Witam wszystkich
Od miesiąca miałam boa imperatora ok. 60cm wąż był trzymany na podłożu lignocel jak wszystkie moje węże.
Temperatura w pokoju była 27 więc niczym nie dogrzewałam a wilgotność w pojemniku ok.50%
Jadł i wydalał bez problemu był aktywny i żarłoczny. (karmie myszami mrożonymi reszcie węży nic nie jest)
Od ostatniego karmienia minął tydzień wyciągłam go aby mu posprzątać zauważyłam dziwną gulę na "gardle"?
Do tego był cały śliski i się zwijał więc postanowiłam przełożyć go na suche ręczniki papierowe ale 10 minut później już było po nim.
Nie wiem co może być tego przyczyną a chciałabym wiedzieć żeby następnym razem temu zapobiec