Nie bez powodu Panowie Koleżanka Ewa jest nazywana na forum "Mamą Agam" i ja jak najbardziej rozumiem Jej szczere intencje, aby naszym podopiecznym nic złego się nie wydarzyło. Niemniej jednak podobnie jak Koledzy powyżej jestem zdania, że incydentalne nieszczęśliwe wypadki nie mogą determinować wprowadzania rozwiązań o tak wysokim charakterze asekuracyjnym. Wiem, że za jaszczurkę powinien w zasadzie myśleć jej opiekun, ale mimo wszystko wierzę w instynkt samozachowawczy zwierzęcia, a biedak Włodek po prostu miał zapewne gorszy dzień i tak się to niestety skończyło.....
Wracając do tematu gdyby oprawa z żarówką zwisała z sufitu, tło było zrobione do samej góry tj. do...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)