MorfSnakes

Plan Mansona nie jest w żadnym wypadku wytyczną w karmieniu węży. Może posłużyć jako alternatywa dla osób nie mających kompletnie pojęcia jak węże karmić ale to wszystko. Jeśli Twój wąż radzi sobie z większą ilością pokarmu i nie ma problemu z trawieniem, wymiotami to jak najbardziej karm według uznania. Tym bardziej, że jest bardzo mały jak na swój wiek.

@knypol nie dyskutuj. Jak bischop mówi, że napisałeś to znaczy że tak było

Jesli lubisz zabawy z gumą od gaci to możesz takie porównanie robić. Mnie jakoś takie zabawy nie kręcą ale każdy lubi co innego. Napisałbym Ci dużymi literami żebyś zrozumiał ale nie wolno więc napiszę najprościej jak umiem. Wylinka po zrzuceniu zawsze jest dłuższa niż sam wąż. Kumasz czy chcesz jeszcze robić jakieś porównanie? Potrafisz korzystać z miary krawieckiej? Jeśli tak (wbrew pozorom nie jest to trudne) to sprawdź.

Ja nie twierdzę że kłamiesz. Po prostu masz zepsutą wagę. Powiem Ci tak. Jeśli zbozówka 45g zje gryzoni o wadze połowy tego ile sama waży to już jest to duży wyczyn. Zdarzają się łakome węże, które tyle zeżrą ale najprawdopodobniej skończy się to wymiotami. Pokarmu o własnej wadze już nie da rady nawet najbardziej wygłodzony wąż zjeść. Wierz mi, że sporo węży już wykarmiłem. Masz po prostu trefną wagę. 45g wąż nie zje 60g i to jest pewne jak amen w pacierzu. Mam kilka sztuk węży 45g. Chcesz zdjęcie porównania tej wagi węża i myszy 40g?

No bo nie zjadł

Albo masz zepsutą wagę albo Twój wąż to cyborg. Zresztą mysz też zmutowana skoro miała 65g. Coś pomyliłeś kolego.

Były. Teraz kolejna sprawa, samica co jakis czas kladzie sie (zawija sie w klebek lezac na nim) na samcu i idzie w kime , co to za oznaka?

Że jest spiąca

Skoro jesteś leniwy to niestety odpada przerabianie akwarium bo do tego trzeba trochę pokombinować. Przy lenistwie nie ma szans

Całe te historie z kolorami światła wzięły się z żarówek, które rzekomo imitują światło księżyca itd itd. Pic na wode ale dobra reklama źródłem sukcesu. Prawda jest taka, że nie ma większej różnicy czy będzie to kolor zielony, żółty czy niebieski. Jak Ci pasuje to nawet różowy sobie zrób. Ważne jest tylko to żeby to światło nie było zbyt jasne. Jeśli będzie waliło po oczach to na pewno wąż będzie unikał wychodzenia ale jeśli będzie delikatne, przytłumione to kolor nie robi wielkiej różnicy.

No właśnie bischop ... pełnił. I dopóki ją pelnił to takich wypowiedzi nie było, tylko tłumaczył takim opornym jak ty, jak krowie na rowie, po raz setny wszystko od podstaw. A teraz? Teraz to mi to lotto

z jednej strony dobrze ze morfeusz i zeglasz odeszli ze stanowiska modow bo czasami naduzywali swojej WLADZY (moze w zyciu realnym to on byli po tej drugiej stronie), z drugiej strony rzeczywiscie robi sie burdel na forum. Tyle ode mnie

Oooo widzę ból dupy nadal doskwiera po tym jak Cię zjechaliśmy, że pmb i boasa trzymasz w jednym terrarium. Hehehe

Z Ciebie moda trzeba zrobić. Fachura jesteś łącząc dwa gatunki w terrarium to niejednego byś hodowli nauczył nie?

Dla niewtajemniczonych

http://www.terrarium.pl/topic/445429-bc-pmb-w-jednym-terra/#entry1647658

Wcześniej kolega bischop pytał czy może trzymać te dwa gatunki, usłyszał odpowiedz, że nie i tamat zamknęliśmy. Po czym kolega napisał pw, że zamiast zamykać mogliśmy poczekać na wypowiedzi doświadczonych hodowców w nadziei że ktoś powie mu, że może trzymać te dwa gatunki razem

Tak oto wyglądało nasze nadużywanie władzy. Chryste jak dobrze, że będzie można odpocząć od takich oszołomów

Rzeczywiście mogliby to przenieść, ale może nie ma kto hehe tyle osób zrezygnowało.

Nook został Niech przenosi

A Ty szukasz kumpli w zamian za transakcje czy o co kaman? No zrobiliście interes i tyle nie? Bo sorry ale nie bardzo rozumiem.

Ja polecam żeglarza. Zarówno jako kupującego jak i sprzedającego.

Z jednej strony chcesz brać się za ratowanie zwierząt, a z drugiej strony chcesz strzelać z wiatrówki do wróbli.

Może to jest sposób żeby odstraszyć zaskrońce

Proponuję wybić ludzi i koty bo węży raczej nie przekonasz żeby nie wchodziły na drogę. Tym bardziej, że w tak bliskiej okolicy znajduje się rzeka i las.

Wjaki sposób kontrolujesz populację tych węży???

Może lekko odbiegnę od tematu, ale do autorki: nie zrażaj się, i kontynuujcie z dzieckiem przygodę z terrarystyką, niestety teraz okres zimowy i nie mam młodych zbożówek, właśnie zaczynam karmić węże po zimowaniu i będę dopuszczał samce. Więc jak wam się nie śpieszy, to za około 3-4 miesiące (czas zniosu+czas inkubacji jajek + rozkarmienie) mogę wam sprezentować za darmo młodego wężyka (tylko wysyłkę pokryjecie) - po co terrarium ma puste stać, a w razie czego zawsze służę radą.

A ja w tym miejscu nie chciałbym być niemiły ani też stawać za żadną ze stron ALE. Ja rozumiem, że ktoś mniej doświadczony kupuje węża i o rzeczy niezrozumiałe pyta hodowcy. Jednak z tego co zrozumiałem to Pani kupująca węża, ma o gatunku raczej niewielkie pojęcie. Spójrzmy na tematy na forum, w których ktoś pisze, że kupuje węża ale okazuje się, że niewiele o nim wie. Dochodzi do istnego linczu. Tymczasem tutaj Pani, która węża kupiła jest ofiarą i nikt nie powie, że najpierw powinna przyswoić troszkę wiedzy. Bez urazy Pani Joanno, to nic osobistego ale widzę, że zrobiła się istna nagonka na żeglarz1981, a uważam że wina leży po obu stronach. 

Nie za bardzo potrafię zrozumieć rady sprzedawcy odnośnie umieszczenia węża od razu na podłożu bez kwarantanny, z zaleceniem żeby udać się do weterynarza po przynajmniej pół roku.To jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Również nie fair uważam deklarację, że przyjdzie zobaczyć węża i się z tego nie wywiązuje. Tak się nie robi. Składanych obietnic trzeba dotrzymać i przyznaję tu Pani absolutną rację.

Zaś z drugiej strony kilka spraw jest tutaj bez składu i ładu. Skąd wiadomo, że przyczyną zgonu były roztocza? Przecież sekcja nie została zrobiona. Proszę mi nie mówić, że było tak w opini weterynarza. Przecież on tego węża nie widział. Tak więc lekarz? Czy może jednak wróżka? I nawet jeśli jednak przyczyną zgonu były roztocza. To skąd wniosek, że dotarły one wraz z wężem? Przecież tutaj nie mamy żadnej pewności. 

Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz. Wąż był u Pani miesiąc. Czy przez cały ten okres wąż przyjmował pokarm?