Witam,
sprawa wygląda tak, od tygodnia zaczynają mi się wykluwać Phyllium jacobsoni, zaznaczę że to dopiero pierwsze pokolenie z własnej hodowli, do tej pory już 3, z czego 2 pożegnały się z tym światem, a nie chcę by spotkało to następne
na początku były ruchliwe biegały po terrarium (10,5 cm x 7,5 cm x 3 cm - wys x szer x głęb), zapewniłem im odpowiednią wilgotność i ciepełko, pokarm (jeżyna zimozielona) świeżo cięty z doniczki, więc myślałem że to starczy ale na podłożu brak śladu jakichkolwiek odchodów a po jakimś czasie (1-1,5 dnia) znajduję zasuszone osobniki na liściach
w czym może tkwić problem?
za wszelką pomoc w tej sprawie z góry dziękuję