Nigdy nie jadł szarańczy, więc na pewno chętnie zje, dzięki. Na myszki chyba jest jeszcze za mały.. chociaż świerszczy bananowych potrafi zjeść ok 60-70 na raz, więc może faktycznie warto dać mu coś większego. A na imię mu Richard, Rich

Co do wilgotności to dłuższy temat, mam w terrarium duży basen z wodospadem i mgłą. Teraz nic z tych rzeczy nie funkcjonuje, ponieważ mgła podnosiła w minutę wilgotność do 80% i rozmokło mi drewno mimo zabezpieczeń. Musiałem natychmiast usunąć ten bajer, chociaż mgła robiła NIESAMOWITE wrażenie pod wodospadem. Tymczasowo z racji kwarantanny basen jest wysuszony, bo 3 litry wody w takiej temperaturze to dobre warunki dla rozwoju małych pasożytów. Wodę filtruję filrtem akwarystycznym i wymieniam całą co 2 dzień. Na szczęście jaszczur jest na tyle mądry, że nigdy nie narobił do wody. Czasem lubi tam wejść i pochlapać wodą, ale nie pije tej wody, jedzenie i picie ma po drugiej stronie domu. Ogólnie kupki w terrarium to sporadyczność, przyzwyczaił się już załatwiać podczas kąpieli, którą robię mu o 16 codziennie. Ma swoją wannę z dużym kamieniem na środku, żeby mógł mi pokazać, kiedy nie chce juz siedziec w wodzie.. Najlepiej będzie, gdy pokażę ten wodospad później na zdjęciu, ale to już powinienem założyć oddzielny temat..
Olsztyn rzeczywiście jest takim większym miastem najbliżej, skontaktuje się z tym weterynarzem. chyba, że jest w Łomży lub Ełku, do Olsztyna jest ponad 100km
Dzięki za odpowiedź, bardzo mi pomoglaś, pozdrawiam
