Miałem gekona, który zdechł po długich walkach o niego, w podobnym stanie. Pasożytów nie było, nic nie jadła, na siłę nie dało rady nakarmić. W żaden sposób, próby były podejmowane codziennie kilka razy. Każdy rodzaj karmówki. Sekcja wykazała przerost tarczycy i wrzody. Przyczyna-nieznana. Jadł to samo co reszta gekonów, miał takie same warunki jak reszta, był zdrowym, wielkim, silnym samcem. Z dnia na dzień zaczął słabnąć. Myślę, że ta nagonka na koleżankę jest zupełnie niepotrzebna, bo to nie musi być jej wina. Matkę, której dziecko zachorowało na raka też będziecie obwiniać za to, że zachorowało?
Błąd...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Błąd...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)