Pojawiło się nagle, ale jeszcze przez około 2 tygodnie otwory otwierały się i zamykały (np. rano otwory były otwarte, ale kiedy przychodziłam wieczorem je karmic, miał zamkniete; otwory zamykały się również kiedy aksolotl się stresował, kiedy np. zapalałam światło albo czyściłam dno).
Aksolotl połyka ochotkę, ale w niewielkich ilościach, bo w sporej czesci wypływa otworami. Czasami udaje się mu połknąć kawałek dzdzownicy - jeśli otworzy paszcze, pokarm wypływa.
Nie zauważyłam, zeby polował, więcej - nie za bardzo zauważa pokarm przed paszczą (podaję pęseta). Kiedy już wyczuje ruch, nie wie, co łapać - tak jakby nie potrafił zlokalizować pokarmu.