Grosszzek

Zaglądnij do pyska czy wszystko ok. Jak wisi z głową w dół to raczej jest ok. Jak będzie wisiał na gałęzi ale z głową uniesioną ku górze (dodatkowo świst przy oddychaniu, "kaszel") lub co gorsza zacznie leżeć na ziemi to wtedy szybko weterynarz.

Powyższe (poza leżeniem na ziemi) nie dotyczy momentu kiedy ma wylinkę. Wtedy może trochę chrząkać i mieć łeb lekko w górze.

Duży basen (taki żeby wąż się zmieścił) i nic nie spryskujesz

Jak zwraca po kilku dniach to raczej nie temp. podania myszy. Trzeba też tutaj rozdzielić pojęcia - cofnięcie częściowo strawionego pokarmu (regurgitacja) z jelita cienkiego, gdzie widać częściowo strawioną mysz (jakby była w całości) - to występuje zazwyczaj do 4dni od karmienia, oraz zwymiotowanie pokarmu, który dotarł już do jelita grubego (od 5. dnia do kilkunastu dni po karmieniu) i wygląda to jak częściowo strawiona mysz+odchody, czyli mniej więcej tak jak to opisujesz - wnętrzności myszy. Te dni to tak orientacyjnie, bo to też zależy od metabolizmu - gatunku.

Jak śmierdzą te wymioty? Najczęściej przyczyną jest zła temp. - zbyt niska/wysoka lub zbyt duży skok temperatur dzień/noc - chociaż przy tym gatunku to wątpię... Może to też być za duży pokarm. A może masz jakieś futrzane zwierzątko, które sterczy przed szybą terrarium? Najlepiej udaj się jak najszybciej do weterynarza. Obmaca węża i wyciśnie sobie materiał do zbadania w stronę pasożytów (z tym wymiotowaniem po tych 4. dniach to tak bardziej w stronę pierwotniaków). Najważniejsze, to po zwymiotowaniu nie podawaj od razu kolejnego posiłku. Odczekaj 10-14dni. Na zdjęciach widać, że w dobrej kondycji to taka głodówka mu nie zaszkodzi. Jedyne co, to czy on nie ma obrzmiałej kloaki - zaparcia? Chyba, że się tak ułożył na zdjęciach.

Pije, tylko tego nie widzisz

Najpierw jakiś styropian/podkład pod panele/ekran zagrzejnikowy, na to matę i terrarium. Na dno czujnik od termostatu i gotowe. Termostat najlepiej pulsacyjny.

A dasz radę zrobić zdjęcie pyska?