Cześć!
Od około miesiąca jestem posiadaczką węża zbożowego. Kilka razy brałam już węże na ręce, mahoniowy, regius czy też zbożówka, jednak było to przy osobach, które były obeznane w temacie i "podawały" gada. Moja zbożówka ma około 80cm, za każdym razem gdy chce zrobić jakiś ruch, spróbować ją wziąść - syczy i naskakuje po czym szybko ucieka, sama zdaje sobie sprawę, że stresuje się bardziej ode mnie. Chciałabym w końcu się przełamać i ją wziąć pewnym ruchem, jednak boje się ukąszenia, słyszałam, że nie jest to bolesne ale mimo to, coś mnie blokuje. Ma ktoś jakieś rady? :/