Ikiiki tak już jest, ja swego czasu miałem już lekko wiekowego samca, pukał i stukał, ale samica była tak duża (7,5cm), że nie wydawało mi się możliwe, że ten mały podstarzały samiec da radę. Olałem temat, zostawiłem go na noc, bo było mi obojętne czy go zje. Nazajutrz samiec w jednym kącie terra, samica w gnieździe, więc go wyjąłem, oddałem znajomemu żeby jeszcze spróbował ze swoją samicą.
O dziwo, samiczka po czasie złożyła kokon, więc nie zawsze trudne początki oznaczają klęskę.