Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Tomek1990

Użytkownik od 16 lis 2015
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny maj 08 2016 17:32

Moje tematy

duży problem z dorosłym samcem ( żółtobrzuchy )

16 listopada 2015 - 18:26

Witam Wszystkich :) 

 

Posiadam dorosłego samca żółwia żółtobrzuchego i od jakiegoś czasu mam z nim problem. Mianowicie od miesiąca żólw nic nie je ( miał tam pojedyńcze dni , że coś skubnął ) i jest apatyczny to znaczy cały czas by spał wygrzewając się na wyspie lub na dnie wody a jak pływa to taki " zamulony " . Żeby nie było , że jestem katem i nie mam serca to byłem z nim w sobotę w szpitalu weterynaryjnym doktora krzemińskiego ( gdańsk - dzielnica łąkowa ) . Niestety wydałem 260zł i podejrzewam , że mnie oszukali i po prostu nie znali się a wyłudzili pieniądze bo przepisali mi 4 lekarstwa które miałem podawać . Diagnoza oczywiście była na oko bo badanie krwi to 200zł . Niestety wybaczcie nie stać mnie było na aż takie koszta bo utrzymuje się sam , opłaty itp i jakoś żyć trzeba a cudów się nie zarabia. Jeśli chodzi o leki przepisali mi wapno , multiwitamina , odrobaczenie ( biały krem ) + antybiotyk na oko " encerin 25 " . Jeśli chodzi o leki to żółwiowi za chiny nie da się ich podać z racji tego , że nie da się mu tego wlać 5x dziennie do pyska a nie chcę i tak przemęczonego gada stresować więc odpuściłem. Generalnie czytałem wiele i nawet jeśli to awitamionza to ponoć wystarczy wit. A i bez sensu jest truć żólwia antybiotykiem podczas gdy i tak jego odporność jest słaba . Generalnie on praktycznie nigdy problemu z oczami nie miał i nie wiem skąd to się wzięło. Podejrzewam to , żę może od nowej lampy UVB 5.0 13W repti glo ?? strasznie razi w oczy mnie a co dopiero musi razić żólwia ? to mu chyba oczy wypala .... Lub może od tego , że jak transportowałem żólwia do weta to było zimno strasznie ? Tak czy siak zbudowałem mu ocieplony kocami karton .   Aktualnie żółw ma spuchnięte oczy ledwo je otwiera a ja za chiny nie potrafię mu pomóc ludzie proszę Was całym sercem pomóżcie mi lub niech ktoś doświadczony z Gdańska mi pomoże mogę zapłacić niedużo ale jednak coś... Kolejny weterzynarz chcę ode mnie 60zł za wizytę + powiedział , że nie poda mu zastrzyku wit. A na oko i , że musi zrobić badanie krwi wysyłane do Niemiec do analizy koszt - 180zł .. Naprawdę chcę mu pomóc ale nie stać mnie na takie koszty aby ponosić koszt za kosztem. 

 

 

Jego warunku to : 

 

Akwarium 250L 

Grzałka + filtr ( temperatura wody to 26 stopni + temperatura na wyspie taka , że żółw może sam sobie wybierać gorące lub chłodniejsze miejsca ale jest to ponad 30 C spokojnie w tym ciepłym miejscu lub koło 40C ) 

Żarówka lustrzanka 40W do grzania + UVB rapti glo 5.0 13 W 

Wyspa duża nadbudówka 

czysta krystaliczna woda 

 

Jeśli chodzi o dietę to była zaniedbana z racji , że nie było mnie w domu a osoba która go karmiła nie dostała ode mnie dobrych informacji i żółw przeważnie dostawał ryby , krewetki czasem roślinkę. Wiem , że to moja wina i błąd ale jak mogę mu pomóc . 

 

Niestety w niedzielę rozważałem już uśpienie gada bo uwierzcie nie mogę na to patrzeć a koszt kolejnej wizyty + badań mnie przerasta...co ja mam  zrobić ? macie namiary na kogoś doświadczonego z Gdańska co by mi mógł pomóc ? proszę o pomoc : ( 







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.