Dzień dobry,
Wczoraj zabraliśmy od dalszej rodziny, która kompletnie się nimi nie opiekowała dwa gekony lamparciego- samiec i samica. Gekony od dłuższego czasu nie były suplementowane ani wapniem ani witaminami, karmione drewnojadami, brak jakiejkolwiek żarówki/maty grzewczej - rzekomo wystarczyła temperatura, która była w domu.. Wszystko oczywiście zostało już przez nas zamówione tj. Witaminy, wapń z d3, mata grzewcza z termostatem, odpowiednie podłoże habistat, czerwone żarówka, różne norki z korka.. Samiec jest w ogólnym stanie dobrym, nie ma objawów krzywicy, jest wykarmiony, ma apetyt. Zdecydowanie gorzej jest natomiast z samiczką - jest wychudzona, kiepski apetyt nie wspominając już o jakimkolwiek braku suplementów.. Dowiedzieliśmy się też, że kilka dni temu przeszła wylinkę, na łapkach są jeszcze jej pozostałości, dziś przygotuję dla niej cieplejszą kąpiel, aby pomóc jej się tego pozbyć. Zauważyłam też ubytki w dwóch miejscach na grzbiecie - czy mogły one powstać podczas wylinki? Proszę o pomoc co mogę jeszcze zrobić, aby zapewnić im godny, bezpieczny i dobry dom. Poniżej zamieszczam zdjęcia samicy i ubytków. Dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi.