szczerbatek0703

Czesc kochani. Od kilku dni śledzę wasze posty,zarówno stare jak i nowe i szukam rozwiązania w sprawie mojej agamki. Może zacznę od tego że w zeszły czwartek zadzwonil kolega mojego męża, powiedział że ma jaszczurkę do oddania wraz z terrarium i jeżeli nie weźmiemy jej to ja wypuści na dworze. Nie będę już pisała jakim to on jest człowiekiem. Zgodziłam się nie wiedząc co to za jaszczurka. Nie chciałam żeby ją wypuscil bo to oczywiste że sobie nie poradzi. Po o przywiezieniu jej do mojego domku sprawdziłam na internecie że to agama brodata. Nie miała od kilku dni lampy grzewczej bo ponoć spaliła się żarówka. Odrazu kupiliśmy 60w lampę ta która wygląda jak lustro. Proszę nie hejtujcie, nie do końca jeszcze to wszystko ogarniam. Zrobiłam wszystko co wyczytałam na internecie. W terrarium była już lampa UV. Niestety nie wiem jaki dokładnie to rodzaj lampy. Spr co agamki jedzą, a czego nie mogą. Jakie podłoże jest dobre, moja ma te drewienka bukowe. Wyczytałam że może je zjadać a później byc zaczopowana, ale nie sądzę żeby tak się dzialo, bo poprzedni właściciel trzymał ją w tym samym podłożu pół roku, twierdził że agamka ma około 6 miesięcy. Do czego zmierzalam, od czwartku zjadła przez 2 dni 4 koniki polne, kawałek liścia rukoli, półtorej jagody bo dziele jej każda na pol. W sobotę kupiłam jej mączniki (nie wiem czy dobrze odmieniamy) niestety nie miałam pojęcia ile może ich zjeść, wiem teraz że powinnam była przeczytać o tym wcześniej. Zjadła 34 maczniki, tego samego dnia 1raz wzięłam ją na ręce, zanim to zrobiłam jak się najadła zrobiła się nagle żywsza zaczęła biegać skakać po korzeniach i wskoczyła mi na rękę, później pobiegała trochę po pokoju pomachała główka otwierając buzię pięknie. W niedzielę nie chciała nic jeść od rana, nie była już taka energiczna, zapomniałam dodać że od czwartku zrobiła gęsta ciemna kupkę w piątek, później w sobotę, w niedzielę zrobiła mieszana czarna z białym ale już nie gęsta. Poczytałam żeby włożyć ja do cieplej wody to możliwe że się zalatwi, włożyłam ja wyglądała na zadowolona, odżyła w wodzie zaczęła się ruszać cała od ogonka po głowę i nagle zwymiotowała 29 robaków były one całe nie strawione ale na szczęście nie żywe. Wyczytałam tu i tam że to nie dobrze że pokarm się nie trawi, że może za mało się wygrzewała i dlatego, ale ma włączana lampę uv i grzewcza od 7 rano do 21 czasami 22 max. Po tym incydencie do dzisiaj nic nie zjadła. Pije jedynie wodę podczas kąpieli, od niedzieli robila tylko taka biała kupkę wyczytałam że to siku ale nie jestem pewna. Właśnie wróciłam do domu z pracy i kończę dalej pisać wiadomość, weszłam a w terrarium kolejne 30 robali wyrzyganych, u mnie tyle nie zjadła więc podejrzewam że to z jeszcze wcześniej... Odrazu włożyłam ja do cieplej wody, ostatnio ja to pobudzilo a dzisiaj nic zaczęła zasypiać... Teraz leży na moich nogach okryta kocykiem po kąpaniu i śpi, odrazu zasnęła. Nie chce jej wkładać do terrarium po kąpaniu bo ona również od niedzieli wieczór ucieka od lampy grzewczej w cień. Jeżeli chodzi o temp to z tego co wiem jest odpowiednia. Od czwartku wręcz uwielbiała leżeć pod nia. Odkąd zwymiotowała 1x ucieka od niej. Nie chce żeby jej było zimno, trochę polezy w nocyku i spr ja położyć pod lampę. Jak dzisiaj wróciłam to również zauważyłam że zrobiła się dużo węższa w brzuszku, nie jest już tak zaokrąglona.. co się może dziać?