Otóż kupiliśmy dziś gekona w jednym, ze sklepów. Obserwowaliśmy go od pewnego czasu jak tylko bywaliśmy w tym sklepie, w trakcie ostatnich odwiedzin gekon wyglądał już słabo więc stwierdziliśmy, że go musimy kupić i spróbować odratować. Udało nam się pogadać z Panią kierownik sklepu, dowiedzieliśmy się że woziła go do weta, niestety ten do którego woziła nie umiał nic poradzić. Pani obniżyła nam cenę i stwierdziła, że cieszy się że może oddać go w dobre ręce. Nadzieja jest bo zjadł u nas 4 mączniki, musiałem oczywiście oderwać koniuszek i posmarować pyszczek gekona. Także jest 1wszy sukces. Jeśli ktoś ma jakieś dobre rady to chętnie przyjmę. Nazwy sklepu nie podaję, bo z wywiadu wiem że starali się, po prostu zabrakło im pomysłów Pani kierownik wypytywała o różne rzeczy a i sama szukała w internecie. Zdjęcie poniżej.
WhatsApp Image 2017-05-04 at 20.02.27.jpeg 42,83K 31 pobrań