joanna27

Pewnie sprawa juz rozwiazana, bo post sprzed miesiaca, ale zmian juz sie cofnac nie da. Trzeba zapobiegac poglebianiu sie tych, ktore juz sa i powstawaniu nastepnych. Mozesz pokazac zdjecie, szczerze powiem, ze nie widzialam jeszcze takich zmian u zolwiakow

Wszystkie rosliny wodne, rosliny ladowe polecane w diecie zolwi ladowych, czasem owoce

w Warszawie masz dr Marciniak. Jednego z lepszych specjalistow w Pl wiec wizyta na pewno nie bedzie bezcelowa

Teoretycznie nie sa dobrymi plywakami ale moje od 4 cm szkraba maja ponad 20 cm wody i swietnie sobie radza. W zbiorniku potrzebny jest korzen tworzacy wyplycenia. Z wyspy akurat ten gatunek korzysta rzadko-choc oczywiscie sa wyjatki. Zolwie te plywaja niezdarnie przez co moze to wygladac jakby sie topily i wola sie wspinac niz plynac prosto do powierzchni. Wstaw zdjecie zbiornika

na spokojnie wpuszczaj ile wlezie. Zolwie jak maja polowac na swoj pokarm nie sa skore do przejedzenia, bo to lenie Oczywiscie, ze pewnie w pierwsza noc bedzie pogrom, ale slimaki sa na tyle zdrowym pokarmem, ze nic zolwiowi nie grozi. Ja do akwa Sternotherus potrafilam wpuszczac tysiace swiderkow i jakos nigdy sie plagi nie doczekalam

Jakies problemy z ukladem oddechowym. Udaj sie dospecjalisty bo sama nic nie wymyslisz

Na pewno zolwie ozdobne beda dobrym rozwiazaniem. Moga zimowac w oczku jesli jego glebokosc bedzie odpowiednia-ok 1.5m. Oczko trzeba bedzie ogrodzic, najlepiej ogrodzenie rowniez wkopac w ziemie. Co do aspektow prawnych to niestety zolwie ozdobne sa na liscie gatunkow inwazyjnych a co za tym idzie na jego hodowle potrzebne jest zezwolenie. Jest tu podpiety link odnosnie wlasnie gatunkow inwazyjnych. Co do karpi-niestety to naturalny pokarm wiekszosci zolwi wodno-ladowyc. Choc biorac pod uwage ich wielkosc moze nie beda dla tych gadow atrakcyjne. Mozesz takze poszukac zolwi z gat Pseudemys-sa w wiekszosci roslinozerne.. Bartek Gorzkowski, jeden z uzytkownikow tego forum prowadzi schronisko dla zwierzat egzotycznych, posiada rowniez zbiornik dla zolwi. Sprobuj sie z nim skontaktowac, na pewno pomoze w doborze gadow jak i w aspektach czysto prawnych

och przepraszam za marnowanie czasu i udzielanie rad...Niestety jestem na tyle niedouczona ze rozrozniam gatunki nieinwazyjne i inwazyjne i nie cytuje slepo jasno niesprecyzowanej ksiazki. 

Dieta do zmiany. na juz. Nie chodzi tu o sam biorept-choc i jego bym nie uzywala ale o straszna monotonie w diecie Twojego zolwia. Jesli wyciagniesz kamien i skonstruujesz lub kupisz podwieszana wyspe maluch bedzie mial wiecej miejsca do plywania. Pancerzem sie absolutnie nie martw, gdyz te trzy 'garby' to naturalny wyglad posiadanego przez Ciebie gatunku

Ale to gdzie kupilas nie zwalnia Cie niestety z obowiazku posiadania dokumentow. Polecam poczytac http://www.terrarium.pl/topic/448379-zolwie-wodno-ladowe-a-polskie-prawo/

zamale, za malo wody..jak ogolnie prezentuja sie warunki? co z filtracja, dieta?

Zolw na dywanie....

Zaden hodowca majacy pojecie o gadach nie wypusci zolwia na spacer po domu

na pierwsze lata powiadasz..jaszczurowate wlasnie w owych pierwszych latach dorastaja do pelnych rozmiarow. Jesli chcesz wybierac plec zolwia to jako doswiadczony terrarysta powinienes wiedziec ze da sie ja okreslic po dobrych kilku latach zycia gada. Poza tym oczywiscie wiesz ze jaszczurowaty to gat inwazyjny I musisz miec na niego odpowiednie dokumenty?

kup mu mrozone larwy dla ryb..wodzien, ochotka, mrozony gammarus. jest tego cale mnostwo. dobrym zastrzykiem witaminowym bedzie takze watrobka drobiowa podawana raz na tydzien. podawaj rybki akwariowe tak jak do tej pory ale niestety musisz je dzielic na kawalki, razem z kregoslupem i wnetrznosciami. dobre beda tez dla malca krewetki akwariowe-najtansze i najzwyklejsze. Co do slimakow musisz wybierac najmniejsze i rozgniatac im skorupy. mlody moze zlapac stres nawet kilka dni po zakupie i odmawiac posilkow. to normalne. jesli nie bedzie jadl przez tydzien mozna zaczac sie niepokoic. taki malec powinien byc karmiony codziennie plus jeden dzien glodowki w tygodniu. porcje..hm..to zawsze ciezki temat... podawaj na razie tyle ile jest w stanie zjesc. mozesz probowac tez zastosowac porcje mniej wiecej wielkosci glowy. moim zdaniem zabawy z kamykami dopoki malec nie jest w stanie zadnego polknac to taka eksploracja terenu. ale uwazaj, jesli nadal bedzie probowal je polykac zmien na wieksze aby zminimalizowac ryzyko zaczopowania. wrzuc malcowi kawalek moczarki, moze p[oskubie i zaopatrz sie w naturalna sepie, niebarwiona. bedzie to dla niego doskonale zrodlo wapnia-jesli bedzie skubal. ogranicz do minimum wszelkie suszki. mozesz rowniez probowac z kawalkami mrozonych krewetek z pancerzem. wybieraj pokarm bogaty w wapn-wszystko co z oscmi, skorupami itp..