Tayfel

Wydaje mi się, że jest znacznie lepiej.

Co prawda żółw wciąż nie wrócił do formy ale trzyma się dzielnie

Poszerzyłam jego dietę- choć obecnie nie zjada nawet połowy tego co uważam, że powinien jednak się wrzucam mu sute porcje na 'wszelki wypadek' gdyby jednak się namyślił.

Witam,

miałam zepsuty komputer i nie mogłam się połączyć z internetem.

Żółw ma się lepiej, okazało się oczywiście, że to pasożyty. Dostawał zastrzyki (5 dni z przerwą) od jutra zaczynamy koleją serię, jest marniutki ale coś tam podgryza. Musiałam zdezynfekować całe akwarium, wygotować kamienie z podłoża, wymienić wkłady w filtrach- na wszelki wypadek i ogólnie ogarnąć. Użyłam do tego dezynfekantu delaval bo jest skuteczny i łatwo ulega rozkładowi.

Mam nadzieję, że już będzie dobrze, chyba najgorsze mamy za sobą

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za rady i wsparcie

Weterynarz podejrzewa pasożyty, niestety jest to drugi przypadek pelomedusa subrufa jaki do niego trafił z podobnymi objawami w ciągu ostatniego miesiąca. Poprzedni był w tym samym wieku i mogę przypuszczać, że pochodził z tego samego sklepu zoologicznego co mój podopieczny. Nie jest to dobra wiadomość ponieważ dla tamtego żółwia było już za późno na ratunek.

Ogólnie mój żółw jest w dobrym stanie, weterynarz pobrał próbki i zadzwoni do mnie z wynikami aby rozpocząć leczenie.

Osuszyłam wyspę i żółw przestał się nią interesować, przesiaduje teraz na schodku pod samą powierzchnią wody. Myślę, że ponownie ją zaleję a na sucho zamontuję wyspę na przyssawki. Tylko najpierw skupimy się na leczeniu.

Ostatecznie umówiłam się na jutro do weterynarza i zobaczę co mi powie. a wyspa jest zalana wodą bo na suchej nie chciał w ogóle przesiadywać a kiedy przez przypadek nalałam za dużo wody od razu tam wskoczył i zaczął korzystać z kąpieli słonecznych także tak zostawiłam ale jeśli musi mieć sucho to nadbiorę mu nieco wody.

Nie skusił się niestety na wątróbkę drobiową, mam nadzieję, że weterynarz nam pomorze.

Ogólnie dziękuję za rady i wsparcie, napisze czego się dowiedziałam u weterynarza.

Wydaje mi się że odpowiedziałam na wszystkie pytania z tabelki na jakie byłam w stanie odpowiedzieć choć nie zachowałam jej formy.

Bardzo chętnie wybrałabym się do weterynarza ale pochode z malitkiej miescowości daleko od cywilizacji i jest przezwa świąteczna, dzwoniłam do kilku przychodni ale albo nie zajmuja się gadami albo nikt nie odbiera a tu znów weekend przed nami.

Podkreciłam już grzałkę a jutro z samego rana udam się po wątrubke drobową, dżdżownice też postaram się zorganizować.

Żółw nie interesuje się jedzeniem wcale, próbowałam go nakarmić jedzeniem na wykałaczce, stukałam w pyszczek i nic. Ostatnio jadł żywą rybkę, i krewetki później przestał.

Co do nadbudówki nie bardzo wiem o co chodzi, w pokoju jest dość ciepło, powyżej 20'C a nad wyspą jest lampa zakupiona w sklepie zoologicznym, z tego co rozumiem powinnam dostawic jeszcze jedną lampę grzewczą?

Tu są zdjęcia akwarium i żółwia. Mam nadzieję, że to pomoże zidentyfikować problem

http://zapodaj.net/1bd4af0689fec.jpg.html http://zapodaj.net/90755ff4c540a.jpg.html   http://zapodaj.net/1fa191efd93b4.jpg.html