Szopa całkowicie odpada - żółw na 100% zamarznie, znacznie cieplej będzie na dnie oczka (a wątpię, żeby zamarzło do dna). Z tym styropianem jestem też sceptyczny, przy dużym mrozie i bez źródła ciepła pod nim, niewiele to zmieni.
To o czym ja pisałem, to nie jest hibernowanie w domu. Chodziło mi o to, że żółw w oczku jest tak długo jak się da, czyli do większego mrozu w dzień (grudzień ? - różnie z tym bywa w naszym klimacie). Żółw zapada w stan odrętwienia w temperaturze poniżej +5 stopni. Powiedzmy w grudniu zabranie żółwia i trzymanie do wiosny już...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


Ten temat jest zablokowany
