Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


mala15516

Użytkownik od 17 lut 2015
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lut 23 2016 22:54

Moje posty

W temacie:Zobaczenie jeża (prośba o pomoc :D )

18 lutego 2015 - 21:33

też kiedyś miałam taki pomysł, ale zrezygnowałam, jednak  nie z powodów które bym wyczytała tylko zdecydowałam się na inne zwierzątko.

fajne są, u nas  w Inowrocławskiej Galerii raz mieli, ale później długo długo nie widziałam, ale udało mi się widzieć na żywo,  one śmiesznie jedzą tak klamskają :)  


W temacie:Skunks oswajanie.

18 lutego 2015 - 16:08

no i jak na ten moment nie zamieniłabym go a inne zwierze, moim zdaniem kwestia wychowania , jak ktoś ie umie wychowywać zwierzą to nawet z pieskiem sobie nie poradzi


tylo jakby ktoś wiedział coś więcej na temat kastracji albo miał poównanie między żywotem kastrowanego a nie kastrowanego, który dłużej żyje czy to w ogóle jest zależne od tego, to byłabym wdzięczna, bo ciężko mi tę decyzję rozważyć :/ 


jak jakieś pytania do mnie to też mogę się rozwinąć jak widać, bardzo lubie o nim opowiadać :)


no i znajoma też ma skunksa, w tymsamym czasie kupionego w tym samym "wieku",  tylko ona wykastrowała, są różnice między nimi , ale one od samego początku były inne i się bardzo różniły cechami, a były brane od jednego hodowcy jednakże z dwóch różnych  miotów,


W temacie:Skunks oswajanie.

18 lutego 2015 - 14:20

heh no rymowanka :) tak świadomie, pierw czytała, około niespełna rok myslałam nad ta decyzją, samo pół roku było czekanie na malucha. teraz ma 10 mc. pieska juz mam niestety musiałam go zostawić u rodziców, z mjego trybu leniwczego kiedy jest brzydka pogoda, nie chciałam psa zwg. na spacery, zów myslałam nad kotem ale nie zniosłabym wchodzenia po parapecie i zrzucania różnych rzeczy jak jest u mojej koleżanki, potem no chomika, rybki, żółwia juz miałam, a myszki też były, papugi, zastanawiałam się także nad jeżem pigmeskim ale jak tu sie przytulić... w dodatku jestem osobą która często ma alergie  a jak na razie przy skunksie nic mi nie jest


a u rodziców nie , że porzuciłam tylko wyjechała, a on zapłakał by się za moja mama, która siedzi z nim cały czas w domu, ja niestety, albo stety pracuję, a on ma już 12 lat i ciężko by mu było sie przyzwyczaić, od razu się tłumaczę bo to różnie zrozumieć można :)


jakie pytanie mnie strasznie nurtuje o kastracja, wiem, że ogranicza agresję, niby zapobiega nowotworom jąder itd, ale czy ona skraca bądź wydłuża życie zwierzaka?  


jest to dla mnie najcieższy temat z tego, poieważ niedługo będzie miał rok i nie wiem, czy jeśli np w późniejszym okresie bym się zdecydowała czy to będzie miało wpływ na jego zdrowie , że np za późno była przeprowadzona


ponieważ naczytałam sie, że może być agresywny, znaczyć teren, no tak po przyjeździe z urlopu u rodzicow zaczal "kropkować" chodził naburmuszony, nie zwracalam uwagi ale potem z dnia na dzien wiecej i wiecej, a  czego nie było kiedy był u moich rodziców i jeszcze widział się z psem,  a tu ma teren tylko dla siebie , no i  dostał karę" kilka dni na noc spania w ubikacji ( około 24 do 7-8 rano i dopiero rano drzwi mu otwierałam) , legowisko i kuweta, bo tak biegał po całym salonie i kuchni dzien i noc, jak cieplej to ogrodek . ( mieszkam w szeregowcu), pierwszy dzien w ubikacji narobione gdzie popadnie, drug dzien juz mniej, na trzeci i czwarty idealna czystosc jak bylo na samym poczatku kiedy nauczyłam go     " czystości" . nie chciałam go kastrować, ponieważ dla mnie to jedak okaleczenie zwierzęcia w jakiś sposób, ale nie mam pewności czy to nie powróci, że zignoruje karę


po za tym mankamentem który wystapił, jest ok, nauczył się jeść z ręki, na początku to było bolesne dla mnie heh, ale tera bierze delikatnie ( tak jak mój pies)  ząbkami nawet jak ma "focha", wcześniej był strasznie łapczywy


mówią, że skunksy nie odejdą od miski póki nie będzie pusta, mój natomiast zrobił się wybredny w jedzeniu, pierw wącha, karmę zje dopiero jak jest już fest głodny , a tak to owoce i warzywa nie odmówi , chyba ,że nie jest akurat głodny to się zdarzy


W temacie:Skunks oswajanie.

18 lutego 2015 - 12:58

witam, jestem nowa tutaj, posiadam skunksika, w kwietniu będzie miał rok :)  widzę teraz , że  post strasznie stary z 2012 roku, czy posiada ktoś skunksa na ten moment? albo może jest lekarzem weterynarii i może mi coś powiedzieć czego jeszcze nie wiem.... pozdrawiam :)







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.