Radagast

Gekon Toke potrzebuje ogrzewania w miarę mocnego, a @TheKiwi pyta o żadne ogrzewanie lub małe.

 

Wszystkie gekony Nowej Kaledonii radzą sobie bez ogrzewania. Obok orzęsionego najbardziej popułarny jest gargulcowy. Są też omszałe i coś jeszcze.

Poza nimi nic mi nie przychodzi do głowy, co by nie wymagało ogrzewania.

Lepiej obniżyć do pseudozimowania, ale u anolisów nie jest to konieczne.

Na pewno przy niższej temperaturze będą miały mniejszą ochotę do rozmnażania, jak w naturze.

Ale skoro samica nosi jajka (jeśli jesteś tego pewna), to lepiej jej warunków nie zmieniać.

Przed składaniem jajek nie będzie jadła albo będzie bardzo mało jadła. U niektórych gadów pustynnych, z którymi mam doświadczenie, samice przestają w ogóle jeść na jakiś czas przed składaniem jajek (ok. 2 tygodnie).

Ale u anolisów to znacznie krócej, a mogą nawet jeść do samego złożenia jajek, bo zwykle składają tylko jedno, więc im tak nie "zawadza" w bebechach.

Nie wiem, po co jeden za drugim radzą zamek.

 

Wyraźnie napisano, że właściciel nie zamknął terrarium i tak jaszczur wyszedł. Bo ja na dziesiątki właścicieli jaszczurek w Polsce i za granicą nie znam jednego, co ma zamek w terrarium z jaszczurkami. To tylko szpeci, a i tak niepotrzebne.

Jeszcze raz podstawy:
@Rasta_Gecko pokazał, na czym to w ogóle polega i na co jest promieniowanie UVB potrzebne gadowi.
Więcej tu: http://www.terrarium.pl/topic/478769-dlaczego-stosujemy-lampy-uvb/.
 
Teraz mamy w zasadzie cztery typy sztucznych promienników UVB, które zastępują, lepiej lub gorzej, słońce.
- żarówki kompaktowe są najgorszym źródłem promieniowania UVB. Dają go "najmniej", na najkrótszą odległość i w ogóle mają małą powierzchnię, więc same nie mogą promieniować na większą. Trzeba wymieniać po około 6 miesiącach. Z powodu małych rozmiarów nadają się świetnie do malutkich terrariów, ale raczej nie do średnich czy większych, chyba że jako dodatkowe źródło UVB, a nie główne. Nie wymagają żadnych dodatkowych instalacji elektrycznych, co jest ułatwieniem.
- świetlówki rurowe są już lepsze, zwłaszcza T5 (które są lepsze od T8). Ponieważ w tym przypadku należy kupić świetlówkę jak najdłuższą względem długości terrarium, promienie UVB z niej pochodzące docierają w zasadzie na całej długości terrarium. Nadają się na trochę dłużej niż kompakty. Są najczęściej stosowanym rozwiązaniem w Polsce i chyba na świecie, zarówno do biotopów pustynnych jak i tropikalnych. Wymagają specjalnych stateczników.
- lampy rtęciowe, czyli 3w1, ponieważ są źródłem zarówno UVA, UVB jak i ciepła. Ale mają dużą moc, są dość awaryjne z tego, co czytałem. Nadają się do wysokich terrariów, zarówno pustynnych jak i tropikalnych (w tym drugim przypadku zawiesza się je ponad siatką aluminiową w suficie takiego terrrarium). Nie wymagają specjalnych balastów, co jest ułatwieniem, ale są awaryjne.
- lampy metalohalogenowe są w większości przypadków najlepszym rozwiązaniem zapewnienia promieniowania UVB gadom w warunkach hodowlanych. Mają najwyższe wartości promieniowania UVB, jednocześnie grzeją i świecą, do tego zwykle mają jasną barwę światła, co dobrze wpływa na gady i oczywiście rośliny, jeśli takowe są w terrarium.
 
Więcej o lampach 3w1 w ogóle: http://www.terrarium.pl/topic/471908-zarowki-3w1-pytanie-o-doswiadczenie-z-tymi-slabszymi-7080w-hqi-mvl-hid/
O metalohalogenach: http://www.terrarium.pl/topic/477989-lampy-metalohalogenowe-lucky-reptile-bright-sun/
 
Do terrarium z agamami brodatymi minimum czy standard to świetlówka rurowa i to jak najdłuższa. Tak, żeby pod głównym źródłem ciepła również promienie UVA i UVB do niej docierały. Lepszym rozwiązaniem w terrariach pustynnych są lampy metalohalogenowe, zachęcam więc do lektury. W tym roku sporo ludzi tu na forum się tym zainteresowało.
 
Ja sam już swoją drogą przygotowuję wpis, który by to wszystko ujął zarówno teoretycznie jak i praktycznie, ale wciąż brak czasu za zajęcie się tym... niech to wystarczy na razie.

Niebezpieczne dla jaszczurek są dorosłe świerszcze, które rzeczywiście mogą gryźć aż do ran, które z kolei mogą doprowadzić do zakażenia.
Ale ani młode ani dorosłe turki nie gryzą jaszczurek. Na pewno mogą je nieco wkurzać nocnymi spacerami po śpiącym ciele.
 
Jednakże ani bym nie bagatelizował sprawy, ani nie czyścił detergentami. Sposobem na wyłapanie ich wszystkich będzie podobny do tego, który podała @fortitera.
 
Tyle, że raczej nie zdążysz ich z wytłoczki pozbierać, bo przy świetle wszystkie Ci gdzieś znowu pouciekają.
 
Więc raczej włóż mały pojemnik plastikowy o śliskich ściankach, po których turki nie wyjdą na pewno (musi być odpowiedniej, minimalnej wysokości). Sprawdzą się małe opakowania, w których dostaje się małe ilości karmówki (jak tu: http://www.pl.all.biz/img/pl/catalog/220967.jpeg). Ja takich opakowań używam też do trzęsienia karmówki w wapnie czy witaminach. Włóż do tego pojemnika mały kawałek jabłka i zawieś jakąś gałązkę nad pojemnikiem. Za zapachem wszystkie karaczany, co do jednego, Ci tam powpadają i nie będą miały szans wyjść.
 
Sprawdzona to metoda przeze mnie w terrarium tropikalnym, z którego o wiele trudniej wyciągnąć karaluchy, niż z pustynnego. Wszyscy uciekinierzy dają się złapać na głód po zapachu świeżego polskiego jabłeczka.

 

No i oczywiście na przyszłość karaczanami i świerszczami nie karmiłbym luzem w terrarium, chyba że jest łatwo je od razu po karmieniu wyłapać.