Danny79

Otóż kupiliśmy dziś gekona w jednym, ze sklepów. Obserwowaliśmy go od pewnego czasu jak tylko bywaliśmy w tym sklepie, w trakcie ostatnich odwiedzin gekon wyglądał już słabo więc stwierdziliśmy, że go musimy kupić i spróbować odratować. Udało nam się pogadać z Panią kierownik sklepu, dowiedzieliśmy się że woziła go do weta, niestety ten do którego woziła nie umiał nic poradzić. Pani obniżyła nam cenę i stwierdziła, że cieszy się że może oddać go w dobre ręce. Nadzieja jest bo zjadł u nas 4 mączniki, musiałem oczywiście oderwać koniuszek i posmarować pyszczek gekona. Także jest 1wszy sukces. Jeśli ktoś ma jakieś dobre rady to chętnie przyjmę. Nazwy sklepu nie podaję, bo z wywiadu wiem że starali się, po prostu zabrakło im pomysłów Pani kierownik wypytywała o różne rzeczy a i sama szukała w internecie. Zdjęcie poniżej.

To karm mącznikiem jak masz, a plankton łąkowy itp. sobie odpuść. Widać, że nie przyswoiłeś sobie podstawowej wiedzy n/t warunków hodowli gekona, skoro zadajesz takie pytania. Uzupełnij sobie tą wiedzę bo jeszcze skrzywdzisz zwierzaka.

Grunt że do przodu.

Na myśl mi jedynie przychodzi zadławienie pokarmem ale nic nie zwrócił, chyba że masaż mu pomógł przełknąć, sepie z witaminami na cały czas, do tego pokarm przynajmniej raz w tygodniu jest obsypywany witaminami. 

Ja bym zrobił konstrukcje ze styropianu i pianki montażowej, potem nałożył klej do płytek i fugę w odpowiednim kolorze. 

U mnie to wygląda tak:

Jako świeży uczestnik tego działu i dumy posiadacz mojego pierwszego lamparta, chciałem się z Wami przywitać i oczywiście pochwalić swoim okazem.

U mnie zdarzało się że jednego owada mieliła a dwa kolejne trzymała, nic nadzwyczajnego zwłaszcza jeśli modliszka ma duży apetyt a zdobycze są niezbyt okazałe.

Dziś obie modliszki, które na tą chwile mi pozostały, sprawiły mi niespodziankę jedna z nich to H. coronatus przeszła 7 wylinkę (zdjęcia umieszczę jutro jak będę przenosił do nowego lokum) i S. baccettii która chwilę temu złożyła kokon (niestety bez pomocy samca).

Rozmowa na temat Exo zawsze tu będzie gorącym tematem jak widzę. A on i tak będzie miał zbyt z kilku prostych powodów: różnorodność gatunków, popularność portalu na którym sprzedaje. Myślę że im więcej rozmawiamy na jego temat tym więcej sprzedaje, ludzie którzy nie zostali przez niego źle obsłużeni będą kupować nadal, nowi użytkownicy z ciekawości też sprawdzą jego ofertę i też się skuszą. On już nawet nie ukrywa, że modliszki pochodzą z odłowu. 

Tak, wiem moja modliszka witała już tutaj nie raz, ale przy okazji chciałem opisać pewną historie. Otóż jakiś czas temu (około miesiąca) wstawiłem moczbox z larwami mola woskowego do terrarium, w ten sposób modliszka miała stały dostęp do owadów, które co jakiś czas wychodziły z kokonów. Teraz po pewnym czasie wstawiłem znów moczbox z molami i modliszka skojarzyła go z źródłem pokarmu, zaglądając do niego i czekając na zdobycz.

Niby krótko a człowiek się przyzwyczaja.

H.coronatus L6

No właśnie i pierwsza podstawowa rada złamana, najpierw karmówka a potem owad. Skoro twierdzisz że owocówki na allegro są drogie to nie mam pytań....