Dobry wieczór moi drodzy.
Tak więc potrzebuje by jakaś mądra głowa doradziła mi w sprawie problematycznej w żywieniu samiczki węża zbożowego.
Jest to dziewięcio miesięczna samiczka palmetto, zakupiona stricte jako samica do dalszej hodowli. U hodowcy jadła ładnie, u mnie na początku grymasiła.
Niestety samiczka ma małe przyrosty, przy karmieniu raz w tygodniu nie rosła praktycznie nic, dopiero przy wprowadzeniu częstszych posiłków zaczęła prawidłowo przybierać.
Zwierzę zostało przebadana na najpopularniejsze pasożyty. Wiem że połowa młodych z tego samego połączenia miała problem z rozkarmieniem. (wagowo moja samica stoi tak samo jak reszta młodych z tego miotu) Matka węży jest stosunkowo małą samiczką więc zakładam że aspekt drobnych przyrostów jest kwestią genetyki.
Weterynarz zalecił jakiś czas temu by włączyć suplementacje dla tej samiczki. Słyszałam mieszane opinie na ten temat, stąd też moje pytanie, miał ktoś jakieś doświadczenie z suplementacją zdrowych węży?