Co do Twojego wyjazdu, myślę, że na forum znajdziesz kogoś, kto z chęcią Ci podopiecznych przetrzyma, bez załamki:)
Pinki/mady najlepiej przesyp do KILKU płaskich, wentylowanych od góry i delikatnie podsypanych 1,5cm warstwą torfu. Nie wiem jak liczną masz hodowlę, ale najlepiej "inkubować" kolejne partie co kilka dni, i co parę spryskiwać delikatnie- much lęgnie się z tego naprawdę mnóstwo, możesz nie mieć czasu ich skarmić. Po tygodniu-dwóch pudło do lodówki, ku uciesze Matyldy

żyją tak zwolnione już ze dwa tygodnie.