roccoson

niestety walka przegrana. sekcja wykazała zniszczoną doszczętnie wątrobę. wiec nipotrzebnie wydałem około 600 zł na leczenie przewodu pokarmowego ale cóż... wiec wyciągnałem pewne wnioski... nigdy nie kupie dorosłego gada, jak juz wspominialem moja legwanica u wczensiejszych włascicieli dostawała danonki i sałate...................................  

No włąsnie sytuacja mnie przeraziła gdyż moja gadzina była w doskonałej formie jak juz pisałem dostawała naprawde dobre jedzenie nie jest to moj jedyny i pierwszy gad. Wszystko trwało 10 dni od stanu idealnego do masakrycznego. Oczywiscie juz dawno skonsultowałem sie ze specjalista dostaje doxyciline, entrocin, sinupred do przemywania jamy ustnej. dzisiaj doszedł lek na poprawienie pracy jelit, i bio protekt, oraz gerbery i zblenderowane liscie rukoli i roszponki, jak również vigorept w lekko zwiększonej dawce. Lecz napisałem do was ponieważ chcialem usłyszec waszą opinie na ten temat... dzisiaj wyciągnałem jej z jamy ustnej mozna powiedziec centymetr szescienny ropy ze śluzem.i po tym jakby lżej zaczeła oddychać wiecmoże ma zawalone płuca i teraz jej organizm sie tego wyzbywa. jestem dobrej mysli i bede wlaczył do końca . bycmoże teraz odbija sie na zdrowiu złe opiekowanie przez poprzednich włascicieli. teraz uwaga chcieli po jej smierci uszyc z niej portfel. (sam w to nie wierze mam nadzieje ze zartowali) Cieszyłem sie ze dałem jej nowe życie wielkie terrarium i patrzałem jak rosnie a tu nagle bum.