gdyby jednak miało to powodować złe samopoczucie, u któregoś z nich, to kto wie..
Ale wymienilibyśmy jednego samca na samiczkę [b]WYŁĄCZNIE [/b]z człowiekiem, u którego mamy [b]ABSOLUTNĄ [/b]pewność, że będzie miał zapewnione doskonałe warunki i opiekę
chociaż mówiąc szczerze - zatęskniłabym się na śmierć
ewentualna kastracja jest jakimś rozwiązaniem.. ale czy nie jest to niebezpieczne dla Legwana ?