Witam,
ostatnio zauważyłem w domu kilka dziwnych latających owadów. Są jakby lekko złociste, niewielkie (kilka milimetrów, max 5-6 mm), latają powoli, trzymają się blisko sufitu, przemieszczają się na niewielkie odległości. Obawiam się, że to mol włosienniczek, ale po cichu łudzę się że to jednak nie to cholerstwo.
Mamy w mieszkaniu 2 szafy z ubraniami, po zauważeniu i wstępnym skojarzeniu tego latającego gówna zrobiliśmy ostre sprzątanie, przeglądanie ciuchów w poszukiwaniu jajek/larw, kilkanascie zawieszek lawendowych (raid, globol) - ale nic nie znalazłem. Kilka dni był spokój, ale dla pewności staraliśmy się nadmiernie nie otwierać okien, bo było też podejrzenie że przylatuje to ścierwo z dworu. Dzisiaj kilka godzin poza domem, zostawiliśmy 2 okna otwarte - po powrocie w sypialni (uchylone okno), salonie (uchylone okno) i przedpokoju po 1 sztuce tego owada na suficie (w rogach między ścianą a sufitem zasadniczo). Ubiłem wszystkie, jedno trupa uwieczniłem na zdjęciach.
Czy ktoś potrafi ocenić czy to mol, czy jakiś inny owad? Czy fakt, że pojawia się jak zostawimy uchylone okna jest przypadkowy, czy znamienny?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.


Znajdź zawartość
Mężczyzna
