Witam.
Tak jak w temacie, zastanawiam się nad wypuszczeniem mrówek na wolność. Niestety mam coraz mniej czasu na zajmowanie się hodowlą i formikarium już zaczyna być za małe na taką ilość - Hodowla od dwóch lat dość intensywnie się rozrosła.
Mam zamiar "wypuścić" je w ten weekend w wiejskim ogródku z racji, iż już zaczęło się robić dość ciepło.
Pytania są następujące:
- Jakie są Wasze opinie na temat przenoszenia hodowanych mrówek na wolną przestrzeń?
- Rady odnośnie miejsca w którym je zostawić?
- Pora odpowiednia?
- Czymś lepszym podkarmić? Aktualnie dostają suszone drewnojady i miód
- Każda rada, która może pomóc:)
Pomysł mam taki, żeby zdemontować boczne ścianki z formikarium. Mrówki zostaną na aktualnym podkładzie z hpl'a w płytce korkowej przykrytej szybką, dookoła będą miały wolną przestrzeń na ekspansję.
Poniżej dodaję słabej jakości zdjęcie formikarium.
P.S
Jeśli jest osoba mieszkająca we Wrocławiu/okolicach i chciałaby przygarnąć daną hodowlę to mogę za darmo w dobre ręce ją przekazać