Dziękuję za zainteresowanie tematem, faktycznie, kombinuję z jedzeniem dla niego a nie wziąłem pod uwagę mniszka, ktory rośnie nawet u mnie na podwórku!
Legwan podczas kupna był wychudzony, teraz już przybiera na wadze w oczach, cały staram się żeby miał pełną miskę świeżego jedzenia. Dam mu jeszcze trochę czasu na nabranie masy przed wizytą u weterynarza.
Z dnia na dzień legwanik coraz więcej je. Także o nabranie masy się nie martwię.
Będę informował na bieżąco co i jak z legwanem, jeszcze raz dziękuję.