Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


midway

Użytkownik od 18 sty 2014
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sty 15 2020 22:56

Moje posty

W temacie:Chory pies

20 sierpnia 2014 - 18:09

Pies dalej nie może chodzić, ale załatwia się już na podwórku. Po prostu nie był przyzwyczajony do takiej sytuacji. Aktualnie lekko podnosi się gdy chce się wypróżnić. Co dwa dni muszę jeździć do weterynarza i dostaje zastrzyki, ale już widać lekką poprawę. Tak jak pisałem wyżej, pies lekko podnosi się, a wcześniej nie dał rady. Niko zachowuje się jak zawsze, jak widzi suczkę, to próbuje doczołgać się do niej, ma apetyt, lecz czasem bez powodu piszczy, gdyż nudzi mu się leżenie w jednym miejscu. Mimo swojego wieku, był bardzo ruchliwym psem. I najważniejsze, według ortopedy, tylne łapki nie powinny go boleć, więc mocno nie męczy się. 

Co do wypróżniania, weterynarz mówił, że prędzej czy później pies będzie musiał załatwić się, nawet jak nigdy tego nie robił w domu. 


W temacie:Papuga

10 maja 2014 - 23:51

Ja posiadam dwie papugi faliste (samce). Opowiem wam historię, jak zacząłem hodować papugi faliste. 

Mają podajże 10 lat, biegając po podwórku na trawie leżał dziwny ptak. Zawołałem starszych i pewien pan zabrał ją do domu.

Jeszcze tego samego dnia wraz z kolegami dzwoniliśmy domofonem do wszystkich mieszkających w okolicznych blokach i pytaliśmy, czy nie zgubili papugi, wiadomo jaka była reakcja. 

Po dwóch dniach przygarnąłem ją do siebie. Oczywiście mama była zła. Przez pierwszych kilka dni papuga trzymana była w klatce po chomiku. Po tygodniu kupiło się klatkę dla ptaków

i jakoś to było. Po zakupie klatki nazwałem moją papużkę "Czesia". Pewnego dnia, zmieniając jedzenie w klatce, Czesia wyleciała i latała po pokoju, przez kilka godzin próbowałem ją złapać, ale bez skutku. 

Gdy zrobiła się głodna, to sama wleciała. Od tej pory zacząłem codziennie otwierać klatkę, by polatała. Po bodajże 2 miesiącach postanowiłem kupić partnera, lecz po jakimś czasie okazało się, że to samica, więc nazwałem Ada. Niestety zdechła po 2 latach z niewiadomych przyczyn. Po dwóch dniach kupiłem kolejną papużkę, nazwałem ją Matylda, lecz zdechła po 2 tygodniach. Od razu było widać, że coś jest nie tak,

bo nie uciekała na widok zbliżającej się reki. Potem kupiłem kolejną papużkę, która żyje do teraz i nazywa się Czarek. Czesia zdechła z 2 miesiące temu, żyła z 7-8 lat. Po jej śmierci została kupiona nowa papuga, miała być samicą (jeszcze był za młody by określić płeć) i nazwałem Anita, lecz z 2 tygodnie temu okazało się, że to samiec. 

Kilka fotek 

Na klatce Czesia, w środku Czarek 

Zdjcie0624.md.jpg

Góra Anita (Teraz po nozdrzach widać, że samiec), na dole Czarek

Zdjcie0919.md.jpg







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.