
Mój weterynarz co prawda przyznał od razu, że nie ma wiedzy na temat takiego zwierzątka, ale zebrał wywiad i skonsultował ze swoim znajomym specjalistą od zwierząt egzotycznych.
Okazało się,że moje przypuszczenia były słuszne i mojego aksika dopadła choroba red leg.
Aks dostał antybiotyk i raz dziennie przez tydzień będę robić mu kąpiele ok. 30 min. do godziny z antybiotykiem.
Roztwór z witaminami i solą natomiast zamierzam w miedzy czasie dalej stosować jako środowisko do lodówkowania.
Co do akwarium już mam wszystko rozmonotowane. Czyścimy i dezynfekujemy.
Myślę, że rany to nie od wystroju. Aks przy samym delikatnym dotyku dostaje czerwonych plam.