Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Artistic

Użytkownik od 30 mar 2016
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 13 2020 13:16

Moje tematy

Dorosły samiec Poecilotheria ornata

09 marca 2018 - 11:51

Do sprzedania mam świeżego samca P. ornata. 5,5-6 cm DC. Wylinkę na adult przeszedł 01.03.2018. Cena 90 zł. Preferuję odbiór osobisty na terenie Gliwic lub okolic. Ewentualnie jeśli czas pozwoli mogę go zabrać ze sobą na najbliższą giełdę w Świętochłowicach. Jest duży i wredny i mam nadzieję, że komuś dobrze się przysłuży :)

Pozdrawiam! 


Chyba pierwszy post i pierwsza klęska terrarystyczna.

05 maja 2017 - 20:13

Witam wszystkich. Jestem z wami już kilka lat i jest to chyba mój pierwszy wpis tutaj. Postaram się napisać coś pouczającego, ale nie ukrywam, że chcę wylać żal do samego siebie.

Nie jestem początkującym terrarystą... daleko też mi do doświadczonego terrarysty. Jestem jakoś w połowie drogi. Miałem już w życiu kilka pająków i skorpiona. Na studiach miałem pojedyncze sztuki łatwiejszych i trudniejszych gatunków. Było to dla mnie bardziej przelotne hobby niż prawdziwa pasja. Ostatnio dorobiłem się własnego miejsca na świecie i chciałem wrócić do hobby z wielką mocą. Od kilku miesięcy odświeżałem całą moją wiedzę i przygotowywałem się do reaktywacji. Zaopatrzyłem się na giełdach i forach w gatunki mnie interesujące. Wszystkie młode osobniki gdyż zawsze widziałem coś pięknego w hodowani sobie takiej L1 i widzieć jak staje się potworem ;) Byłem taki optymistyczny! Temperatura, wilgotność, wystrój wszytko oczytane... trzy rodzaje karmówki. Ehhhh. Jest mi dodatkowo wstyd tego czego się dopuściłem gdyż jestem weterynarzem i powinienem wiedzieć takie rzeczy....
Chyba nie dość często wspomina się w tematach dla początkujących o czymś takim jak HIGIENA! I nie chodzi mi o pozbywanie się wylinek i resztek... to każdy wie. Chodzi mi o higienę karmówki. Zapuściłem jak ostatnia fleja moje świerszcze. Tak mi wstyd! Resztki jedzenia, martwe osobniki... dramat. Zbagatelizowałem to i nabawiłem się roztoczy u moich ptaszników. Zorientowałem się dopiero jak znalazłem mojego e. cyanognathusa martwego oblezionego tym ********yństwem. Był tylko w stadium L3! Nie widziałem go kilka dni myślałem, że siedzi w swoim domku bo będzie liniał. Nie musiał umierać, mogłem to zauważyć. Te małe białe kuleczki które brałem za białe ziarnka pisaku to były od początku te małe gnojki!!

Przystąpiłem do działania! Wszystkie terraria rozmontowane. Nieistotne czy widzę roztocze czy nie. Na szczęście tylko jeden z moich dziewięciu ptaszników miał roztocze na sobie i to małą ilość. Nie będę ryzykował i wszystkie idą na kwarantanne. Siedzą w nowych pojemnikach na mokrym papierze i czekają aż ja zdezynfekuję wszystko co mogło mieć z nimi kontakt. Przyznaję, że trochę spanikowałem i w pierwszym momencie chciałem podpalić mieszkanie... tak na wszelki wypadek ale się uspokoiłem. 

Wiem, że to co się stało to tylko i wyłączeni moja wina i jest mi strasznie wstyd. Mam tylko nadzieję, że przez moją głupotę i brak podstawowej wiedzy nie ucierpi więcej, żadne zwierze.

Tyle ode mnie... dla wszystkich młodych i niedoświadczonych. Uczcie się na moich błędach. Ciepło i wilgotność to nie wszytko.

Pozdrawiam

P.S Proszę o przeniesienie tematu do odpowiedniego działu. Z rozpędu napisałem nie tu gdzie trzeba.







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.