Kepi151

Ja sam osobiście bardzo zmieniam pokarm dla urozmaicenia ale najczęściej moja już 4 letnia samica jadła świerszcze dla małego gekona w teorii lepsze są mączniki lecz moja odmawiała, tak to możesz raz dać drewnojady raz świerszcze, szarańsze, małe karaczany,mączniki tylko pamiętaj że szarańcze mniejszą i raczej jedną, moja samica nawet okazjonalnie dostaje mysiego oseska.

Ok dziekuję wszystkim,ale moje pytanie jest trochę zbędne jednak dzisiaj z rana zauważyłem ze waż jest przedwylinkowy skóra zrobiła się szarawa tak jak np u mojego gekona przy wylince może to inny odcień ale jest szarawa i spędza wiecej czasu w mokrej kryjówce.

A więc zamykam temat

Co do wilgotności to musisz zwiększyć wentylację w sensie dorobić kilka oczek czy coś.  Co do nawadniania zazwyczaj modliszki spijają kropelki po spryskaniu np z szyb patyków itd. chociaż ja sam z własnego doświadczenia miałem przypadek gdzie ani razu nie widziałem żeby spijała ale jednak zyła co oznacza ze najpewniej starczyło to co ma z pożywienia.

Przy okazji gdzieś słyszałem ze ludzie daja modliszką miseczki np zakrętkę albo normalną miskę sam tego nie stosowałem u modliszek lecz u ptaszników tak i zazwyczaj wyciągałem po tygodniu bo nie korzystały,chociaż miałem dwa przypadki gdzie skorzystano z miseczek.

Ok zamykam temat właśnie robię ogrzewanie

Właściwie matę lub kabel powinienem gdzieś mieć po ptasznikach ale to raczej małe chociaż wystarczy no bo pjąki maja swój system zmieniony a wyrzucać sie nie opłacało. A co do żarówki propo poaprzenia węza to zrobiłym tam jakas osłone chociaż faktycznie 100%ochrony to nie da i  i motyw z ogrzewaniem chyba że światło nocne