Tomek1990

Nie dotrwałby bo doszłoby do martwicy tych narządów a i pewnie go to mocno bolało. Szkoda bo tyle lat ze mną był i tak pusto teraz bez niego. Wiele ludzi mówi ale to tylko żółw ale dla mnie to coś więcej niż skorupa. On tak samo ma prawo do dobrego życia jak inne zwierzęta czy człowiek. Też cierpi i odczuwa ból dlatego postanowiłem nie zwlekać i uspać go . Jestem pewny , że jest mi wdzięczny bo ja nie wyobrażam sobie nawet chwili żyć jakby mi coś przez odbyt wypadło. Człowiek się skaleczy i czuje ból a co dopiero jelita na wierzchu itp. Tak czy siak z jednej strony czuje się źle , że podjąłem taką decyzje i odebrałem mu życie ale z drugiej strony to też było moim obowiązkiem bo nikt z nas sadystą nie jest... Przykro mi

No ale ja chcę mu pomóc i nie chcę patrzeć jak się męczy dlatego muszę działać na szybko. Dzowniłem raz jeszcze to powiedział mi , że muszę niestety czekać bo jest wiele przypadków gdzie ludzie też mają problem i czekają na swój termin długo. Nie napisałem , że w Gdańsku jest mało miejsc gdzie mógłbym się udać ale już dwa razy byłem w miejscu gdzie zupłnie nie mieli pojęcia o gadach i wydałem kupę kasy na leczenie ( zresztą jest to w tym poście ) . Co z tego , że pojadę do weta który ma małe doświadczenie z żółwiami . Wydam pewnie masę pieniędzy i nic nie pomoże a gad się męczy. 


Dzowniłem do kliniki szpitala weterynaryjnego i powiedzieli , że jeśli stwierdzą , że gad się męczy uśpią go odpłatnie i , że mam przyjechać. Nie wiem co mam zrobić go to pewnie boli a do piątku to męczarnia i być może umrze w męczarni . Kurdę ; / 

Żółw pojechał do uspania nawet lekarz mi to zalecił jak opisałem objaw i powiedziałem , że to takie duże. Powiedział , że choćbym dał 1000zł im to i tak nie podjęli by się leczenia i , że jeśli jest to takie wielkie to już nie ma szans dla niego. Przepraszam za siebie , że postanowiłem go uspać ale serce mi się krajało....wybaczcie mi . 

Zobacz jak to strasznie wygląda nie mogę na to patrzeć : / dzwoniłem do jednego weta to najszybciej w piątek mogę przyjechać bo trzeba czekać według terminów a zobacz jak to wygląda.... 

Wiem , że mnie tutaj pojedziesz i powiesz , że jestem bez serca ale ja myślę nad uspaniem gada a czemu ? bo każda minuta to pewnie ból dla niego... 

Ale to jest wielkie i nie wygląda jak penis....on cały czas z tym pływa i jest to taka duża piłka... nie może tego schować... Więc ja nie wiem co mam zrobić... jedynie otwarty dziś mam szpital weterynaryjny ale oni tam zajmują się psami , kotami a nie zwierzętami egzotycznymi i już na starcie mówią , że nie mają wiedzy na tyle aby podjąć się leczenia i , że jedynie jeśli stwierdzą , że zwierzę się meczy mogą dokonać uśpienia . Ja jestem tego zdania , że mój żółw się bardzo męczy. A do przyszłego poniedziałku nie mogę nic nie robić i pozwolić by gad się męczył. Co Ty byś zrobił na moim miejscu ??

Witam Wszystkich

Bardzo dawno mnie tutaj nie było bo z żółwiem było ok czyli był zdrowy te powietrze o którym pisałem zeszło. Warunku w awkarium cały czas takie same czyli dobre. Ma ciągły dostęp do roślinek. 

Problem pojawił się dziś i tym razem chyba żółw będzie musiał być uspany bo jak na to patrzę to już aż serce mi się kraja i nie wiem co robić... Generalnie żółwiowi jakby jelita wyszły czy jakieś narządy tam gdzie on ma penisa. Dziś rano wstałem a on wygrzewa się na wyspie i za nim leżą jakieś dosłownie " flaki " i jest to bardzo duże. Co jakbym on wydalił ale to wygląda dosłownie jak jakieś jelita ... Co mam zrobić ? ja już kurczę jestem załamany .... Uspać ? Bo on chyba cały czas się męczy..

Sorki za słabą jakość zdjęcia ale jak powiększycie to widać o co chodzi.