Tofik jest moim największym ślimakiem z posiadanych C.nemoralis i średnica jego muszli ma prawie 2,5cm (równo 2,5cm ma jego potomstwo CB, jednak jeśli chodzi o 'wielkość' ciała, jak i pękaty kształt samej muszli, nie mogą się z nim równać). Został złapany w lesie bukowym, stąd jego ciekawy kolor przypominający toffi. Odkąd go mam, nieustannie odbywa gody i sypie jajeczkami.
Na jeden miot po nim przypada średnio 1 zdeformowany ślimak, jednak jak dotąd żadnego nie udało mi się odchować.
Młode prezentowane niżej pochodzą z wczorajszego wylęgu. Jeden z nich jest prawdopodobnie skalarny, drugi ma wklęsłą oś, przez co jego muszla przypomina wyglądem muszlę zatoczka rogowego. Ślimaki są tak małe, że bardzo trudno było mi zrobić zdjęcia moim bardzo słabym aparatem. Obecnie zostały odizolowane i będę próbować utrzymać je przy życiu.
Dla porównania z rodzicem:
I sam tofik buszujący w poszukiwaniu jedzenia. Prawdopodobnie jest 'w ciąży' o czym świadczy fakt, że znowu przestał się mieścić do muszli
Na jeden miot po nim przypada średnio 1 zdeformowany ślimak, jednak jak dotąd żadnego nie udało mi się odchować.
Młode prezentowane niżej pochodzą z wczorajszego wylęgu. Jeden z nich jest prawdopodobnie skalarny, drugi ma wklęsłą oś, przez co jego muszla przypomina wyglądem muszlę zatoczka rogowego. Ślimaki są tak małe, że bardzo trudno było mi zrobić zdjęcia moim bardzo słabym aparatem. Obecnie zostały odizolowane i będę próbować utrzymać je przy życiu.
Dla porównania z rodzicem:
I sam tofik buszujący w poszukiwaniu jedzenia. Prawdopodobnie jest 'w ciąży' o czym świadczy fakt, że znowu przestał się mieścić do muszli