Aanima

warto jeszcze wspomnieć że młode węże nie tyją, wszystko co jedzą idzie na wzrost, nie ma więc u niej widocznej tkanki tłuszczowej odkładającej się nad ogonem. Oczywiście karmienie węża po korek po to by szybciej i więcej rósł też nie jest zdrowe

Haha, są specjalnie hodowane muszki owocówki które nie posiadają umiejętności do lotu. Myślę że to by mogło nieźle pomóc

Myślę że kąpiel lecznicza dobrze by mu zrobiła. Nawilżyłaby i odkaziła skórę.

Możesz to zrobić trzy razy w przerwach co dwa trzy dni.

I obserwuj czy się nie pogarsza

Bardzo rozbawiła mnie wizja wrzucenia dwóch muszek owocowych dla dwóch gekonów do całego terra:D

Muszek owocowych po prostu musisz "sypnąć". Są specjalnie pojemniczki hodowlane gdzie masz owocówki zmodyfikowane genetycznie tak by nie latały.

Młode karmisz tak by mogły sobie znaleźć te muszki, kilka pojedynczych schowa się w terrarium i jaszczurki nie znajdą. Daj tak na oko 20 sztuk obtoczonych w wapnie dla gadów.

Gekony płaczące karmi się 2-3 razy w tygodniu specjalną mieszanką owocową, oraz 2-3 razy w tygodniu obtoczonymi robaczkami. Jeśli będziesz dawać papki dla dzieci to doprowadzi to do niedożywienia gekonów co prędzej czy później odbije się na stanie zdrowia. Tak samo nie możesz zapominać o obtaczaniu robaczków, to jest bardzo ważne.

Co do ilości, pozwolę się nie zgodzić. Dziewczynki jak najbardziej rozmnażają się najszybciej w grupie 4/5 osobników ale wystartowanie terra z dwoma sztukami jest spoko. Myślę że trzy byłby idealne ale dwie też są spoko, one rozmnażają się poza tym w takim tępie że szybko z tych dwóch zrobi się te 5 a później 12 a później 50.

They're a lot of funny looking isopods. They're so pretty and will be more visible in terrarium.

My favorites are:

-Armadillidium maculatum/Zebra Pillbug

-Porcellio expansus/Dragon or Beetlejuice Isopod

-Porcellio laevis/Dairy Cow

-Porcellio scaber/Dalmatian (similar to dairy cow but with more white)

OR Spanish Orange (bright orange variation)

My biggest favorite is Dairy Cow, i would like to have them in my bio terra when i made one. (I plan to do one for blue vietnamese beauty snakes and the second for rainbow boas)

Generalnie, pojemnik przejściowy stosuje się w formie kwarantanny, chyba że mówimy o czymś innym ale to wydaje mi się najbardziej sensowne.

Zwierzęta w czasie adaptacji do nowego domu są bardziej podatne na infekcje, ta potencjalnie może rozwinąć się do 3 miesięcy gdy zwierze jest w nowym domu.

Kwarantanna powinna więc trwać w przypadku gadów od miesiąca do trzech.

Wiesz, nie ryzykujesz wtedy zarażenia innych gadów w hodowli oraz oszczędzasz sobie pracy bo jeśli zwierze zachoruje to nie musisz rozbierać całego terra by go zdefynfekować np.

Jeśli posiadasz jedną jaszczurkę i wyniki na pasożyty wyszły dobre to możesz ją przenieść do docelowego pojemnika po około miesiącu, możesz czekać dłużej ale moim zdaniem nie ma po co.

Cóż, żeby nie było że forum jest niepomocny i tak dalej.

Mimo że objawy wskazują na chorobę pasożytniczą, (która jest najbardziej prawdopodobną przyczyną gdy zwierzę nagle przestaje jeść mimo dobrych warunków) nie możemy zalecić ci podania żadnych leków ponieważ pasożytów jest kilka rodzajów, podanie nieodpowiedniego leku zaszkodzi zamiast pomóc,więc nie należy tego robić na własną rękę.

Bez badań kału weterynarz nić ci nie powie, zadzwoń do gabinetu, upewnij się że podejmą się leczenia i umów się na przywiezienie próbki.

Po czym skaczesz w auto lub pociąg i wieziesz.

Wyniki z wetem możesz omówić przez telefon, tak samo możesz dostać recepte na leki, nie musisz tam jechać drugi raz.

Niestety, realia posiadanie zwierząt egzotycznych takie są że trzeba czasami dojechać dwie godziny do weta.

Podbijam, jeśli wąż jest bardzo ruchliwy i przyjmuje pokarm to prawdopodobnie jest wciąż głodny. Mam samicę regiusa która jest żarłokiem jakich mało, plus jest ogólnie aktywnym wężem.

Aczkolwiek nawet ona po posiłku chowa się na kilka dni by sobie przetrawić, jest to normalne zachowanie które nam pokazuje że wąż czuje się dobrze i jest najedzony

Jeśli masz wątpliwości co do wielkości karmówki, zważ węża. Szczur powinien mieć 10-15% wagi węża.

Jeśli chodzi o inne przyczyny takiego zachowania związanego z "uciekaniem" z terrarium, może to być też kwestia zbyt wysokiej temperatury, aczkolwiek wąż wtedy raczej nie będzie jadł.

Nie powinno być problemu. Najlepiej zwiń ją jakoś między ubraniami na wszelki wypadek.

SŁYSZĘ ŻE MÓWIMY O FAJNYCH JASZCZURKACH.

Moim zdaniem najbardziej FAJNYMI, COOL i ogólnie intrygującymi jaszczurkami są Goniurosaurus hainanensis. Więcej informacji znajdziesz po wpisaniu "chinese cave gecko".

Nie są mega popularne w Polsce ale są u nas dostępne.

Z jakich względów są fajne? Po pierwsze wygląda to jak zły bliźniak Gekona Lamnparciego, ale są chudsze i bardziej cool.

Po drugie ma wielkie czerwone oczy i czarno-szare umaszczenie więc wygląda mego epicko, jak jakieś stworzenie fantasy.

Plus mają małe wymagania. Nie trzeba ich doświetlać ani dogrzewać, są też łagodne z charakteru ale mniej lamerskie niż gekony lamparcie.

Podlinkuje ogłoszenie dla wglądu jak wyglądają. A rusz może kogoś zainteresuje   Zdecydowanie te jaszczurki powinny być bardziej popularne

https://www.olx.pl/d/oferta/goniurosaurus-hainanensis-gekony-chinskie-warszawa-CID103-ID11jpX0.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=1&srsltid=AfmBOoq2cQZDiLh-62slUdfvoEBWcfT5Xzklbzoxz8qNXXPyBoK8CgjH

Nie sądzę że twój opis jest opisem zachowania zdrowej agamy błotnej. Nie do końca wiem co masz na myśli pisząc że ma "normalne odruchy i siłę" ale nie otwiera oczu i nie jest aktywna.

Jeśli jest to weterynarz który skończył X lat studiów weterynaryjnych, po czym skończył X kolejnych lat robiąc specjalizację z zwierząt egzotycznych to jego opinia jest bardziej wartościowa niż cokolwiek co możesz przeczytać w google.

Tutaj nie ma co się wymądrzać na weterynarzem. (Zawsze jeśli mamy wątpliwości co do diagnozy to idziemy do innego weterynarza by potwierdzić diagnozę a nie szukamy odpowiedzi w internecie)

Gwarantuje ci że zwierzę musiało być mocno odwodnione i w kiepskim stanie skoro weterynarz postanowił podłączyć kroplówkę i przymusowo nawadniać jaszczurkę.  Pytanie w jakich warunkach obecnie ją masz, agamy błotne potrzebują całkiem dużego terrarium z ogrzewaniem (jak każdy gad) oraz basenem.

W takiej sytuacji najlepsze co możesz zrobić to posłuchać się zaleceń weterynarza lub przekazać zwierzę w ręcę osoby która zna się trochę bardziej na zwierzętach egzotycznych.

Dodatkowo mogę polecić by zrobić agamie kąpiel, nalewasz ciepłej wody do miski tak by moczyła łapki i brzuszek i możesz ją tak z pół godziny w wodzie potrzymać. Pomoże to z nawodnieniem oraz ogrzaniem zwierzęcia.

Agamy błotne jako zwierzęta żyjące w obszarach tropikalnych nie będa również wchodzić w stan hibernacji. Owszem, w okresie zimowym może dochodzić do ich mniejszej aktywności, zwierzęta nadal jednak pobierają pokarm i piją, są po prostu mniej ruchliwe.

Roczny pyton królewski powinien ważyć w przedziale 500-1000 g. Widełki są więc szerokie a wagę 300 g przeciętny Regius powinien uzyskać w wieku pół roku. Nawet młode które wykluło się bardzo małe powinno do tej pory przy odpowiednim karmieniu nadrobić tą wagę.

Koniecznie zrób badania na pasożyty. Jeśli zwierzę ma taki brak w przyroście wagi to coś jest nie tak, warto to sprawdzić.

Przenalizuj też to jak karmisz węża, pamiętaj że maluchy jedzą częściej niż dorosłe. 2 razy w tygodniu jest normalne jeśli karmisz mniejszymi posiłkami. Sprawdź czy posiłki są odpowiedniej wielkości dla wielkości twojego węża.

Ogólnie widać jak wąż jeszcze "szuka" jedzenia po karmieniu to nadal jest głodny. Możesz mu wtedy dać następną mysz/szczura.

Oczywiście że wężę rosną w różnym tępie ale po to mamy przedział wagowy i normę przyrostu węża. Dlatego też jeśli wąż wychodzi poza normę (szczególnie dolną) powinniśmy się zacząć niepokoić i to sprawdzić a nie machnąć na to ręką.

Mlodyterrarystaa, 29 Jul 2024 - 17:58, napisał:

jeżeli odrazu praktycznie  dałeśmu jesć do mogło dojść do uszodzenia węża a jeżeli jesteśpoczontkującym i tego nie wiedziałeś to już wiesz ale czasami po karmieniu odrazu po wylince z czasem szybko z tego wzglendu zdychają

Hej, chciałabym ci pomóc w identyfikacji gatunków. Najłatwiej będzie ci spojrzeć mniej więcej na "środek zwierzęcia". Jeśli nie widać zwierzęcia w całości to spójrz na głowę. Generalnie, jeśli widzisz 4 pary odnóży krocznych oraz więcej niż jedna para oczu to prawdopodobnie jest to pająk.

Jeśli nie widzisz żadnych nóg i jedną parę oczu, gratulacje! Prawidło zidentyfikowałeś węża. Albo padalca, ale już nie będę czepiać się szczegółów. Jeśli nie ma nóg, stoi i ma dodatkową parę oczu... Uciekaj, to może być kobra!

A tak na serio to już drugi posta gdzie widzę jak wypowiadasz się i gadasz całkowite głupoty na temat węży. Jeśli się na czymś nie znasz to nie dawaj na ten temat rad! A w szczególności nie strasz innych właścicieli zwierząt.

Odpowiadając na pytanie w poście.

Brzmi to jakby kawałek wylinki faktycznie został na skórze. To się czasami zdarza, własnie wtedy węże intensywnie się ocierają bo próbują sobie pomóc jednak ta skóra z czasem "zasycha". Dobrze że się moczy, jest spora że zejdzie to samo. Ogólnie daj jej jeszcze dzień lub dwa, jak nadal będzie tak robić to polecam:

Szykujesz jej "spa" może to być stosunkowo głęboka miska z ciepłą wodą. (około 30 stopni) Dajesz tak z 3 cm tej wody na dno.

Łapiesz węża i wkładasz do tej miski na jakieś 20 minut.

Jeśli chodzi o trzymanie nowych węży... Najlepiej jest to zrobić spokojnie i dać sobie czas. Łapiesz tak powyżej połowy (powiedzmy w pierwszej 1/3 węża) a jego ogon i resztę zgarniasz drugą ręką. Trzymasz lekko, ona będzie próbowała się wyślizgnąć ale wtedy możesz ją sobie przekładać tak z ręki do ręki i zaraz się uspokoi

Ważne by nie robić tego jakoś gwałtownie i nie zblizać ręki od przodu do zwierzęcia tak jak w czasie karmienia. Węże mają też specyficzną mowę ciała gdy chcą ugryźć lub czują się niekomfortowo. Cofają wtedy głowę i ich szyja układa się w takie "S" oraz nieruchomieją przed atakiem. Dość łatwo to rozpoznać, wtedy po prostu nie dawaj ręki w ich zasięgu.

Aanima, 14 Aug 2024 - 20:39, napisał:

Odpowiadając na pytanie w poście.

Brzmi to jakby kawałek wylinki faktycznie został na skórze. To się czasami zdarza, własnie wtedy węże intensywnie się ocierają bo próbują sobie pomóc jednak ta skóra z czasem "zasycha". Dobrze że się moczy, jest spora że zejdzie to samo. Ogólnie daj jej jeszcze dzień lub dwa, jak nadal będzie tak robić to polecam:

Szykujesz jej "spa" może to być stosunkowo głęboka miska z ciepłą wodą. (około 30 stopni) Dajesz tak z 3 cm tej wody na dno.

Łapiesz węża i wkładasz do tej miski na jakieś 20 minut.
 

 

kontynnując. Po tym czasie możesz wyciągnąć węża i kilka razy przejechać dłonią (w kierunku od głowy do ogona) po tym miejscu gdzie została wylinka. Powinno zejść bez trudu.

Mięso królika zawiera mniejszą ilość tłuszu więc ogólnie są lepsze jeśli chodzi o zapobieganiu nadwagi u węży. Szczury są bardziej kaloryczne, u mnie z samicą boa która miała problem z przybieraniem na wadzę, przejście na szczury bardzo pomogło.

Więc ogólnie tak, powiedziałabym że karmienie królikami ma swoje zalety. Z wad to właśnie, króliki mają mniejszą wartość energetyczną.

Samice trzymane na królikach będą przez to dłużej odzyskiwać wagę po daniu potomstwa. Ale jeśli nie jest to coś co ci przeszkadza (bo np nie zamierzasz ich rozmnażać lub nie gra to dla ciebie roli że będzie trzeba dłużej czekać) to powiedziałabym że nie ma to większych wad. Zawsze możesz też rozważyć karmienie mieszane i np co trzeci posiłek dać szczura

Ogólnie jesteś zainteresowany to napisz na fb do hodowli "Kandira Serpents". Mega sympatyczna kobieta która specjalizuje się w wężach właściwych i ma ogromną profesjonalną wiedzę. Bardzo mi się podobały mahoniówki które miała na jednej z giełd. Dużo mi o nich powiedziała też z technicznego punktu jeśli chodzi o hodowlę oraz rozmnażanie ich

Na pewno będzie w stanie bez problemu rozpoznać twój gatunek. Myślę też że będziesz mógł tam znaleźć samczyka do swojej samiczki bo również ma te brązowe węże domowe, zapewne tego samego gatunku