Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Smoczyca64

Użytkownik od 18 lis 2011
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 13 2020 09:12

#1861609 Waran stepowy chce gryźć/gryzie wszystko

Napisany przez Smoczyca64 na 14 września 2018 - 08:33

Trochę myślałam nad odpowiedzią na ten post , bo mimo że piszesz o konkretnym - dla Ciebie - zachowaniu warana  , to moim zdaniem jest to problem dość złożony .Dlaczego ? najpierw powinieneś zadać sobie pytanie czego oczekujesz po dzikiej jaszczurce ? czego oczekujesz mając w domu gada ?

Czym się sugerują młodzi terraryści kupując warana ? że co będzie robił ? reagował na imię ? przychodził do nas wtedy kiedy nam taka myśl wpadnie do głowy ? chodził za nami jak pies ? "przytulał " się do nas , spał z nami ?

Pewnie odpowiedziałbyś ,że chcesz tylko żeby nie był dziki i nie gryzł ,  napisałeś ,że waran jest nadpobudliwy i ma chęć gryzienia wszystkiego , dla mnie "wszystko " to jest wszystko - całe wyposażenie terrarium - gryzie szyby ,ścianki , rzuca się na lampy ? :P

Zainteresował się pęsetą i zamkiem - ok

A czy Ty zainteresowałeś się może zachowaniem zwierząt jako takich ? każde zwierzę ma jakieś zachowania - nie dostosuje ich do naszych oczekiwań / no chyba ,że to jest dobrze wyszkolony pies :) / .

Twój waran PRZY KARMIENIU lekko Ciebie ugryzł , a wiesz że mój syn jak był malutki to też mnie gryzł czasem przy karmieniu ?

pomyśl - podtykasz zwierzakowi jedzenie pod mordkę i czego oczekujesz ? że będzie czekał aż to jedzenie włożysz jemu do gęby ?

przecież normalne jest to ,że próbuje je schwycić ,a przy kłapaniu paszczęką jest tak ,że raz jest ona otwarta , raz się zamyka - inaczej jedzenie by wypadło , jak przy paszczy ma pęsetę czy rękę to też ją może kłapnąć , może nawet paszczą kłapać wokół i trafić na odsuniętą rękę , ale to nie jest tak ,że waran jest nadpobudliwy - to jest normalne zachowanie przy karmieniu i powinieneś to wiedzieć i przewidzieć ,że takie coś może mieć miejsce .

Raz schwyci palec , raz rękę , raz owada , teraz się to zdarzyło ,a wcześniej nie , może się już nigdy nie zdarzyć ,a może nawet być tak za każdym razem .

Bo to normalne zachowanie i nie ma w tym żadnej nadpobudliwości .

A zainteresowanie pęsetą to co to jest ? jaka nadpobudliwość ?

jeśli go karmisz z niej to jasne ,że kojarzy ją z podawaniem jedzenia - normalne zachowanie .

Zainteresowanie zamkiem ? jak myślisz , co to jest ? nadpobudliwość ?

a może jednak coś więcej ,  może inteligencja ?

a Ty byś co robił jakby Cię na całe życie zamknęli w malutkim pomieszczeniu ? czy siedziałbyś tam osowiały i pogodzony z niewolą , czy raczej byś szukał wyjścia grzebiąc gdzieś przy zamku ?

nazwałby Cię ktoś wtedy nadpobudliwym ? czy raczej sprytnym /inteligentnym / szukającym wyjścia ?

Warany są inteligentnymi jaszczurami , w naturze - o czym pisałam w opisach wielu - przemierzają wiele kilometrów , są bardzo aktywne , co mają robić zamknięte w pudłach , które my nazywamy terrariami ? interesują się otoczeniem , zamkiem też - nie ma w tym niczego nadpobudliwego .

Zachowują się jak zwierzęta , bo są zwierzętami , a nie zabawkami na baterię . Będą przejawiać naturalne zachowania ,a nie takie jak byśmy my chcieli im narzucić czy oczekiwać po nich  , nie oswoisz na tyle warana w znaczeniu - będzie się zachowywał  jak wyszkolony pies , oswoisz ze swoją obecnością ,a czasem - jak on zechce , a nie Ty -  zbudujesz relację pewną , taką w której on będzie znał Twoje zachowania ,a Ty jego - i wzajemnie się w nich uzupełnicie .

On będzie wiedział ,że dostarczasz jemu jedzenie , że grzebiesz jak musisz w terrarium - i nie będzie na Ciebie syczał , o innych zachowaniach relacjach nawet nie napiszę , choć wiem że są możliwe ,ale do tego trzeba naprawdę wielkiej znajomości ich zachowań i dużo cierpliwości , jak i czasu.

Sam - bardzo dobrze , próbujesz budować jakaś relację , zachęcasz go do wchodzenia na kolana ,a potem karmisz go . Bardzo dobrze - podstawą takich relacji jest jedzenie - jest to też pewnego rodzaju szkolenie/tresowanie , waran uczy się ,że najpierw są kolana ,a potem żarełko , jednak jak machasz jemu rękami przy tym ,żeby Ci nie uciekł, to skąd on ma to wiedzieć ? to wiesz tylko Ty - on tak nie myśli , dla niego to czas jedzenia , więc będzie go szukał przy każdym ruchu , bo kojarzy rękę z jedzeniem w takiej sytuacji .

Jak go tymi rękami potem łapiesz , po nakarmieniu ,  to już nie łapie za nią , bo wie /bo kojarzy że jedzenie się skończyło .

A teraz wracam do początku mojej odpowiedzi - czego jeszcze oczekujesz po nim ?

To pytanie zadawałam już wielu młodym , wychowanym na youtubie , początkującym posiadaczom waranów .

Co chciałbyś ,żeby Twój waran robił , jak się zachowywał ?

To mnie zawsze bardzo ,bardzo smuci , bierzesz dzikie zwierzę ,a chcesz mieć ... nie wiem co , bo nawet udomowione zwierzęta postępują zgodnie ze swoją naturą , owszem szukają kontaktu z człowiekiem ,ale takie są , tak są ich geny ,żyją z człowiekiem ,ale też na swoich zasadach , jak kot chce to przyjedzie do człowieka , a jak nie chce to możesz go sobie wołać ile chcesz i nic nie wskórasz .

Jaszczurki czy inne zwierzęta żyjące w naszych domach nie są udomowione , mogą być jedynie przyzwyczajone do ludzi , a raczej zamknięte bez możliwości ucieczki i przekupywane przez nas za pomocą jedzenia - to jest to tzw oswojenie .

Dla kota czy psa dom to my również , dla jaszczura nie , jak otworzysz drzwi kotu czy psu , to wyjdzie i wróci ,a jak jak zrobisz to samo z jaszczurem to ucieknie i będzie próbował poszukać swojego "domu " .

Tłumaczę to już kolejny raz i właściwie nie wiem jak to zrobić ,żeby dotarło do ludzi - dziki zwierz to dziki zwierz , Koniec kropka .

My musimy się do niego dostosować , do jego zachowań i i potrzeb , a nie on do naszych zachcianek .

My musimy poznać jego potrzeby i je zaspokoić i nie oczekiwać nie wiadomo czego .

Martwi mnie za to i to już teraz dość mocno co innego , bo choć nie napisałeś w swoim poście ,że to jest jakiś problem , to jednak ja go zauważam ,a nawet zauważyłam dużo wcześniej .

Pisałeś post 12 września i w nim znalazło się takie zadanie : " bo mój waran który z ogonem ma może 35 cm "

a wcześniej 13 kwietnia było tak :" w momencie gdy pisałem o problemie miałem go z 3 miesiące. Więc no nwm czy 30 cm wtedy było czymś bardzo złym, a teraz już podrósł co prawda go nie mierzyłem ale myślę, że tak 35-40cm powinien mieć.'

W lutym pisałeś ,że Twój ok 30 cm waran zniknął ,ale potem się znalazł .

Coś tu jest nie tak i to bardzo nie tak ,a Ty widzisz o jaki problem mi chodzi ?

Bo mamy aktualnie już wrzesień , dni w kalendarzu "rosną " , a waran ?

Nie sądzisz że waran ,który nie rośnie to jest problem ogromny ?

a większość młodych terrarystów problem widzi właściwie jedynie w jakimś tam 'oswojeniu " :(




#1852058 problemy z oswajaniem

Napisany przez Smoczyca64 na 25 maja 2018 - 08:07

Szanse na "oswojenie " są zawsze , ale czy przyniesie to efekt w tym wypadku trudno stwierdzić . Niestety warany mają bardzo dobrą pamięć , kojarzą mnóstwo rzeczy .

Jedni powiedzą ,że są inteligentne , ale wiadomo ile takie określenie budzi kontrowersji nieraz :) , więc powiedzmy raczej ,że to sprytne nad wyraz osobniki :) .

i takie muszą być ,żeby przetrwać w naturze - unikać zagrożeń , zdobyć pokarm . Strach ,a raczej ostrożność pozwala żyć wszystkim dzikim zwierzakom - to jasne przecież . I nagle taki mały ostrożny jaszczur zostaje złapany albo kluje się gdzieś na fermie -w warunkach ,które nie mają nic wspólnego z naturą  - nie może sobie wykopać nory /albo skorzystać z norek świerszczy / , nie czuje deszczu - po którym wychodzi z tej norki polować , nie wygrzewa się tak jak lubi na słonku ,nie buszuje wśród traw - czy to ma znaczenie jakieś dla takiego malucha ? na pewno ma i to olbrzymie . A później jest tylko gorzej , męka transportu , przetrzymywanie w strasznych warunkach w "gadzich hurtowaniach " i sklepach - nie bierzemy tego pod uwagę przecież . Kupujemy warana i chcemy ,żeby się nas nie bał . Oczywiście wiemy o aklimatyzacji : że trzeba dać jemu czas na "oswojenie" się z nowym otoczeniem / z terrarium ,z nami/ ,że karmiąc możemy osiągnąć to ,że na jedzenie /po jedzenie / będzie do nas wychodził .

Bara napisał coś bardzo ważnego : "mały procent agresywnych/przestraszonych waranów się nawraca " 

Są agresywne , bo są przestraszone , ta agresja jest reakcją obronną . Reakcją , która się utrwala w nich , one zapamiętują .

Twój pamięta ,że człowiek - dla niego osobnik jakiś - wielki i paskudny :) gonił go , złapał - krzywdził - był przyczyną strachu i bólu , cóż z tego ,że "daje " jedzenie , nawet to karmienie budzi w nim strach - napisałeś ,że porywa jedzenie i ucieka w kąt . Jest głodny i jeść musi ,ale karmienie też jemu się ze strachem kojarzy . Mój waran indyjski - zupełnie nieoswajany nauczył się ,że podaję nieraz jemu jedzenie na dłoni , jest strachliwy , ale do wyciągniętej ręki zawsze przyjdzie , wejdzie na nią , wkłada mordkę miedzy palce , nigdy nie rzucał się łapczywie na pokarm ,ale dużo czasu mi zajęło nauczenie go takiego jedzenia - aż ręka cierpła kiedy ją trzymałam w terrarium .Tak jak KasiaEm napisała - wkładanie ręki do terrarium może przynieść efekt , ale trudno tak siedzieć z ręką w terrarium :).

Niekiedy efekty przynosi siedzenie blisko terrarium - tak miałam z moim pierwszym waranem - to był naprawdę "agresywny " osobnik , jego poprzedni właściciel ,który miał dużo różnych waranów /a teraz ma jeszcze więcej / zawsze powtarza ,że takiego agresora nigdy nie widział i nikt nie krzywdził paskudnika , nie gonił ,nie wyciągał na siłę - taki po prostu był . Niektóre warany tak mają i już .

Od dłuższego czasu już śledzę losy kilku waranów , niestety nie dały się "oswoić " i z tego powodu zmieniały swoich właścicieli - takie warany już nigdy nie będą "oswojone " , co chwila zmiana właściciela ,nowych warunków , no bo jak trzymać warana "budzącego lęk " , prawda ? więc znów nowe ogłoszenie o sprzedaży , bo ludzie nie mają cierpliwości ,a tylko to może przynieść jakiś efekt .

Niestety warany to nie agamy brodate /a i tak znałam kilka nieoswajanych / .

My ciągle zapominamy o jednym - to są dzikie zwierzęta , nieoswajalne tak jak koty , psy , nie dostosują się do nas , do naszych oczekiwań - nawet nie zawsze wiem jakie to tak naprawdę są te oczekiwania . Pewnie każdy by chciał jaszczura "zaprzyjaźnionego " z nami , wchodzisz do domu ,a on pędem do szyby , ale tak reaguje dużo waranów nauczonych karmienia z ręki i dawania posiłku o jednej porze .

Więc można nauczyć czy też "oswoić " - jak kto woli to nazywać , takiego zachowania .

Dla gadów trzymanych w niewoli jedzenie ma pierwszorzędne znaczenie - oswajanie , przyzwyczajanie jaszczura do nas głównie na tym polega .

Niestety Twój waran już pamięta ,że ręka która go karmi to ręka "łapacza " . znalazł sobie biedak jakieś spokojne miejsce po ucieczce ,a tu złapali ,a potem kolejne złe doświadczenie kiedy już zaczynał jeść z ręki , a Ty mówisz "jest zdziczały " , jest z dziczy to jaki ma być ? nawet w spokoju zjeść nic nie może , bo go wywalają z terrarium .

Mówisz "jest agresywny " - nie , on po prostu chce jeść , ale nawet ta czynność jest dla niego zagrożeniem i to dużo większym ,niż na wolności , bo tam w dziczy to uciekłby  do nory , nikt by go nie gonił , nie łapał na siłę po ucieczce - teraz Ty jesteś jego wrogiem , zagrożeniem , stresem .

Tyle się pisze o tym ,żeby cierpliwie , łagodnie oswajać jaszczury ,a cierpliwie znaczy nieraz przez wiele miesięcy , krok po kroku .

Teraz musisz zaczynać wszystko od początku - i niestety ze świadomością ,że będzie bardzo trudno przyzwyczaić go do siebie na nowo . Przestań może na razie próbować karmić go z ręki , bo ręka Twoja już dla niego to zagrożenie , włóż jemu robali w jakąś michę , michę blisko szyby , próbuj siedzieć przy terrarium , a czy dasz radę ? czy będziesz miał tyle cierpliwości ? przy swoim agresorze siadywałam przy terrarium godzinami i czasem nieraz faktycznie po godzinach paru waran wychodził , to bardzo trudne ,ale po miesiącach takiego siadywania zaczął wychodzić z kryjówki szybciej i na dłużej . 

Piszesz ,że boisz się tego ,że może Ciebie atakować , może - bo on już wie ,że jak syczał i nadymał się strasząc Ciebie , to niewiele to jemu dało - i tak został złapany . 
Więc z zgodnie ze swoją naturą , sprytem / lub inteligencją - jak kto woli :) / nauczył się ,że trzeba gryźć - to może powiedzie się ucieczka / uwolnienie od wroga / .

Nie mam na myśli tego pierwszego złapania za palec , bo może to faktycznie było przypadkowe przy karmieniu ,ale Twoja reakcja spowodowała ,że miał po tym ugryzieniu - złapaniu za palec , znów szansę na kolejną ucieczkę , kiedy go złapałeś zaczął gryźć palce i obawiam się ,że to już było celowe : ugryzę - ucieknę . W nim ,w jego gadzim rozumku prawdopodobnie już taka zależność się utrwaliła , więc radzę na razie zaprzestać karmienia z ręki , nawet w rękawicy . Spróbuj raczej teraz z tą miseczką blisko szyby .




#1848879 Witam

Napisany przez Smoczyca64 na 18 kwietnia 2018 - 10:14

Cieszy mnie to ,że coraz więcej osób interesuje się bioaktywnymi podłożami ,choć trudno je stworzyć przy niektórych gatunkach . Dlaczego ? ponieważ podstawą takich podłoży są różne żyjątka / dżdżownice , jakieś żuczki , wije , prosionki , stonogi i wiele innych - u mnie nawet mrówki i pająki :) / ,a one też muszą coś jeść ,żeby przetrwały w takim podłożu .Dżdżownice rozkładają różne resztki roślinne ,ale potrzebują wilgotności , podobnie wije , krocionogi , stonogi i prosionki też wolą wilgotniejsze miejsca . Terrarium dla agam brodatych nie może mieć jako podłoża ziemi ogrodowej / takiej ciemnej / czy torfu - nie ten biotop , ludzie stosują u nich raczej glinę i piasek - nie wszystkie żyjątka / mówiąc ogólnie / w tym przetrwają .

Choć muszę powiedzieć co zaobserwowałam ostatnio na mojej działce - jest tam takie miejsce , gdzie "ziemia" wygląda jak glina z piaskiem , bardzo fajny ma nawet kolor , taki rudawo - żółty , co dziwniejsze w tej gliniastej ziemi było pełno dżdżownic , oczywiście obecnie jest wiosna i ziemia ma trochę wilgoci , nie sądziłam jednak ,że w takiej ziemi znajdę żyjątka  .

Jak pojadę na wieś w sobotę to zrobię trochę zdjęć , bo oczywiście mój pobyt na wsi zawsze wiąże się z tym " co się przyda do terrarium " :) , wydobywając tę ziemię do mieszanki do kwiatów pomyślałam sobie nawet : do pustynnego terrarium gleba w sam raz :)




#1843639 Poczta Polska. WAŻNE

Napisany przez Smoczyca64 na 02 marca 2018 - 09:29

dużo zależy od ludzi - obojętnie gdzie pracują , ja od lat wielu wysyłam paczki , zawsze PP , to pewnie już tysiące paczek , wiele do Niemiec również , nigdy , naprawdę ani razu nie miałam żadnych problemów , obojętnie czy był to priorytet , czy 24godz , czy do Niemiec - wprost przeciwnie miło mnie zaskoczyła pani proponując do Niemiec inny rodzaj przesyłki , dużo tańszy .

Wiem jednak od wielu osób ,że problemy z pocztą miewali :(




#1843549 Varanus nuchalis i Varanus dumerilii

Napisany przez Smoczyca64 na 01 marca 2018 - 11:09

rzadkie gatunki , na pewno nikt tego  nie rozmnaża u nas , kilka lat temu widziałam u Phila Guy Varanus dumerilii , wtedy kosztowały ok 500 funtów , Varanus nuchalis widuję u kilku znajomych ,ale na sprzedaż to tylko widziałam u Jana Hlavacka , proponowałabym ,żebyś pogadał z ludźmi ,którzy teraz do Hamm jadą , może ktoś gdzie zobaczy  ,a sprowadzić też wielu może :) - temat ceny i dostępności mnie mniej interesuje - dlatego nie znam  zbyt dobrze takich spraw .

Za to zawsze ciekawiły mnie zachowania , od kilku lat pogłębiam tę wiedzę rozmawiając z hodowcami , z ludźmi , którzy je trzymają ,z fotografami przyrody i z herpetologami , zoologami - można się od nich dowiedzieć wielu rzeczy.

Pytasz o charakter i agresywność - moim zdaniem nie można w ogóle mówić przy żadnym z gatunków ,że jest łagodny czy agresywny , znam ludzi ,których pogryzły agamy brodate :D . U nas często przy opisach gatunków spotyka się określenia "łagodny " , "najłagodniejszy z waranów " , " łatwy do oswojenia " albo wprost przeciwnie ,że "agresywny" , "płochliwy " itd .

Takie stawianie sprawy jest bardzo niewłaściwe - o tym jaki będzie waran ,którego mieć będziemy decyduje mnóstwo czynników .

Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z tego  ,że są one wyjątkowo inteligentne a zamknięte w małej przestrzeni na pewno nie czują się dobrze .

W naturze przemierzają wiele kilometrów a tu nagle - klatka :( , niektóre czują się w niej jak przysłowiowy tygrys , nie ma się co dziwić później ,że agresja się pojawia - to przecież normalne .

Mam np 3 letniego Varanus indicus , o którym też pisano ,że agresywny ,że strachliwy ,że "lubi" się :) wypróżniać na kogoś kto go łapie , mój jaszczur jest z odłowu , kupiłam go jak miał już prawie 2 lata , był trzymany w sporej hurtowni/hodowli gadziej , a mimo to pchał się na ręce już tydzień później , żadnego problemu z dotykaniem czy karmieniem z ręki , powiem więcej - z ręki je chętniej ,niż z miski . No ale kto wie czy Phil nie karmi swoich jaszczurów własnoręcznie , o V. dumerilii pisał na fb ,że jest bardzo spokojny i je z ręki :)

Najpospolitszy , "najłagodniejszy " Varanus exanthematicus - a sam zobacz ile jest postów o oswajaniu , o tym ,że waran się boi ,że jest płochliwy , czy  niekiedy wręcz agresywny .

Istotne są kwestie gatunkowe-  ważna jest wielkość warana , środowisko w jakim żyje - jego tryb życia .

Wielkie zwierzę ma wielkie najczęściej zęby , wielkie zęby zrobią większą ranę :)

Taki np Varanus salvadorii to dopiero ma zębiska ,a taki Varanus exanthematicus zupełnie inne - będzie różnica w ugryzieniu znaczna - jednak jak gryzą to tak czy siak oba są "agresywne , czyż nie ?

Ale co to znaczy ta agresywność ? bo o to  pytam któryś już raz ludzi :) Boisz się ,że waran może być agresywny i rzucać się na ludzi ?

Agresja  ma na celu zranienie lub zadanie bólu , czyż nie ? myślisz ,że waran robi coś takiego z premedytacją ?

Czy raczej zaatakuje ze stresu ,z niezrozumienia tego ,że siedzi zamknięty , jak ten przysłowiowy tygrys ?

Charakter zaś to cechy wyróżniające jednego osobnika od drugiego tego samego gatunku ,dlatego mówimy "cechy osobnicze " i do końca nie wiadomo czy one wynikają z jakiś genów czy z tego co ich spotkało , czego doświadczyły przedtem /albo u nas / .

Mówi się dużo o tym  ,że lepiej kupować warany urodzone w  niewoli , bo -pewnie o to głównie chodzi - są "przyzwyczajone" do ludzi , do tego że opiekun czy hodowca podaje im jedzenie , wykonuje pewne czynności w terrarium .

Mówi się ,że dziki osobnik , a hodowlany ma inne zachowania .

Taki np Varanus exanthematicus -  wszystkie maluchy w sumie są z odłowionych samic , klują się jedynie na farmach , nikt tam nimi się nie zajmuje , wyłapują je z zagród garściami i do transportu ,a każdy z nich jest inny przecież .

Miałam bardzo agresywnego samca , 2 lata u  dobrego hodowcy ,a agresja w  pełnym tego słowa znaczeniu , on chciał ugryźć człowieka jak tylko pojawił się w drzwiach pokoju w  którym stało terrarium , od razu rzucał się na szyby .

Drugi mój Varanus exanthematicus też się "rzuca" w kierunku człowieka jak tylko rozsunie się szyby , ale rzuca się ,bo chce wskoczyć na ręce , już w sklepie garnął się tak do ręki , trzeba było go odrywać :) od palców własnych .

Na pewno gdybym miała inne osobniki tego samego gatunku każdy też byłby inny .

Piszę to wszystko ,żebyś nie słuchał za bardzo tego ,że ten gatunek jest "agresywny " a inny nie .

Na pewno też olbrzymie znaczenie ma miejsce ,w którym się trzyma warana. Jeśli ma naprawdę spore terrarium , wiele elementów wyposażenia , kryjówki ,w których może mieć "swoje miejsce " ,  to taki osobnik ,obojętnie jakiego gatunku, będzie się mniej stresował , będzie chętniej wychodził z ukrycia ,żeby buszować po swoim terenie , będzie miał zajęcie i czuł się swobodniej .

Na pewno taki waran szybciej "oswoi" się z niewolą , a to czy ze swoim opiekunem -  to już zależy od nas :)

Załączone miniaturki

  • 1.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • a.jpg
  • b.jpg



#1830804 Jakie są metody na oswajanie warana stepowego (około 30cm)

Napisany przez Smoczyca64 na 08 listopada 2017 - 11:27

Metody są właściwie tylko dwie : oswajanie poprzez zdobywanie zaufania / eliminacja strachu ,który jest naturalnym zachowaniem jaszczura / albo "wytresowanie " poprzez wyciąganie na siłę - w którymś momencie waran " zrozumie " ,że to jakaś "norma" - przychodzi gość , łapie , trzyma i lepiej się uspokój jaszczurze , bo wyrywanie nic nie da :( , jak kłapniesz paszczą to może nawet tobą rzucić w kąt albo gdzieś tam .

Niestety kilka już osób pisało mi o takich właśnie poradach w oswajaniu , porady te dostają w sklepach i od hurtowników gadzich : ponoć gad musi poznać kto rządzi , kto jest panem . Czy to jest dobra metoda ? W pierwszej jest strach jaszczura , który mu musimy pokonać , w drugiej wzbudzamy jeszcze więcej strachu .

Oswajania waranów nie  jest takie proste jak twierdzi się w opisach ,że to NAJŁAGODNIEJSZY z waranów , żaden z waranów - tak naprawdę jako gatunek nie jest albo najłagodniejszy albo najagresywniejszy , są tylko duże warany z wielkimi zębiskami i długimi ogonami albo mniejsze , te mniejsze łatwiej utrzymać w rękach po prostu i jak ugryzą rany są mniejsze .

 Mam stały kontakt z wieloma właścicielami waranów i  - część tych waranów już została sprzedana BO SIĘ NIE DAŁY OSWOIĆ , bardzo mnie to boli , bo ludzie myślą ,że kupują sobie pupila ,który będzie do nich wybiegał jak tylko będą mieli chęć , na ich życzenie .

A to przecież nie pies ,który przybiegnie na zawołanie i pomerda ogonem , no owszem - mój przybiega i znam kilka takich ,które też tak robią ,ale robią to ,bo nas się nie boją , wiedzą ,że karmimy je , nie krzywdzimy , nie wyciągamy na siłę. 

Dużo bardzo zależy od danego osobnika , jeden - przylezie od razu jak tylko do terrarium się podejdzie , drugi zrobi to po jakimś czasie , inny schowa się od razu jak kogoś w pokoju zobaczy nawet z daleka , ale są i takie , które rzucą się na szybę - miałam takiego .

Każdego można przyzwyczaić do siebie , ale na to trzeba czasu i nikt nie odpowie ile , mi przy pierwszym waranie lata to zabrało , tego drugiego od początku miałam takiego ,że od ręki nie można łobuza było oderwać , już taki był w sklepie , ciągle by tylko na rękę wchodził ,ale "na pociesznie " tym co zazdrościli mi takiego milusia powiem ,że teraz kiedy stał się dorosły , stał się też paskudniejszy :) dużo i to on mi "pokazuje " kto rządzi w jego terrarium ,a że terrarium jest jak pokój ,to  niestety muszę do niego wchodzić nieraz i czuję niekiedy strach ,jak syknie na mnie lub się nadmie i chce walnąć ogonem .

Nawet oswojony waran potrafi zmienić swoje zachowanie , to jest i zawsze będzie dzikie zwierzę i o tym trzeba pamiętać .

Terrarium to jego teren /a i tak tysiąckrotnie pomniejszony niestety / i on ma się tam czuć dobrze , nie ja .

My ludzie mówimy : nasz dom ,nasza twierdza ,a jak ma powiedzieć waran ? może to jedynie okazać swoim zachowaniem .

Więc to dobrze ,że mnie stamtąd chce wypłoszyć :)

Dobrze ,że zrezygnowałeś z wyjmowania go na siłę , on nie może czuć strachu w swoim "domu " - musi jemu  tam być dobrze , jak będzie to terrarium / wyposażenie / mobilizowało go do buszowaniu w  nim , to poczuje się lepiej , będzie miał komfort i to spowoduje ,że zechce dość szybko "badać" teren również poza nim - to bardzo ciekawskie warany i naprawdę w dobrych warunkach same chcą się "oswajać " , nie boją się relacji z opiekunem .

Co możesz jeszcze zrobić ?

Przede wszystkim dać sobie czas , zdobyć się na cierpliwość - wiem - ciągle to powtarzam ,ale to jest zawsze główna przeszkoda w oswajaniu gadów , brak cierpliwości - potem gadanie ,że nie można go oswoić .

Trzeba siedzieć i siedzieć przy terrarium i nie jest to jedynie moja rada , na waraniej grupie na fb też to ciągle się podkreśla , mówię o savgrupie ,a nie tej polskiej , bo co możesz zrobić innego ? , już próbowałeś go wyjmować a on w nogi :D

Dopóki się nie przyzwyczai ,że jesteś jakaś częścią terytorium to się nie wyłoni , no nie ?

a jak się nie wyłoni , to nie mogę dać Tobie rady - próbuj karmieniem , bo nie masz na razie czego karmić :D

Jedzenie to też doskonały sposób oswajania , no ale musi warania paszcza być w pobliżu Ciebie , a tak z ciekawości - jak go karmisz , wrzucasz jemu jedzonko do jakiegoś pojemnika ? czy luzem do terrarium ? bo ja np , jak mój był młodziutki to wrzucałam świerszcze i sam jadł i polował kiedy chciał , chęć polowania też może powodować ,że zapomni o tym ,że jego wróg w Twojej osobie siedzi sobie za szybą .

Możesz nawet próbować trzymać owada w pęsecie i machać tym ,ale czy wyjdzie z ukrycia ?

Część waranów zachowywała się w ten sposób ,że z pęsety zjadły co tam w niej było i pędem ucieczka do kryjówki . Więc w sumie nie było to oswojenie , a jedynie głód .

Na zdjęciach moje waranisko w pierwszych dniach , miesiącach i obecnie .

Załączone miniaturki

  • 4.jpg
  • 2.jpg
  • 3.jpg
  • 5.jpg
  • 1.jpg
  • 6.jpg
  • 7.jpg



#1829273 Waran leśny

Napisany przez Smoczyca64 na 26 października 2017 - 09:44

Niestety i dlatego trochę trudno uzyskać pozwolenie , głównie z powodów lokalowych , sama się starać chciałam , bo miałam mieć salvatora , odratowanego z dość paskudnych warunków ,ale u mnie mieszkanie jest bez drzwi , pokój otwarty na kuchnię , nie da się tam zapewnić tego co jest wymagane , ale nic to :) ,niedługo wieś - i pawilon gadzi będę mieć :) - na 35 m coś da się zrobić :) tym bardziej ,że na tak dużej działce jaką mam można wybudować więcej niż jeden taki pawilon - wreszcie spełnię parę marzeń :)

A u Ciebie  jak ? masz dom czy mieszkanie ?




#1829185 Nowe terrarium

Napisany przez Smoczyca64 na 25 października 2017 - 12:42

ma tak dobrze -  jednak i tak chce wyjść , ostatnio musiałam wleźć do niego , a tak fajnie leżał pod konarami , więc pogłaskałam go po ogonie :) , dobrze ,że ma tyle konarów , waran "do serca przytul " a wyskoczył na mnie , sycząc i nadymając swoje ciało , trzeba pamiętać ,że to zawsze będzie dziki jaszczur , wiedział ,że jestem w terrarium ,ale niespodziewany dotyk przestraszył go , więc i mnie chciał odstraszyć sykiem i powiększeniem swojego ciała

Załączone miniaturki

  • 100_3772.JPG
  • 100_3776.JPG
  • DSCF0042.JPG
  • DSCF0064(1).JPG
  • DSCF0075.JPG
  • DSCF0166.JPG



#1822487 Czy Varanus pilbarensis jest dozwolony w Polsce

Napisany przez Smoczyca64 na 29 sierpnia 2017 - 11:37

W Rozporządzeniu Ministra Środowiska jest kilka załączników ; 1 to Kategoria I - najbardziej niebezpieczne gatunki , 2 Kategoria II - gatunki niebezpieczne dla życia i zdrowia - i w nim z waranów są :V.salvadorii , V.salvator , V. giganteus .

3 Załącznik to szczegółowe warunki przetrzymywania zwierząt z gatunków lub grup gatunków niebezpiecznych

To tak dla wyjaśnienia , bo ludzie często mówią cites :) i nie rozróżniają tych spraw , Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwana także konwencją waszyngtońską lub w skrócie CITES .

Jeśli ktoś chce trzymać jakiegoś gada w domu to musi wiedzieć ,że potrzebne jest zaświadczenie o urodzeniu w niewoli albo legalnym sprowadzeniu danego zwierzaka , tam też są aneksy i załączniki i kupując sobie zwierzaka dowiemy się czy rejestrujemy go w Urzędzie , jak nie ma jakiegoś w tych załącznikach nie trzeba rejestracji .

Za to Rozporządzenie Ministra Środowiska to zupełnie co innego , jak chce się kupić np tak popularnego warana jak salvator to trzeba najpierw zbudować odpowiednie terrarium lub zagrodę /pawilon/ , w myśl wszystkich ogólnych warunków , a potem i szczegółowych do każdego gatunku zwierzaka , jak się to zrobi należy zgłosić się do PIW , poczekać na wizytę komisji , dostać albo nie dostać zaświadczenie o tym ,że spełniło się wszelkie warunki , jak się dostanie to dopiero z tym zaświadczeniem należy się zgłosić do Rejonowej Dyrekcji Ochrony Środowiska po pozwolenie , oczywiście gadzinę też należy zarejestrować w powiatowym starostwie .

 

Na Varanus pilbarensis musisz mieć zaświadczenie o jego legalnym pochodzeniu , jeśli to masz rejestrujesz go w starostwie , tak jak napisał kolega Goldszron .




#1820767 Nowe terrarium

Napisany przez Smoczyca64 na 14 sierpnia 2017 - 09:24

dziękuję :)

Ten mój waran ma takie warunki , jak wielu pewnie wie z "dyskusji " paru tutaj , mój pierwszy nie miał takich ,kupiłam go zbyt spontanicznie , choć nie do końca , waran tamten był sprzedawany tylko dlatego ,że stał się agresywny ,a hodował go nie jakiś tam niedoświadczony gość , tylko dobry terrarysta , pomyślałam sobie wówczas " a co się z nim stanie ? do kogo trafi ? " , sami wiecie ,a ja nad tym bardzo ubolewam - waranki malutkie są takie fajne / i takie malutkie właśnie / ,  na filmikach pokazują je na rękach , na spacerkach - "ach jaki fajowy jaszczur , ja też takiego chce " i niewielu się zastanawia co kiedyś z malutkim "przytulaczkiem " się stanie , niewielu chce czytać o tym gatunku ,a jeśli nawet chce to przeczyta tysiące bzdur o nim , do mnie najczęściej odzywają się ludzie i pytają głównie o jedno - jak oswoić warana , tylko to jest ważne ,żeby chciał swobodnie wychodzić bez syczenia , walenia ogonem , chcą też ,żeby był widoczny dla innych , chcą się nim przechwalać , a jak waran zgodnie ze swoją naturą i POTRZEBAMI siedzi w jamie /lub kryjówce , bo nawet nie może sobie jamy wykopać ,bo nie ma w czym / , to  jest problem , ja mam go "rozwiązać " , nauczyć jak oswoić , a przecież nie chodzi tu o psa ,  chodzi o gada , który wcale nie jest najłatwiejszym , najmniej wymagającym gatunkiem ,a takie bzdury piszą w wielu opisach , jeśli nie umieją / bo nie chcą / dać czasu waranowi ,żeby zdobyć jego zaufanie , oswoić ze sobą , to sprzedają go komuś innemu , ten ktoś ma takie same problemy , bo waran jest w coraz gorszej kondycji - ma trudność w aklimatyzacji , a jak nie ma jej mieć ,jeśli co parę miesięcy musi się  na nowo aklimatyzować ?

No dobrze :) znów wypracowanie powstaje , ale chcę naświetlić / może / paru osobom ,które to będą czytać ,że zakup warana stepowego musi być przemyślany , bardzo mocno ,że nie można go wsadzić do byle terra , bo ja to zrobiłam z pierwszym waranem i ja go zabiłam , nie miał warunków jakich one potrzebują , dlatego teraz , kiedy wiem o nich już trochę tak się staram przedstawiać to innym , nie zabijajcie tego wspaniałego gatunku trzymając go w niewłaściwych warunkach .

Dlatego teraz mój waran ma takie terrarium ,  które kosztowało mnóstwo pracy / finanse nie są aż tak ważne , choć były spore / ,ale jestem to "winna " mojemu poprzedniemu waranowi ,  nie mogłam dać jemu tego , co trzeba , więc ten musi mieć tak a nie inaczej .

Kolega mój też ma ackie , od samego początku zrobił jemu terrarium z grubą warstwą podłoża , terrarium z biopodłożem ,jego waran ciągle kopie , wygląda jak prosię :) ,ale my ciągle mówimy , brudny waran , to szczęśliwy waran , a i my jesteśmy szczęśliwi nie sprzątając wielkich kup , tak jak napisałeś , tam nie śmierdzi , tam jest zwykły zapach ziemi .

U mnie siedzą paskudne karaczany tureckie , w ogóle nie były tam wpuszczane , łażą mi po domu haha , mnie to absolutnie nie przeszkadza , więc nie zabezpieczam w ogóle jakoś szczególnie terrarium ,w poprzednim kratki wentylacyjne były zabezpieczone drobną metalową siatką ,ale wentylacja i tak była zaklejona , nie z powodu niebezpieczeństwa owadziego , haha ,a dlatego ,że taki typ terrariów szczelnych preferujemy w waraniej hodowli  ,  miejsca gdzie szyby dochodziły do płyty uszczelką filcową - tak to można zrobić , ta siatka musi być naprawdę drobna , w wielu terrariach , w których hoduję karaczany , malutkie straszyki , na wentylację mam właśnie taką naklejoną , bo wylęg niektórych owadów bywa malusi i to zdaje egzamin .

Zawsze u warana - tego aktualnego miałam różne rośliny , dokonywałam wielu nasadzeń próbnych ,  haha , trzeba mieć świadomość ,że wszystkie po jakimś czasie padną - raczej dlatego ,że waraniska je wykopią , ten krzaczek , który tutaj jeszcze rośnie wczoraj został wykopany i przetargany w drugi kąt terrarium - ot taka warania fantazja , yukka jeszcze stoi , pod ścianą rośnie wężownica , niektórzy nie wiem dlaczego nazywają ją językiem teściowej , tej tez nie ruszył na razie ,a rośnie wspaniale , ale ja doświetlam ledami roślinki ,a jednocześnie terrarium również , padły za to różne kępy ziół . Na razie nie planuję sadzić innych roślinek , bo może się tak zdarzyć ,że będę musiała się wyprowadzić z Poznania ,a wtedy to fajne terrarium zostanie rozebrane , eh .




#1819777 Karmienie młodego warana stepowego.

Napisany przez Smoczyca64 na 05 sierpnia 2017 - 12:28

świetnie ,że zostałeś z nami :) ,czasem zbyt spontanicznie dokonujemy zakupu tych waranów , nie zdając sobie sprawy z ich wymagań , ja też tak kiedyś zrobiłam i bardzo źle się to zakończyło :( , dopiero kiedy zaczęłam czytać o tym gatunku , szukać wiedzy "oczy mi się otworzyły " , za późno , więc sam tak  nie zrób , ucz się , przeczytaj tamtą stronkę , zobacz gdzie tak naprawdę żyją te warany ,

A jak teraz zmieniłes grzanie to ile będzie na wyspie ? ile w drugim kącie , masz niskie terrarium ,ale możesz dać nawet w takim , właśnie w tym drugim kącie , gdzie nie ma wyspy więcej podłoża , niech tam waran ma miejsce ,żeby sobie jamę wykopać , odpocząć , schłodzić się , nawodnić .

świerszcze możesz wpuścić do terrarium ,żeby miał trochę ruchu , choć w Twoim niezbyt dużym obawiam się ,że to trudne , a ma tam jakiś konar ,żeby się mógł wspinać ?

 do tej pory zazwyczaj pisano o nich , w hodowlach ,że nie robią tego , obecnie dla młodych jest wręcz takie coś zalecane i to nie tylko na naszej sztandarowej waraniej grupie .

Możesz ,jesli masz dawać jemu szarańcze , ona tez nie jest wysokobiałkowa , w naturze jednak przez pierwsze miesiące warany jedzą świerszcze , nawet olbrzymie ilości , jednak brzuszków sobie nie otłuszczają , karaczany - jednak już mają więcej tłuszczu i naprawdę dla Twojego waranka lepiej będzie ,żeby dostawał lekkostrawny pokarm , on po prostu musi schudnąć , nie martw się urozmaiceniem , w świerszczach ma to ,czego jemu trzeba ,

W naturze są takie okresy ,że jedzą np same prawie  modliszki albo same wije , albo samą szarańcze , niewiele procent stanowią wtedy inne dodatki , to po prostu jedzące sezonowo warany , trafią na łąki z chmarą szarańczy , to żywią się nią głównie , i to im wystarcza i krzywdy nie doznają żadnej , wprost przeciwnie ,żyją one tam dłużej ,niż te nasze w terrariach .

Niech najpierw Twój schudnie , mój też jest na diecie :D




#1819774 Nowe terrarium

Napisany przez Smoczyca64 na 05 sierpnia 2017 - 12:05

Dość długo budowaliśmy /murowaliśmy / w pokoju terrarium dla warana , najpierw był mur zewnętrzny - przód terrarium ,a ściany pokoju utworzyły resztę , potem styropian i wykładzina pcv ,żeby wilgoć z terrarium nie "właziła ' mi do pokoju ,czy to zda egzamin ? nie wiem na razie , wykładzina jest solidna ,ale pazury warana również :) , na razie nie przejawia chęci wspinaczki po ścianach , tylko do wyjścia z przodu , sufit z osb pomalowany wielokrotnie emulsją akrylową do wilgotnych pomieszczeń .

Potem przyszedł czas na grzanie i oświetlenie .

Terrarium ma wielkość 360x200x160 , więc trochę źródeł światła było potrzebnych , na wszelki wypadek parę dodatkowych , gdyby były trudności w dogrzaniu zimą .

Przygotowane są dwie wyspy ciepła z jednym mh na każdej  i dodatkowymi żarówkami halogenowymi plus 3 reflektorami LED do doświetlenia , a także utrzymania roślin - jeśli w ogóle się sprawdzą jakieś .

W poprzednim terrarium cały czas właściwie miałam różne zielska - trawę ,zioła , małe drzewka , siane zboże , fasolę , groch ,len - one wszystkie tworzyły nie tyle ładniejszy widok , co karmę dla przeróżnych żyjątek , ponieważ mam i teraz i w tym poprzednim terrarium sporą warstwę podłoża - od samego początku zakupu tego warana miałam aktywnie biologiczne podłoże , stworzone w celu utrzymania w czystości takiej warstwy ziemi , od lat wielu istnieją różne grupy propagujące ten typ podłoży , na naszej savannahgrup niektórzy stosuję je - bez wymiany już od 6 lat /np założyciel forum savannahmonitor.net / , wielu innych dopiero od kilku lat tak ma u swoich waranów .

Od  maja zeszłego roku miałam takie podłoże i nigdy nie sprzątnęłam żadnej kupy , wszystko załatwiała za mnie tzw załoga czyszcząca : świerszcze , prosionki , stonogi murowe , skulice ,dżdżownice ,żuczki jakieś , wije ,a nawet pająki ,które też w takim terrarium się pojawiają .

Ta cała załoga to również wszelkie mikroorganizmy , które żyją w glebie - dlatego tworząc takie podłoże znosi się ziemię z lasu /kolegi lasu ,a więc niepaństwowego :) / , z działki , z ogrodów znajomych , z każdego miejsca , które nie jest traktowane jakimiś herbicydami i nawozami .

Powiem tak - tam po prostu , w takim terrarium pachnie świeżą ziemią , łąką , wiosenną działką - jak ktoś nie wierzy ,zapraszam , może wsadzić głowę do terrarium :) .

Mój waran po włożeniu do tego przybytku obszedł najpierw wszystko kilka razy , obwąchał , a potem położył się na konarze , na swojej wyspie pod lampą HID UV Lamp / 70W ,PAR 38 , czyli popularnie tzw mh i pierwsze dni w ogóle nie schodził z niego ,zmienił też kolor , jego plamy stały się bardziej rdzawe , teoretycznie powinien zwiększyć aktywność , więc trochę się martwiłam tym ,że leży i jedynie się wygrzewa ,ale z drugiej strony - widać to jemu najbardziej pasuje , takiego "słonka " chyba jemu brakowało właśnie .

Dopiero kiedy minęło kilka dni przypomniał sobie :) ,że domagał się wyjścia ze starego terrarium , łobuz nawet nauczył się tam , tak jak mój pierwszy waran rozsuwać szyby .

W tym murowanym nie jest to możliwe , bo szyby po bokach też mają rowki , nie otworzy ich .

Kiedy dostał kilka karaczanów wrzuconych do środka , dopiero w pełnej krasie był widoczny ich instynkt i szybkość w polowaniu ,a potem przeszukiwanie podłoża , korzeni , konarów , trawy i roślin .

Szkoda ,że nie mogłam jemu zrobić zagrody z całego pokoju :D

dzisiaj pozwoliłam jemu na chwilę wyjść , poszedł biedak do starego terra , drapał i chciał szybę otworzyć ,żeby do niego wejść , przyzwyczajenia /a może też pamięć ,znajome zapachy / są bardzo silne u waranów .

Oczywiście to nowe jego pomieszczenie jest ciągle w " budowie " , w rozwoju , musi tam dostać jeszcze dużo ziemi , bo część już osiadła , rośliny i zioła kolejne , więcej konarów i prawdopodobnie nastąpi zmiana obecnej wyspy na tę przygotowaną drugą , nie chcę na razie podnieść wyżej tej ,którą ma , nie był przyzwyczajony do tak silnej lampy , nie chodzi tu o temp. tylko o promieniowanie ,więc na razie obserwujemy wszystko .

Załączone miniaturki

  • a.jpg
  • b.jpg
  • DSCF0001.jpg
  • DSCF0001(1).jpg
  • DSCF0028.jpg
  • DSCF0021.jpg
  • DSCF0007.jpg



#1819676 Karmienie młodego warana stepowego.

Napisany przez Smoczyca64 na 04 sierpnia 2017 - 13:07

dlaczego mam dawać zrypę ? mnie chyba już sił brak na tłumaczenie co powinien jeść i jakie warunki mieć ten waran , dziś - z racji szukania pewnych zdjęć w sieci o waranach stepowych wyskoczyły mi setki ich zdjęć , może tylko dwa miały właściwą normalną naturalną sylwetkę , cała reszta to warany otyłe , niektóre drastycznie wręcz : jest to winą niewłaściwego karmienia i złych warunków w terrarium , każdy ,ale to każdy gad powinien dostawać to czego potrzebuje , prawda ? dlaczego ludzie , którzy trzymają takie popularne agamy brodate nie karmią ich myszami albo mięsem , tylko owadami i różnymi roślinami ? pewnie byliby zdziwieni gdyby takie pytanie padło , a jaka byłaby odpowiedź ? że w naturze tego nie jedzą , prawda ?

dlaczego więc przy waranie stepowym na siłę zmienia się ich nie tylko nawyki ,ale wręcz wymagania ?

dlaczego warana , który w naturze je owady prostoskrzydłe : szarańczę , różne świerszcze , modliszki , wije , ślimaki , jakieś larwy ,żuki ,jaja agam przestawia się na pokarm mięsny : myszy ,szczury , kawał mięcha ze sklepu ?

Czy w mięsie są takie same składniki co w owadach ? czy zawiera tyle samo białka /bardzo dużo białka/ wapnia, cynku, żelaza i witaminy A i innych , które mają owady ?

Nie zastąpi żadne mięcho waranowi tego co potrzebuje , jest to w sumie wypychacz żołądka i jelit , oczywiście ,że część tego mięsa waran wykorzystać musi poprzez trawienie ,ale nie są to takie same składniki , jakie znajdują się w owadach .

A jeśli nie dostarczamy gadowi tego co potrzebuje to prędzej czy później nastąpią  zaburzenia rozwoju spowodowane brakiem niezbędnych substancji organicznych .

Małe warany w naturze przez pierwsze miesiące życia jedzą tylko świerszcze i jest to pokarm doskonały dla nich , nie powodują one otłuszczenia zwierząt (zawierają tylko 17% tłuszczu, zaś ok. 65% stanowi białko) , ktoś może powiedzieć ,ale młody waran rośnie , więc nie otłuści się .

To nieprawda , żaden organizm nie funkcjonuje tak ,że wykorzystuje to co najlepsze , co najpotrzebniejsze ,a resztę wydala :P

To co niedobre odkłada się w różnych tkankach , jest tak u ludzi i u zwierząt .

 

A teraz zobacz ile białka a ile tłuszczu zawiera mięso :

 

Wieprzowina   Wołowina   Kurczęta   Indyki
 12-19             18-21         19,5-23     21-24 /białko w % /

 10-50              7-30            8,6-10      5-10   /tłuszcz w % /

 

czy jest to zdrowy , dobry pokarm dla jaszczura ?

 

Tym bardziej ,że do wzrostu potrzebne jest właśnie białko , piszesz ,że rośnie jak na drożdżach ,ale czy zdrowo rośnie ?

Żeby prawidłowo się rozwijał musi mieć też odpowiednie warunki ,metabolizm jest bardzo istotny  - to też jest jasne ,prawda ? :)

36 stopni na wyspie nie jest odpowiednią temperaturą , a powiedz mi ,proszę , skąd taką informację miałeś ,że tyle stopni jest w sam raz dla tego warana ?




#1814737 Waran stepowy i Felsuna Madagaskarska

Napisany przez Smoczyca64 na 23 czerwca 2017 - 12:45

Może nie znajdziesz odpowiedzi na to , bo ...mnie np  aż zatkało , jak to przeczytałam , więc mam nadzieję ,że inni nie wpadli na taki pomysł ,żeby łączyć warana stepowego z dużo mniejszą i smuklejszą jaszczurką - i stąd nie pojawił się nigdzie podobny temat . I się nie pojawi !

Owszem - są pytania o takie łączenie różnych gatunków - i takie posty , tematy powinieneś znaleźć nawet na tym forum , odpowiedzi jednak zawsze są jedne : nie ryzykować życia i zdrowia / w sensie stresu / swoich gadów .

Odpowiem Tobie  jednak :

po 1 - nie masz dużego terrarium nawet dla jednego warana stepowego ,

cóż z tego ,że ono ma 3 m długość - to wymiar wręcz podstawowy , szerokość 80 cm ?

dla jaszczura, który jest jednym z masywniejszych / choć nie największych na długość waranów / 80 cm szerokości terra , to masakra,

a wysokość ? 100 cm ?? a gdzie 50 cm podłoża ? a gdzie lampy ? to ile z tych 100 cm odejdzie na to i  ile zostanie ? 40 cm ?

 40 cm ponad podłożem jest absolutnie za mało dla warana stepowego , który potrafi stanąć na tylnych nogach - on się tam nawet nie zmieści jak wstanie .

A Ty chcesz tam bambusy powstawiać ,żeby sobie na nich żyła felsuma  , waran machnięciem łapy lub kłapnięciem pyszczka zakończy  jej roczny żywot w okamgnieniu .

No chyba ,że masz jakiś gatunek jaszczurki nadrzewnej , o którym nigdy nie słyszałam :P

cóż to za jaszczurka ?

Cztery razy napisałeś "felsuna " ,więc w na mój chłopski rozum powinieneś wiedzieć jaką jaszczurkę masz ,ale ja o takim gatunku nie wiem nic a nic ,

nie wiem też ,a raczej wiem ,że takie coś absolutnie nie żyje na sawannach Ghany , Togo , Burundi czy Mali , za to wiem o felsumie , dość popularnym w hodowlach gekonie , który żyje na Madagaskarze i okolicznych wyspach ,

więc powiadasz ,że żyją w podobnym biotopie ?

a co Ty w ogóle wiesz o biotopie waranów stepowych ?

bo napisałeś  :  " z tego co widze prowadzi typowo naziemny tryb zycia i z racji swoich rozmiarow nie jest tak szybki ja Felsuna ktora porusza sie z szybkoscia swiatla "

Widzisz jaki tryb  życia prowadzi Twój waran , ale zapewniam Cię ,że mimo żerowania na powierzchni waran ten potrafi i lubi wspinać się , widziałam zdjęcia waranów stepowych na drzewach , 15 m nad ziemią . Nie mówię ,że to waran nadrzewny , tylko że lubi sobie po drzewach połazić .

Piszesz : z racji swoich rozmiarów nie jest to szybki waran , jakich rozmiarów ? warany przetrzymywane w niewłaściwych warunkach , bez grubej warstwy podłoża , bez odpowiedniej wilgotności i w zbyt  niskiej temperaturze stają się ociężałe i niezgrabne , a w naturze są to smukłe ,szybkie bardzo jaszczury .

W terrariach nie wspinają się na drzewa , bo ich nie mają , nie mają tak wysokich terrariów ,żeby mogły mieć tam wielkie konary , gdy je mają , to się wspinają .

A te bambusy to jakie to wielkie ?

waran potrafi nawet spore konary podnieść jak wejdzie pod nie i nie są one umocowane solidnie , mówię o naprawdę grubych konarach ,mój 55 cm na swoich pleckach / czy raczej karku / podniósł tapczan , uniósł go lekko do góry ,a wiesz co z zrobi z bambusami ? szybko rozniesie je w pył , bo się będzie nudzić w tak małym terrarium .

po 2 - a możesz mi pokazać zdjęcia takich łączonych terrariów ? :) , tych z ogrodów zoologicznych

chodzi mi o ich wymiary , w takim małym pudełku o powierzchni dna 300x80 trzymają 90 /a nawet 120 cm - bo do takich rozmiarów dorastać może waran stepowych / warana wraz z jakąś inną jaszczurką ?

bo ja widziałam i owszem takie łączone ,ale wielkości sporego pokoju .

 

po 3 -  wiesz czym się odżywia waran w naturze ? ile procent jego diety stanowią inne warany /mniejsze rzecz jasna / , ile JASZCZURKI ? żaby , skorpiony ?

to ja Ci powiem :) , tego procentu nie da się ustalić ,bo warany stepowe odżywiają się sezonowo , tzn tym co znajdą w odpowiedniej porze , jak jest pora deszczowa i wokół latają chmary szarańczy .modliszek , innych prostoskrzydłych , to mogą mieć i 90 procent owadów w swojej diecie  , ale nie znaczy to ,że odżywiają się tylko nimi - jak trafią na agamy ,które składają jaja , to jaja zeżrą , jak trafią na młode własnego gatunku to też je zeżrą , jak trafią na skorpiona to i jego  zeżrą , czyli jednym słowem to drapieżnik , który uwielbia polować , w naturze łazi , grzebie w podłożu , biega za jaszczurkami i wężami , a jak szarańcza gdzieś sobie usiądzie ,żeby żerować , to żre ją pękami , to drapieżnik - powiadam Tobie i felsuna -czy  jaki tam masz inny gatunek jaszczurki - też zostanie pożarta .

po 4 - wrócę do warunków "ciepła i światła " - jesteś pewien ,że potrzebują podobnych warunków , bo jakoś nie wydaje mi się ,żeby felsuma potrzebowała lamp grzewczych ,które by dawały ponad 50 stopni .




#1809425 Waran stepowy garb?

Napisany przez Smoczyca64 na 12 maja 2017 - 18:32

co by zmieniło moje wejście tutaj ?

gość kręci , kłamie paskudnie ,a na koniec twierdzi : Waran żyje je pije sra chodzi jak normalny Waranniczego mu nie brakuje

co komuś takiemu doradzić ? myślicie ,ze pójdzie do weterynarza ? skoro od "jakiegoś czasu " tak jest ,a waranowi niczego nie brakuje .

To nie wina forum ,że się to coś odwala , to wina ludzi ,którzy mają forum totalnie gdzieś , nie zmieni się kogoś takiego , tak samo , jak w poprzednich , wcześniejszych tematach osobników , którzy wiedzą lepiej ,że gady nie muszą być w terrariach .

To ,że ktos tutaj jest 6 dni w niczym go nie usprawiedliwia i nie tłumaczy , warana ma rok , gdzie szukał wiadomości kiedy go -  kupił w sklepie /dostał od kolegi / zabrał ze zlych warunków /znalazł w paczce płatków śniadaniowych ? gość robi z nas ...nie umiem tego nawet określić ...

jest absolutnie niepoważny i nieodpowiedzialny

i to nie wina forum , tylko jego wyłącznie ,że sobie żarty jakieś robi , a na koniec agresywny wobec rad również jest .

Ale z powodu takich szczyli inni ludzie nadal nie chcą tutaj szukać pomocy , nadal mam wiadomości prywatne jedynie , bo co da komuś czytanie takich postów ?

to nie chodzi o to ,że nam nóż się w kieszeni otwiera , to chodzi o postawę takich ............ , wykropkowałam , bo nie da się żadnym wyrazem tego opisać , naprawdę ,

co my możemy - dać radę ,zeby gość go oddał komuś ?

do zoo ? do weta ? do  Bartka ? , przecież :

"Waran żyje je pije sra chodzi jak normalny Waranniczego mu nie brakuje"

pierwszy raz zabrakło mi słów i rady :(











© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.