ilikemantis

Lakiery do paznokci zawierają substancje toksyczne. Są trzy główne, których trzeba unikać: nitroceluloza (występuje też np w klejach albo farbach, daje 'czepność' lakierowi), ftalan dibutylowy (może powodować zakłócenia w gospodarce hormonalnej człowieka - nie wiem jak u stawonogów) oraz toluen (jest to lotny rozpuszczalnik, dzięki niemu lakier jest płynny a po nałożeniu zaczyna się ulatniać i lakier zaczyna zasychać). 

Te rzeczy nie są specjalnie szkodliwe o ile używa się ich w przewiewnym pomieszczeniu. Niestety już po tym możesz wnioskować że trzymanie ich w terrarium to nie jest dobra opcja. Myślę, że zamiast tego możesz użyć cienkiej warstwy silikonu lub wosku. To jest ciekawy sposób: wystarczy, że zanurzysz te miejsca, które chcesz zabezpieczyć w płynnym wosku i proszę wszystko bezpiecznie i zdrowo dla pająków.

Myślę, że powinieneś spróbować je sprzedawać i dopiero jeśli będziesz miał z tego duże dochody warto będzie pomyśleć o podatku. Panie w urzędzie powinny odpowiedzieć na Twoje pytania w tej sprawie gdy już się zdecydujesz.  

Według prawa polskiego nie musisz rejestrować żadnych bezkręgowców. Oczywiście możesz jeśli chcesz żeby Twoje pająki miały rodowody jednak nie jest to konieczne. Nie musisz mieć też 'papierów' na te pająki, chyba poza brachypelmą (nigdy nie miałam, ale słyszałam coś o zaświadczeniu urodzenia w niewoli).

Natomiast jeśli chodzi o gady to znalazłam taki temat: http://www.terrarium.pl/topic/321729-ile-kosztuje-rejestracja-hodowli/

Z gadami jest więcej zachodu i tu już się trzeba rejestrować, podatkować i inne sprawy. Natomiast do hodowli pająków zachęcam. Myślę, że to opłacalne i przyjemne hobby. 

Powiem tak: jeśli nie przyłożysz się do hodowli karmówki to co dopiero do hodowli zwierząt, które mają się nią żywić.

W życiu kocia karma, za dużo cukru i chemii. Chyba, ze sucha dobrej jakości chociaż ja osobiście polecam mieszankę z jajka i twarogu. Raz na 2-3 dni robię małą porcje i zamrażam. Potem rozmnażam pojedyńcze kawałki. Nigdy nie całość chyba, że chcesz im dać salmonelle i pigułce. Chociaż i tak najlepiej robić na świeżo. Do tego nasiona. Może być mieszanka ale d o b r a. A to, że nie ma owoców i warzyw to kolejny niby mały a ogromny błąd. Myszy wydają najliczniejsze potomstwo w okresie obfitości pokarmu, a jeśli nie mają różnorodnego pokarmu to możesz sobie pomarzyć o maluchach. 

Traktuj karmówke równie dobrze jak zwierze, które ją nakarmisz. Trochę moralniak, ale wielu ludzi zapomina, że nie chcemy karmić podopiecznych syfem. Jeśli hodujesz karmówke to rób to porządnie

Również zdarzyło mi się, że modliszka straciła odnóże lub/i miała krzywe nogi. Da się to 'wyleczyć' z każdą wylinką będzie lepiej, ale musisz ją traktować z uwagą, pomagać przy jedzeniu jeśli będzie miała z tym problem i zapewnić jak najlepsze warunki do następnych wylinek. 

Jeśli jest bardzo źle to rana może kwalifikować się do założenia szwów. Może też dojść do zakażenia choćby tężcem. Polecam iść do lekarza na wszelki i nosić rękawiczki, smoki gryzą.