noovaa

Przypełzał do nas około 3-4 letni pyton królewski. Poprzedni właściciel musiał się go "pozbyć" ze względu na kobietę

Nie miałam okazji wcześniej macać tego gatunku, ale wydaje mi się że Badziewiak jest upasiony. Jest u nas od 3 dni więc jeszcze nic nie jadł, a ja zastanawiam się jak rozwiązać kwestie jego karmienia.

Tak więc pytanie na szybko - mniej więcej jak dużo i jak często, dla Badziewiaka, który chyba powinien zrzucić ciut wagi ?

Wczoraj pod nasz dach trafił dorosły (?) wąż zbożowy. 

Z wężami do tej pory styczności nie mieliśmy, mimo wszystko od razu rzuciły nam się w oczy kompletnie nieodpowiednie warunki w jakich żył.

Wzięliśmy go razem z cały dorobkiem, tj:

- za małe akwarium z przyklejoną 'pokrywą' z dziurami

- stado moli w piekielnie suchej ściółce

- basen, pełen pyłu i odchodów

- niezbyt świeżo wyglądający korzeń

Wąż nie miał ogrzewania ani wody ... po otwarciu akwarium czuć smród. Wody to chyba z pół roku nie widział, kiedy napełniliśmy basen, nie chciał od wody odejść. Z akwarium wyjęliśmy wylinkę.

Teraz pytanie właściwe.

Czy pomimo, że wąż wygląda dobrze, powinnam się spodziewać że jest chory, bądź ma jakieś pasożyty ? Czy należy go suplementować jeśli opiekun podawał mu odpowiedni pokarm ?

Mały ma apetyt, a wylinkę zrzucił poprawnie ( nie widzę pozostałości na nim ).