Witam od 3 Dni bylem posiadeczem boa dusiciela . Ma miał okolo 50-60 cm . Podloze to włokno kokosowe , w pojemniku miał wode . miał wrzucony korzeń i kamień . Wczoraj zauwazylem że się dziwnie zachowuje . tzn był bardzo spokojny jak brałem go na ręce to się zabardzo nie ruszał . Widząc to dałem mu spokój . Dzisiaj wgl go nie ruszałem . Temperatura w terarrium 28-29 stopni . wilgotność 60-70% . Dzisiaj co jakis czas go obserwowałem i widziałem że coś jest nie tak . Znalazłem w terarrium 2 placki myslałem ze kupa , ale co się przed chwilą okazało było to co innego... Obserwowałem go i zauwazyłem ze się jakoś dziwnie porusza do tyłu , po chwili zwymiotował (to wlasnie były te placki) Patrzyłem jeszcze przez chwilę i nagle zaczeło go strasznie wyginać we wszystkie strony myślałem ze to reakcja po tych wymiotach . Co się jednak okazało , wąż po chwili przestał się ruszać , wziąłem go do reki i okazało się że nie żyje .
Co się mogło stać ? Od kąd go kupiłem to nie dostawał odemnie jedzenia , codziennie wymieniałem wodę i zraszałem całe terrarium . Wydaje mi się że wąż był chory i chce od sprzedawcy nowego węża w ramach rekompensaty . Poprosił abym tutaj napisał co się mogło stać bo sam nie wie . Tak wiec proszę o wypowiedz kogoś kto wie co to mogło być . Pozdrawiam Patryk


Znajdź zawartość
Mężczyzna
