Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


bodescu

Użytkownik od 28 wrz 2014
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lis 23 2014 12:25

Moje posty

W temacie:Owad latający - być może mol?

02 października 2014 - 19:32

Sorry, mój komp nie chce otwożyć mi tej foty przydała by się linkowana :(.

https://imagizer.imageshack.us/v2/1176x544q90/742/FL03uZ.jpg - może teraz?

 

 

Ja walczyłem z omacnicą Plodia interpunctella i wystarczyło wybić wszystkie znalezione okazy. Możliwe że mole przylatują od sąsiada...

No to serdecznie gratuluję i gdyby u mnie okazało się, że jest tak samo - byłbym najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem.
Na klatce schodowej wyczaiłem dwie sztuki w ostatnim czasie - pytanie czy wyleciały ode mnie (w co powątpiewam, bo tak sobie rozmyślam że jak już od kogoś wylatują mole na klatkę, to raczej w domu musi być ich full - ale to tylko moje domysły), albo od kogoś (na co szczerze mówiąc - nikomu źle nie życząc - liczę).

Dzisiaj (póki co) dzień bez ich towarzystwa...


W temacie:Owad latający - być może mol?

02 października 2014 - 13:00

Oczywiście "mól" - w przyszłości będę uważał, dzięki za zwrócenie uwagi.

Natomiast jestem już niemal pewny, że to tineola bisselliella. W domu zrobiliśmy naprawdę szalone porządki - opróżniliśmy wszystkie szafki z odzieżą, umyliśmy, wypełniliśmy zawieszkami (raid, globol, bros), wszystkie ciuchy przejrzane i wytrzepane profilaktycznie na świeżym powietrzu, buty przejrzane, plecaki, torby, kurtki też (i wytrzepane na dworze), dywany wytrzepane (ręka mnie wciąż boli)... Odkurzacz przejrzany na ile się da nie rozkręcając go, worek wymieniony. Łóżko, narożnik i inne meble tapicerowane - dokładnie obejrzane. Większość ciuchów dodatkowo wyprane - co można w 90, inne w 60 st. Nigdzie podczas tych oględzin nie znalazłem ani jednego dorosłego osobnika, ani jednej larwy. Nigdzie nie stwierdziłem "siedliska" owadów. Praktycznie nigdzie nie było śladów "żerowania" - co prawda parę ciuchów miała pojedyncze podejrzanie wyglądające małe dziurki, ale ciężko stwierdzić czy nie było tego już dużo wcześniej i jaka była historia powstania dziurek - ale profilaktycznie takie ciuchy poszły z domu out. W domu dodatkowo umieściłem płytkę przeciw owadom latającym, a w oknach zamontowaliśmy moskitiery. Trochę pracy nas to kosztowało - całe poniedziałkowe popołudnie + dwa bite dni (wtorek calutki, a wczoraj ok. 15:00 ostatecznie zakończyliśmy prace). Niestety, szybko przyszło potężne rozczarowanie - wczoraj pod wieczór wróciliśmy do domu po kilku godzinach nieobecności i standardowo przegląd ścian i sufitów. No i jeden owad został namierzony w locie. Gdy przysiadł, zrobiłem mu zdjęcia, ale niestety nie są zbyt wyraźne. 

 

FL03uZ.jpg

Ręce opadają - w domu zawsze dbaliśmy o porządek, ubrania są systematycznie noszone i prane, wszystkie tapicerowane meble są w miarę nowe, dywany mają rok czasu. Inna rzecz, że mamy psa, a jego sierść pewnie zbiera się w zakamarkach, o jakich nie mam nawet pojęcia...
Czy ktoś walczył z tymi molami? Jakieś sprawdzone metody?







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.