nie chodziło mi o gada i kota bezpośredni kontakt, czy przez druty i pazury, tylko frustrację, nie wiem, wzrokową, słuchową, na zasadzie, że ja bym kotom (tym bardziej, że to ratowana zbieranina ze wsi i ulicy) NIE dała przed nos ptaszka czy chomika... Kwestia priorytetów.

Tak jak karmienie żywym, jeżeli nie ma absolutnie innej możliwości, zrezygnuję, chyba.

Jeżeli jest, możliwe coś większego niż agama, będę do tego dążyć.

 Bo dalej wielki gad mi się marzy.



A "no23"? Zbyt żałosne, żeby odpowiadać. Poczytaj, zanim napiszesz


W temacie:Pytanie ogólne o utrzymanie Warana z Komodo

27 lutego 2013 - 21:00

Makto, nie o to mi chodziło, że zanim urośnie, gada oswoję, wytresuję. Chodziło mi o to, że to JA się przez te lata nauczę, jeśli się nie dowiem wcześniej. Ja się dostosuję... I choćby nie wiem, jak szybko rósł, nie rośnie tak szybko jak ssak, pies, kot - pół roku i po sprawie...







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.