Micki

Gatunek Agama Brodata
Data zakupu 25,07,2017
Wiek ok. 5 miesięcy wg. weterynarza
Pochodzenie CB
Długość ciała ok.22cm
Waga nie ważony od sierpnia
Liczba sztuk w terrarium: 1 
Płeć Samiec
Wielkość terrarium 100x40x40, zmiana na docelowe w styczniu
Rodzaj stosowanego podłoża: ręczniki papierowe 
Temperatura dzień/noc:  Wyspa ciepła 40, najzimniejsze miejsce 25, średnia temp. 32st.
Wilgotność (w %): obecnie 55% po pryskaniu

Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB, Exo Terra UVB 150 10% 25W, 16 godz. Wcześniej była żarówka 13W
Suplementy Wapń bez d3 codziennie, 2 razy w tyg. witaminy w tym D3.
Dieta  Karaczan turecki, czasem świerszcz, jako suplementacja bazylia
Ostatnia wylinka 20/10/2017
Badanie kału/wynik 03.09.2017, pasożytów brak.
Zdjęcia:
Opis problemu:

Problem trwa od tygodnia. W piątek agama jadła jak zawsze, czyli po korek karmiona była karaczanem tureckim głównie w formie subimago, teraz podaję jej dorosłe osobniki. W zeszłą sobotę zauważyłem niestrawiony pokarm, niestety nie mogę określić czy został zwrócony czy wydalony. Od tego czasu agama jest ospała, ledwo je, natomiast dziś jest niezwykle bojaźliwa i załatwia się na rzadko, lub wydala niestrawione karaki. Czy to zaczopowanie? Nie pomaga też zachowanie zwierzaka który nie jest oswojony, przez co reaguje agresją gdy chcę go zabrać do kąpieli. Obecnie jaszczur siedzi głównie w kryjówce, zakryłem szybę i dziś będę wybierał się do lekarza.

Cześć,

Otóż posiadam terra 100x40x40 dla małego brodacza. Niestety jak się okazało, ścianka owego terra jest pełna małych szczelin które stają się domem dla karmówki, a umówmy się - na robale to ja terrarium już mam

Kal mogę te szczelinki przytkać, aby nie otruć gada? Niestety nie mam zapasowego zbiornika aby tam gadzinkę trzymać...

Hej,

Odkażam terrarium brodaczowi, w ramach owego odkażania postanowiłem wyparzyć korzeń w piekarniku. Jak się okazało, drewno miało w sobie spore ilości żywicy.

Mogę taki korzeń wstawić z powrotem do terra, czy może wywalić w 3 diabły?

Cześć,

Mój brodacz jest ze mną od tygodnia, więc jest nieco strachliwy. Dodatkowo jak go kupowałem był w trakcie wylinki. Niemniej kiedy podaję mu pokarm, zależy to chyba od jego "humoru".

Raz zje świerszcza od razu, drugim razem nie ma opcji, ucieka przed pęsetą. Jak już zje - fajnie, ale drugiego robala już nie ruszy, muszę mu podawać z nawet kilkugodzinnymi przerwami.

Czy powyższe może być spowodowane linieniem i aklimatyzacją, czy przyczyna leży gdzie indziej?

Cześć,

Mój brodacz jest ze mną od tygodnia, więc jest nieco strachliwy. Dodatkowo jak go kupowałem był w trakcie wylinki. Niemniej kiedy podaję mu pokarm, zależy to chyba od jego "humoru".

Raz zje świerszcza od razu, drugim razem nie ma opcji, ucieka przed pęsetą. Jak już zje - fajnie, ale drugiego robala już nie ruszy, muszę mu podawać z nawet kilkugodzinnymi przerwami.

Czy powyższe może być spowodowane linieniem i aklimatyzacją, czy przyczyna leży gdzie indziej?