moje jeżyki przy pierwszym spotkaniu niezbyt się polubiły.. przy drugim nie zwracały za bardzo na siebie uwagi, a jak miały już około 5-6 miesięcy, to przy kolejnym kontrolowanym spotkaniu samiec zaczął biegać za samicą i 'śpiewać' także u mnie było widać kiedy 'mogą'
a mój Nikuś się płoszy na jakikolwiek nagły dźwięk typu trzask, szelest, nawet głos, ale potem jest już ok też sam na ręce nie wchodzi, tylko go trzeba wyciągnąć z domku, nieraz podmuchać w nosek żeby się rozwinął i lubi się tulić (a mam go przeszło pół roku)
z kolei Pamelcia.. zastanawiam się czy to prawdziwy jeż, bo potrafi spać na moim łóżku gdzieś pod kocem wdrapuje się po poduszkach i wędruje po łóżku, zdarzy się jej mnie nawet obudzić, mam jeża-psa-kanapowca
A czy rozsądne jest aby 2-letnia jeżynka mogłaby mieć jeszcze małe? Z tego co się orientuje to po skończeniu roku przez samicę, nie kryje się już jej. Chyba że się mylę i mam złe informacje.
śliczny maluch szkoda że jeżyki nie mogą zostać takie małe, pamiętam jak mój samiec miał 3 miesiące, to można go było właśnie tak na ręce trzymać, teraz to już mężczyzna i na ręce ledwo się mieści